Witam!
Po 4 latach starań w końcu dostałem stypendium i wybieram laptopa + parę akcesoriów. Wśród nich znajduje się dysk zewnętrzny. Przyglądając się co nie co złapałem chrapkę na dysk z eSATA, co by się filmy ładnie kopiowały (Apacer 500GB). Pociąga to jednak za sobą wymagany interfejs eSATA w notebooku, a tu już nie jest tak słodko. W tej kategorii cenowej (do 2300) mają go tylko MSI, Lenovo i HP, czego przekonany jestem tylko do pierwszej firmy.
Z MSI wybór by padł na coś z tych.
Toteż poddaję dyskusji: czy jest sens ograniczać modelowo laptopy do tych z eSATA?
A jeżeli odrzucimy eSATA, to mam dosyć nietypowe kryteria, ponieważ potrzebuję laptopa do 2300zł z:
- pełnowymiarową klawiaturą + numeryczna (i strzałki normalnej wielkości, nie te pomniejszone)
- w lewym dolnym rogu ctrl, nie klawisz funkcyjny
- Windows 7 w zestawie, ewentualnie bez, ale do 2000zł
- no a reszta to już ile da się wyciągnąć w tej kategorii cenowej
Laptopa używam przede wszystkim do programowania, cięcia projektów stron, oglądania filmów w HD i słuchania jazzu :)