Witam.
Mam zamiar w niedalekiej przyszłości zakupić głośniki wyłącznie do muzyki. Obecnie mam stare creative p380, karta dźwiękowa Sound Blaster VX 5.1 PCI. Budżet to jakieś 350-450zł max.
Czytałem trochę na temat microlab 5c/6c/7c, lecz nie wiem czy się sprawdzą, ponieważ słucham głównie dubstep, drum and bass, a dodam, że mam mały pokoik (12m).
Czy w ogóle jest sens rozglądać się za zestawem 2.0? Może lepiej kupić microlab FC550?