Nic nie wniosę do pytania, ale podzielę się na temat kabelków. 
  
Kupiłem parę dni temu dysk Sata2 i kabelek sata do dysku (5PLN - ActiveJet). Po cało nocnym boju ze znikaniem dysku, problemem z formatowaniem go itp, rano go oddałem jako uszkodzony do sklepu. Wymienili mi na nowy. Historia dalej się powtarzała. 
Że mój komputer ma parę latek, więc myślałem, że coś płyta strzeliła i dlatego mam problemy z dyskiem na sata. Wcześniej miałem w nim dyski na ATA. 
Prawie kupiłem nowy komputer w furii!!! 
  
Aż w końcu zmieniłem kabelek SATA, wszystko zaczęło piknie działać. 
  
Podsumowując - straciłem dwie doby czasu, sklep będzie męczył się z dyskiem który im oddałem. A to tylko była wina kabelka za 5PLN. Mam nauczkę, aby aż tak bardzo nie oszczędzać. 
  
Pozdrawiam