
kiisiio
Stały użytkownik-
Postów
352 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kiisiio
-
Wiecie, że WoT reklamował się w przerwie polskiej transmisji Super Bowl? :D
-
Szkoda, skonwertowałbym sobie expa i odkrył T30.. eh... =)
-
Możecie coś więcej napisać o tym tanim goldzie? Korzystał ktoś z tego?
-
Długo grałem z 75 bo ją uwielbiam w PzIV ale ostatnio zmieniłem na 88 i moim zdaniem jest sporo lepiej w ogólnym rozrachunku.
-
Qrcze a mi już się kończą miejsca w garażu z tej promocji :D
-
107 w su-85 to mistrzostwo świata =)
-
Jejku, pewnie, że często. Często też sam broniłem jakiegoś przejścia ale zdaje się, że temat KV zaczął się od wychodzenia z bitwy bo jest bez szans z wysokimi tierami co jest nie prawdą, bo o ile pojedynku 1 na 1 nie wygra o tyle pomóc drużynie może.
-
Ej no czekajcie. Jak ktoś ma 152 założoną i wyskakuje na pojedynki 1 na 1 z czymś, czego nie ma na strzałą to jest dupą wołową ;) Nikt nie mówi o wyskakiwaniu sam na sam na T29, ale z drugiej linii jako wsparcie sprawdza się bardzo dobrze. Mnie wczoraj wylosowało z E75, ferdkiem i innymi przyjemniaczkami i dzielnie swoją drużynę wspomagałem. Zszedł su-100, pogryzłem ferdka i chyba właśnie T29.
-
Walki trwają dłużej, expa zdobywa się wolniej, większe parcie żeby kupić premkę :D
-
Pewnie będzie kupowanie skilli za złoto :D Jaką obstawiacie weekendową promocję? Bo ja kawę za pół ceny :D
-
Ale ten exp załogi i tak się najwyraźniej kumuluje i nie przepada więc co za różnica? Camo mi na T34 nie potrzebne, gaszenie też średnio, a złota na zmianę perków nie chcę wydawać
-
Kupiłem T34! :D Aaaa.. i przy okazji, bo ktoś o to pytał ostatnio. Kilka dni temu pierwszy perk dobił 100% ale nie chciałem wybierać drugiego, bo lada moment mają wejść nowe, więc zostawiłem 'nie wybrany' i po przerzuceniu załogi do t34 i przeszkoleniu za kasę (powinni mieć 90%) od razu mieli po 99% :D
-
Mam subiektywne odczucie, że ISem wchodzi w typa więcej dmg niż t32 ale może ja mam po prostu pecha ;)
-
A co ja napisałem? Że ISem łatwiej przebić ale niestety działa to też w drugą stronę i strzały typa wchodzą w IS jak w masło. Co z tego, że KV przebije typa, skoro zdąży to zrobić 1-2 razy i zdejmie w ten sposób 20% HP zanim sam zginie.
-
A wprawiony w bojach kierowca typa boczków nie wystawia. Piszecie jaki to on miękki, bo z E75 i IS3 to wchodzi wszystko jak złoto.. ale z takiego T32 trzeba nieźle napocić, żeby wygrać pojedynek 1vs1 bo jakikolwiek strzał w coś innego niż blok nie zadaje obrażeń a i to nie zawsze. z IS jest mniej różowo bo wprawdzie wchodzi trochę więcej ale w ISa też więc na jedno wychodzi..
-
Na II były ;)
-
ale może chcieliby połączyć siły w turnieju t-34? :D
-
Serio nie jesteśmy w stanie zebrać 10 ludzi do turnieju t-34? :o
-
Dobijesz do SU-85 to się odkujesz :D
-
To raczej świadczy o tym, że hetzer jest dziwny ;)
-
Właśnie jestem w drużynie z 6 innymi typami :D w sumie 7 :D
-
Nie hamburgera tylko typa
-
Kupiłem i..... kompletnie nie umiem tym grać :D Jak próbuję z T32 to draństwo załatwić to mam same dingi, a jak sam takiego prowadzę, to mam wrażenie, że nawet V tier mnie trafia..
-
No to chyba sobie typa jednak kupię :D Ciekawe ile osób go kupi przed 16tym :D Chociaż faktem jest, że granie przeciw kilku typom to masakra.
-
Ja się zacząłem zastanawiać, czy ten 'współczynnik szczęścia' nie jest jakoś skorelowany z niedostatkami balansu. Miałem ostatnio kilka akcji pt. 'nie możesz tego przeżyć' gdzie np. zdejmowało mi obie gąski i stałem sam na przeciwko 3 czołgom wroga i wiecie co? Nie dość, że przeżywałem to zdejmowałem tamte trzy i potem jeszcze następne w toku bitwy. Miałem tak i francuzem i KV-3 i czymś jeszcze. Potem oczywiście steel wall, sniper, sharpshooter i to trzecie... ...ale.. ...w większości wypadków pomimo tego mega farta i zdjęcia minimum 5-6 czołgów wroga przegrywałem. (bo na przykład te 5 fragów to było jedyne 5 fragów mojego teamu). Zacząłem się zastanawiać czy ten 'współczynnik farta' nie jest jakoś zależny od balansu między drużynami.