Yoi

Wiem, że to trochę dziwne, ale standardowo napięcie wynosi 3.0V, później zwięszkyłem do 3,75-4.0V, szynę HT dałem na x3, timingi CR na 2 oraz CL na 5 i wartość (nie pamiętam już dokładnio co to było, pomagałem sobie konfiguracją by_dymy z pierwszego postu) 127.5n. Brnąc dalej udało mi się wszystko ustawić, nawet system włączył się, ale natrafiłem na następny problem, temperatura wynosi 65 stopni w spoczynku i sięga 85 w stresie, chociaż cooler jest ledwo ciepły (srebrna pasta Zalmana, chłodzenie Pentagram Alpaya HP-90 AlCu), a everest w temp. rdzeni pokazuję temperaturę 38 stopni w pierwszym i 39 w drugim rdzeniu

Witam. Problem leży w podkręceniu Athlona 64 X2 4400+ 2,3ghz. Próbowałem kilkakrotnie podkręcać procka, jednak za każdym razem przy próbie ładowania systemu następował restart komputera. Kiedyś gdzieś wyczytałem, że 4400+ spokojnie podkręcać można do 3 ghz, zacząłem jednak od 2,5 ghz. Po kolei zmieniałem napięcie na procesorze 3.0V do 3.5V, timingi pamięci, częstotliwość szyny HT, jednak efekt zawsze był ten sam, restart PC. Mój brat ma podobny komputer, z tą różnicą, że posiada Abita KN9 Ultra i athlona 4200+, jednak u niego kręcenie idzie bez żadnych problemów do 2.6ghz. Próbowałem na różnych systemach, bo pomyślałem, że win 7, który nie chciał się włączać z powodu zmodyfkiowanej konfiguracji komputera (przynajmniej tak mnie o tym informował), jest tego przyczyną. Niestety na XP, czy nawet w trakcie instalacji systemu komputer robił restart. Jest jeszcze jedno, przy uruchamianiu PC oznaczenie PC nigdy się nie zmienia, to znaczy, że kiedy teorytycznie pracuje jako 5000+ wyświetla go jako 4400+. Oto specyfikacja mojego komputera: AMD Athlon 64 X2 4400+ 2.3ghz Abit KN9 SLI rev. A1 Goodram DDR2 800mhz 2x1gb Zasilacz Amrarcrox Warrior AX450-PNF 400W