Witam. Miesiąc temu wgrałem Win 7. Obecnie posiadam 3 kości ram, chcąc zainstalować system, muszę mieć włożoną jedną kość w innym wypadku podczas instalacji komp się zetnie. Po zainstalowaniu i włączeniu systemu, dołożyłem 2 kości (W sumie 1,5GB ram). Gdy je dołożyłem, włączyłem PC i po 2min zwiecha i musiałem resetować kompa. Pomyślałem, że poprzekładam ram i będzie git. Jednak nie, zawsze to samo. Wkurzyłem się, zostawiłem kompa na 1 dzień wyłączonego i sam się naprawił... Chodził na x3 ramach. Po 2tyg. wgrałem win XP (Myślałem, że będzie szybciej chodził od win 7). Nic z ramem się nie działo, instalowałem na x3 ramach. Okazało się, że win XP to lama i chodzi jak reaktor z Czarnobyla. Dziś wgrałem znów win 7 i to samo co miech temu. Instalacja na jednej kości i rozruch na dwóch, przy trzeciej się zacina. W trybie awaryjnym z siecią nic takiego się nie dzieje, już 2h na nim byłem i glanc (Przy trzech kościach). System wykrywał 1,5GB. Co może być problemem? Skoro miech temu zadziałało na 3-ech to dlaczego znów się tak dzieje?
RAM X3 512mb, 667Mhz. marka nieznana "AM1" PC2-5300.