Witam, postanowiłem kupić nowy sprzęt. Złożyłem go sobie sam, staranie dobierając części by pasowały do siebie.
I tak :
płyta: Ga-870A-UD3
procesor: Athlon II x2 250 3ghz
pamięci 2x2gb DDR3 OCZ
no i moja stara grafika GF9400GT
zasilacz 500W
w sumie zależało mi na kupnie na razie tylko w miarę rozsadnej płyty głównej która pozwoli mi za jakiś czas jak dozbieram kasy kupić proca coś z Phenomów i jakąś lepszą kartę graficzną.
Złożone, uruchomione.
Chciałem zainstalować WIN7 o zgrozo instalował się około godziny, co Ciekawe wcześniejszy komputer
e4500, 2bg ddr2 ramu, płyta Gigabyte instalował się około 30 min :o, to można przeboleć, po włączeniu WIN7 i po zainstalowaniu paru programów i sterowników system zaczął miejscami przymulać, czasami Mozilla uruchamia się około 40 sek. co na poprzednim sprzęcie nie zdążyło mi się nigdy. Sam proces włączenia komputera do stanu użytkowania trwa około 7 min. Po miesiącu niestety jeden RAM wysypał się :( poszedł na gwarancje wiec pożyczyłem 2gb Kingston by sprawdzić czy to wina Pamięci i przeinstalowałem system na XP, na XP podobna sytuacja. Dość długa instalacja , nie tak jak w przypadku win7 ale zbyt długa. W sumie nie wiem czego to może być przyczyna?