
Batou
Stały użytkownik-
Postów
12 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Contact Methods
-
GG
4552250
Profile Information
-
Skąd
Warszawa
-
Zainteresowania
grafika 3d , 2d , fotografia
Osiągnięcia Batou
Newbie (1/14)
0
Reputacja
-
Ratio musiałem jednak zmienić na automatyczne. Niestety po zmianie tych parametrów komputer nie chciał się nawet uruchomić i musiałem wyczyścić ustawienia zworką. Na forum abita jeden z gości polecił aby ustawić dram/pci na 4:1 a agp na 4:2:1. Co do napięć to ram jest na 2.7 a agp na 1.6. Chciałem dać oba na max (2,8 i 1,65) ale bałem się że coś popsuję ;).
-
To znowu ja :). Odwiedziłem parę stron oraz forum abita. Lekko się przeraziłem tym co zobaczyłem w wątkach o vt7. Same problemy. No ale wracając do setna... pobawiłem się trochę biosem, zwiększyłem napięcie na ramy i agp, wyłączyłem fast write i przestawiłem dram/pci ratio i agp ratio. Działa jak by stabilniej, ale testuję tą konfigurację dopiero od 2 - 3 godzin. Mam związku z tym pytanie. Jaki wpływ na szybkość ma fast write? Co to jest te dram/pci ratio i agp ratio? Zmieniłem bo tak napisali ale szczerze mówiąc nie mam popjęcia co to jest.
-
Wymiana zasilacza nic nie dała. Zmieniłem również ustawienie pamięci na płycie głównej, oraz posmarowałem lepszą pastą radiator od procka. Pozostaje więc płyta główna, procesor i dysk twardy. Widzę że większość stawia na płytę jednak czemu np. nie miała by być to wina procka? Poza restartami, często padają mi programy typu opera czy nawet gg. Przypominam że w grach najczęściej pokazują się bluescreny. Czasami, raz na jakiś czas, zamiast bluescrena gra po prostu "znika" i ukazuje mi się pulpit windowsa. A może to hdd. Po bluescreenach włącza się scan disk który często wykrywa jakieś dziwne skrzyżowania (nie wiem co to jest). Po włączeniu windowsa wyskakują mi czasem informacje o uszkodzonych plikach, najczęściej związanych z operą. Czasami, po zwiechach, i zaraz po uruchomieniu systemu pokazują się jakieś błędy... kilka pod rząd (standardowe okienka windowsowe z jakimś bliżej nie określonymi błędami). Mmm777 : Podmianę pamięci próbowałem już wiele, wiele razy na setki sposobów ;) Od wyłączania trybu dual, po zmianę banków (portów, nie wiem jak się to nazywa), wyjmowanie kości i wkładanie ich w różnych konfiguracjach. Sprawdzałem też, jak już wcześniej pisałem , mem testetm i nic nie wykrył. PRIME nie próbowałem ale zaraz spróbuję :).
-
Po całym dniu testów okazało się że nawet po zmianie karty graficznej na Geforce`a 3 ti200 komputer się restartuje. Rzadziej, ale jednak. U ojca na kompie mój FX 5900xt działał dobrze i nie było żadnych problemów ze stabilnością, tak że karta graficzna odpada. Zamieniłem więc z powrotem karty i FX wylądował z powrotem na mojej płycie głównej. Tym razem wyjąłem w ogóle kartę dźwiękową (sb live) włączając tą na płycie głównej (ac97). Niestety i to nie pomogło. Po paru minutach gry wyskoczył jak zwykle bluescreen z odwołaniem do pliku sysaudio.sys. Nie wiem już co mam robić. Zaraz podmienię zasilacze, a jak i to nie pomoże to chyba pozostanie mi serwis. Ps. Może to dysk twardy? monti : Słaby zasilacz? 360w chieftec`a to mało na p4 2.8 , 1024ddr ,jeden dysk twardy, jeden cd rom 52 , fdd , fx5900xt , mysz laserową i tablet graficzny?
-
Na razie działa stabilnie (ale nigdy nic nie wiadomo). Dziwne jest to że mojego "kłopotliwego" FX`a przemontowałem do komutera ojca i tam się jak na razie nic nie dzieje. Być może to zasilacz. Tata ma lekko mocniejszy i jakoś ciągnie 5900XT. Zobaczę co się będzie działo po całym dniu testów.
-
Przed chwilą wymieniłem karty i aktualnie siedzi u mnie GeForce 3 ti200 Gainward`a. Stery to ForceWare 61.72 WHQL.
-
W slotach pci mam tylko sb live. Karta dźwiękowa na płycie jest w biosie wyłączona. Podobnie lan mam wbudowany z tymże z niego akurat korzystam. No nic. Tak jak radzisz... dam SB do innego portu i zobaczę jak jest osadzona karta w agp. Jak to nic nie da to jeszcze dziś podmienię karty graficzne i zobaczę co wtedy.
-
Wyłączyłem usb 2.0 w biosie i nadal to samo. Co do tego "tropu" z Podglądu zdarzeń to był on fałszywy. Trochę źle oczytałem czas :). W rzeczywistości nie pokazuje żadnych błędów. Przed chwilką wyskoczył mi bluescreen z następującą linijką: NV4_MINI.sys - adres F7605CCF BASE AT F74150B DATASTAMP 40F6D849 Ps. Ostatnio gram trochę więcej (thief3) i zauważyłem że właśnie podczas grania restarty są najczęstsze. Być może to karta graficzna. Porzyczę od ojca GeForcea 3 ti200 i zobaczę czy to coś da.
-
Niestety to nie to. Zmieniłem na cl 3 i nadal są restarty. Sprawdziłem jednak podgląd zdarzeń tak jak radził MarcinX i to mnie naprowadziło na pewien trop. Co do usb to zaraz sprawdzę to w biosie. Ps. Wychodzi na to że mogę mieć ustawione cl 2.5 :)
-
Mam pamięci cl3. W biosie szukałem gdzie się to ustawia ale nie mogłem znaleźć. Znalazłem tylko SDRAM CAS Latecy. To ta opcja? Mam tam teraz ustawione na 2.5.
-
Abit vt7 via pt880. Płytę polecało mi wiele osób. W testach wypadała nie źle. A co najważniejsze jest tania :). Temp. procka wynosi średnio 45 stopni. Na pewno nie przekracza 60 nie mówiąc już o górnej granicy ustawionej w biosie - 80 stopni.
-
Witam wszystkich. Szczerze mówiąc nie wiem do jakiego działu dać temat... nie wiem gdzie leży problem. Jakieś czas temu wymieniałem sobie sprzęt. Z platformy amd (1800+) przesiadłem się na P4 northwood HT 2800 + abit vt7 , 2*512 ddr kingstone`a 400 MHz (tryb dual). Reszta sprzętu pozostała taka jak była : Winfast A350 [tx/tdh] GeForce 5900XT , IBM 40gb , Sb live , chieftec 360 i cała reszta dupereli. Niestety komputer okazał się bardzo nie stabilny. Nie dość że się często kaszanią programy (opera, gry, softimage xsi) to jeszcze , co najgorsze, restartuje się średnio 2 razy dziennie... zupełnie bez powodu. Restarty zdarzają się zarówno podczas renderingu czy grania jak i podczas pisania w wordzie. Czasami nic nie robię, żaden program nie jest uruchomiony a on i tak się restartuje. Od razu zaznaczam że po zmianie konfiguracji cały system był od nowa instalowany na zupełnie wyczyszczonym dysku. Ram już sprawdzałem programem: http://www.memtest86.com/. Działał przez całą noc i nic nie wykrył. Wyjmowałem również kości, zmieniałem im sloty itp. Nic to nie dało. Dysk sprawdzałem aktualizowanym nortonem antyvirem, defragmentowałem ... nic to nie dało. Aktualizowałem bios płyty głównej, przywracałem ustawienia na defoult i nic to nie dało Sprzęt jest nie kręcony. Temperatura cpu według programu Abit EQ nie przekracza 50 stopni. W biosie górna granica jest ustawiona na 80. Wyłączyłem funkcję automatycznego uruchamiania się komputera po awarii i teraz pokazują mi się bluescreeny. Oto jeden z nich: http://www.4hills.pl/artur/niebieski.jpg Na innym napisał mi żeby sprawdził ram , kartę graficzną a jak nie to żebym zgłosił się do serwisu (to tak w skrócie). Jest to pierwsza konfiguracja od bardzo długiego czasu która działa mi tak źle. Wcześniejsze athlony działały bardzo stabilnie. Może raz na miesiąc się coś zacięło. Teraz mam problemy codziennie. Na kompie pracuję po 8 - 12 godzin dziennie i potrzebuję stabilnego sprzętu. Help :wink: .