Szukam gry, przejrzałem cały ten temat i obleciałem już sporo stron w internecie i dalej nie udało mi się jej znaleźć, więc w ostatnim geście desperacji piszę ten post, z nadzieją że ktoś skojarzy sobie z tym opisem jakiś tytuł.
Opis gry z tego co pamiętam:
W grze chodziło się kobietą, gra była po angielsku... miała elementy rpg, zbierało się z ziemii coś ala miksturki i gdy zabijałeś potwory, również rósł exp. Kamera była pod kątem ok. 75%, prawie od góry ale jednak odrobinę pod kątem. W grze mogłeś używać magii, pamiętam że zdobyłem tylko dwa czary, kule ognia i coś jak kwaśny deszcz, kiedy się rzucało nim w potwora, powoli zabierało mu to hp a on był unieruchomiony. Po jakimś czasie w grze, król wysyłał nas na jakąś inną wyspę i tam płynęliśmy statkiem. Jeszcze wcześniej, kiedy zaczynaliśmy grę po jakimś czasie spalał nam się dom a w nim nasza matka. Co jeszcze.... a tak, przed wypłynięciem statkiem, trzeba było rozwalić fortecę takich jak dobrze pamiętam zielonych potworów, która była cały czas zamknięta. Mapę przechodziło się jakby z lokacji do lokacji, patrzyłeś z góry i kiedy dochodziłeś do krawędzi widoczności, pojawiało się kolejne pole. Jak dobrze pamiętam, dziewczyną którą chodziliśmy miała takie czerwone albo rude włosy, choć nie pamiętam dokładnie. Pamiętam jeszcze, że w grę grałem około 2005 roku jakoś tak. Miałem ją z gazety, kiedy wtedy sprzedawali świat gier, czy coś takiego. Taka jedna płyta i tam pełno gierek. Jeżeli komuś się kojarzy ta gra, proszę o nazwę.