scopolamin

Zanim cokolwiek kupisz tej firmy przeczytaj poniższy tekst. Może Ci się odechce? Fenomen egzystencji firmy SONY Firma SONY w Europie już od prawie 20 lat nie istnieje. Japończycy zrezygnowali z Europy jako pełnowartościowego partnera. Tylko wspaniała sieć dystrybucyjna i "urzędnicy" utrzymują ją na rynku. Można powiedzić otwarcie, że jest to firma jedynie wirtualna. Handlarze kochają firmę SONY bo daje najlepiej zarobić. Marże dla tzw. handlowców są wspaniałe. Gdyby rynek (użytkownicy) miał decydować to już dawno musiałoby Sony w Europie pójść z torbami. Firma Sony ma bardzo dobry design produkowanego sprzętu elektronicznego (telewizory, radiofonia, komputery itp.) ale za tym stoi fatalna technika, którą w Europie dopiero klient musi wypróbować czyli jest tą ostatnią kontrolą jakości. Handlarze nie mają pojęcia o technice, oni tylko chcą szybko dobrze zarobić. Z tego powodu jest ta firma tak popularna. To jest tak jak z piękną kobietą. Jak na nią patrzysz to śmieją się twoje oczy i chcesz ją koniecznie posiąść a potem jak już ją masz na codzień to bardzo często żałujesz tego dnia, którego wpuściłeś ją do swojego domu. Wszystko co się dzieje w okresie gwarancji jest załatwiane przez europejskie firmy skontraktowane przez Sony. One z kolei robią tylko za co zostaną zapłacone. Czy można od takiego partnera oczekiwać solidnej pracy? Przecież nikt nie chce dopłacać do interesu. Rodzaj wymówek nie odgrywa tu żadnej roli. Elokwencja "serwisu" nic nie kosztuje. Trzeba tylko pozbyć się klienta, który żąda a nie płaci. W ostatnich 20 latach moja żona kupiła ok. 12 urządzeń tej firmy (kamery, aparaty fotograficzne, telewizory) z powodu pięknego design. Wszystkie te przedmioty psuły się już w czasie gwarancji. Nie ma elektroniki firmy Sony, kóra przeżyje więcej ni 2-3 lata. To jest tylko szmelc z pięknym wyglądem. Nawiasem mówiąc istnieje druga taka firma nazwy Apple. Ci rozwiązali swoje problemy jakości skróceniem gwarancji europejskiej na 12 miesięcy. Apple sprzedaje masówkę jako ekskluzywność (sprzedaje bajki jako rzeczywistość) a klient bo lepiej uposażony daje się bezdyskusyjnie wbijać w butelkę. No kto ma to ma! Kto kupuje jeszcze produkty Sony jest niedobrze poinformowany albo ma dużo pieniędzy i jest mu to objętne co się po kupnie z tym przedmiotem stanie... no jak z piękną kobietą... po pierwszej nocy z nią wszystko się relatywizuje.