Jestem starym wyjadaczem. Linuksa używam od około 2000 roku. Obecnie korzystam w domu z Arch Linuksa z XFCE, a w pracy mam firmową wersje Debiana z KDE3. Trochę mnie dziwią te dzisiejsze dyskusje w których o wyborze dystrybucji decyduje środowsko graficzne. Dawniej każdy sobie instalował co mu się podobało - w każdej dystrubuji było Gnome, KDE, Afterstep, WindowMaker, itd. Sam przez lata używałem Debiana z WindowMakerem.
Co do Ubuntu, to spróbowałem i mi się nie spodobało, ale Canonical bardzo popularyzuje Linuksa i to mnie cieszy. Co do Unity, to dla mnie to bardziej reaserch w temacie interfejsów użytkownika - powłoka przeznacznona dla ludzi, którzy nie rozumieją różnicy między zamknięciem okna a zminimalizowaniem. Sam się do nich nie zaliczam, ale są tacy którzy tego potrzebują. Może kiedyś i my z tego w jakiś sposób skorzystamy.
Póki co dystrybucje Linuksa więcej łączy niż dzieli. Jeśli ktoś rozwiąże jakiś problem dotyczący z czymś pod dystrubucją X, to użytkownik dystrubucji Y zazwyczaj może z tego rozwiązania skorzystać.