Witam. "prosze o wyrozumialosc czytajac ten text"
stalem sie dzielnym posiadaczem plyty glownej:
AsRock P4VT8+ i dysku Barracuda SATA.
Wszystko bylo by pieknie gdyby nie to ze:
nameczylem sie zeby zadzialal w biosie dysk...(byla uszkodzona przejsciowka od zasilacza)cale szczescie ze zasilacz mial "swoja"
Teraz jaki juz udalo mi sie podlaczyc i zainstalowac system
nie radze sobie z zainstalowaniem drugiego dysku z tym ze to normalna Barracuda IV na zwykla tasme (ktora posiadalem wczesniej przed wymiana plyty procesora i wymiany "glownego twardziela")
Jezeli wtykam ja w to zlacze na plycie glownej gdzie normalnie byly poprzednio dyski (priminary IDE connektor)...pojawia sie blad biosu.
(dysk ustawiony jest na slave i nawet na tasmie jest jako slave)
a w bosie wystepuje jako pryminary slave
o co w tym wszystkim chodzi bo jak sobie pomysle ze mam kupic kolejny twardy dysk to juz mam ciemno przed oczami...
wiem wiem ...ale nie mialem kasy... bo tu 50zl tam 50zl i robi sie tys,
obydwa dyski to 120gb
Pozdrawiam T