Miałem 6770 Vertexa. Od początku miała problemy z temperaturą w 3D, ale nie spodziewałem się cudów po wiatraczku w plastikowym "skrzydełku". Po pół roku padła po całości - rozwalało ją 5 minut w dowolnej grze. Wysłałem do serwisu i po prawie 2 miesiącach zwort kasy (to także 2 miesiące bez karty grafiki).
Egzemplarz, który mi sie trafił był bardzo niedbale złożony. teoretycznie wymieniając sprężynki na mocowaniu chłodzenia poprawiłbym docisk, ale nie miałem takich 4 sztuk. Świadom byłem, że kupuję budżetówkę, ale nie sądziłem, że jest aż tak źle.
Kolejną kartę kupiłem Sapphire i jest wszystko OK. Też budżet tyle, że tym razem bez pięknego pudełka, przejściówek, kabelków, a karta przyszła w kopercie bąbelkowej wzmocnionej tekturką.
Generalnie kupując tańszą kartę powinieneś się liczyć, że gdzieś jest "przyoszczędzona" i może to generować dodatkowe koszty i upierdliwości w przyszłości.