humanoidal

Dobra, tak więc zrobiłem clear cmos na obu płytach. Mój komp od razu wstał po tym zabiegu, natomiast z kompem brata nie było już tak różowo. Dalej nie bootował tego dysku, ani nie widział go w biosie. Podczas instalacji windowsa dysk był widoczny, ale wyświetlił się komunikat, że nie można na nim instalować, bo płyta nie pozwala na bootowanie z niego. Zainstalowałem więc sterownik sata intela z poziomu tego instalatora, komunikat zniknął, zainstalowałem windowsa do końca, po czym po restarcie płyta znowu przestała widzieć dysk :D Już miał komp polecieć oknem, ale znalazłem w biosie opcję secure boot. Wyłączyłem ją i normalnie wszystko śmiga :D

Zaraz zwariuję... Podłączyłem ten dysk do swojego kompa, w miejsce swojego SSD. Normalnie załadował się system, więc wyłączyłem, podłączam swojego SSD i teraz U MNIE na kompie wyskakuje informacja o braku bootowalnego dysku!! 8 resetów nie pomogło, mój komp nagle nie widzi dysku, nie da się nawet wejść do UEFI bo od razu wyskakuje komunikat o braku bootowalnego dysku!! Komp od mojego brata też nadal nie widzi tamtego dysku, ale jak się załaduje instalator z pendrive'a to nagle go widzi w instalatorze!! WTF!? Mają miejsce jakieś totalne jaja... Odłączyłem dyski u siebie w kompie, to pozwoliło mi wejść do UEFI. Powłączałem SATA Hotplug na wszystkich portach, zapisałem i teraz po włączeniu kompa mam komunikat: Cannot find required map name. I nie działa nic. Jutro będę wyciągał bateryjki w obu płytach, dzisiaj już nie mam do tego nerwów...

Jeszcze przed napisaniem tego tematu zacząłem na nowo robić pendrive'a, tym razem przy użyciu portu usb 2.0. Podłączyłem i oczywiście działa... Nienawidzę komputerów :D Wiedziałem, że to nie może być takie proste... Zainstalował się system, przy instalacji sterownika chipsetu komp się zawiesił. Po resecie nie wykrywa dysku (SSD Kingston V200), na żadnym z 3 kabli SATA. Już wcześniej wydawało mi się dziwne, że nie wykrywa talerzowca, ale myślałem, że mu przejdzie, a teraz nie chce współpracować z SSD. O co chodzi?

Było wałkowane - Crucial M500 zapewni Ci responsywność i szybkość, której oczekujesz, jest oparty na dobrych pamięciach i nie ma żadnych większych wad. Nie zauważysz specjalnie różnicy w porównaniu do Plextora (mówi to posiadacz plextora). Ja na Plextora przesiadłem się ze "znacznie" gorszego dysku niż Crucial - Kingstona V200, i szczerze mówiąc też praktycznie nie odczułem róźnicy. Tak więc jak najbardziej polecam Cruciala, szczególnie, że ma tylko 7mm grubości, więc jak będziesz chciał będziesz mógł sobie go kiedyś wrzucić do lapka. Zamiast zastanawiać się, czy nie dopłacać do Plextora, rozważ lepiej Cruciala 240GB - chodzą już poniżej 400.

Na allegro są teraz te właśnie Asusy na gwarancji za 800zł, jak dla mnie dobra opcja. Nie widzę sensu dopłacać do 280X czy tam GTX 770.

Mój brat wpadł na pomysł zmiany płyty głównej i procesora - kupiliśmy Gigabyte GA-H81N-HD3 i Pentium G3220. Namęczyłem się ze składaniem tego do kupy, a teraz mamy trupa: Początkowo myślałem, że wczyta się stary system, wyczyści się sterowniki i zainstaluje nowe - niestety od razu jest bluescreen. No to konieczny format, trudno. Podłączyłem pendrive z systemem, wczytało go od razu. Stwierdziłem, że nie chce mi się do końca bawić z formatem, może wystarczy naprawa systemu. Po jakimś czasie wypluło komunikat, że nie udało się naprawić. Trudno. Bootujemy z pendrive'a i formatujemy. I w tym momencie niestety zonk. Nie chce już bootować z pendrive'a. Wyskakuje błąd, że zmieniłą się konfiguracja sprzętu i konieczna jest naprawa systemu. :huh: Wyskakuje to samo, nawet jak dysk systemowy jest odłączony. Jest też komunikat, że nie ma dostępu do urządzenia. To samo się dzieje na integrze jak i na dedykowanej karcie. I co teraz?

Modernizacja 5 letniego komputera jest dosyć trudna, bo do wymiany jest wszystko :) Ja bym spróbował sprzedać cały ten zestaw i odpuścić sobie wodowanie, przynajmniej narazie. Coś takiego sprawdzi się bardzo dobrze, duży skok wydajności na każdej płaszczyźnie: http://www.purepc.pl/zestawy_komputerowe/jaki_komputer_kupic_polecane_zestawy_komputerowe_na_kwiecien_2014?page=0,14 Ewentualnie potem możesz bawić się w wodowanie tego, chociaż to obecnie jest raczej sztuka dla sztuki - ani na ciszy ani na podkręcalności nie zyskasz wiele.

Lepsze 2x4GB - dual channel w niektórych scenariuszach minimalnie poprawi ci wydajność, tak samo CL 8, ale tak naprawdę nie zrobi to większej róźnicy. Po co ci taka kobylasta obudowa do płyty mATX? Zobacz Zalman T4, do tego dobry wentyl na przód. Dobrym zabezpieczeniem jest porządna listwa z bezpiecznikiem, ale jak masz skopaną instalacje elektryczną to i to może nie pomóc. W takim wypadku pomyślałbym nad jakimś używanym UPSem. Dorzuciłbym też trochę grosza do zasilacza, np be quiet L7-530W Asus Xonar D1 bym odpuścił - tyłka nie urywa. Jeżeli masz osobny budżet na sprzęt hi-fi to rozejrzyj się nad jakimś amplitunerem z HDMI i do niego podłącz monitor i głośniki.

Jak wyżej... Fractal Design Node 605

Albo po prostu przeznacz budżet na porządny zasilacz (Corsair VS450), i kartę graficzną (GTX 750 Ti) i możesz grać. Jakbyś chciał tak odkładać po stówie to sobie pograsz za rok. Chociaż odkładać możesz dalej i stopniowo to modernizować - druga kość ramu, SSD, i5, obudowa...

7850 jest w minimalnym stopniu wydajniejszy, ale je znacznie więcej prądu i bardziej się grzeje. Moim zdaniem najlepsza opcja to Gigabyte w tym przypadku: http://www.agito.pl/karta-graficzna-gigabyte-geforce-gtx-750-ti-oc-2gb-ddr5-pci-e-box-84-958348.html?utm_medium=Feed&utm_source=ceneo.pl&utm_campaign=wszystkie&utm_content=958348 535 z przesyłką, chłodzenie z heatpipem, 3 lata gwary.

Pisałeś, że chcesz coś małego i cichego - http://www.net-s.pl/index.php?id=3&ss=7&g=430385&n=Gigabyte-BRIX-GB-BXi3H-4010-i3-4010U-17-GHz-DDR3L-1600-HDMI-miniDP-USB-30 Do tego: http://www.net-s.pl/index.php?id=3&ss=7&g=399127&n=Crucial-SSD-M500-120GB-25-mSATA-6Gb-s-MLC-read-write-130-500MB-s http://www.net-s.pl/index.php?id=3&ss=7&g=421434&n=Crucial-4GB-DDR3-1600MHz-CL11-SODIMM-135V

Do zasilacza warto dorzucić. Tego radka można podręcić średnio o 25%, gtx ledwo o 10. Wzrost wydajności proporcjonalny - zależy czy będziesz kręcić. Jak zostaną fundusze to dorzuć ssd.

Ja bym urwał trochę na płycię głównej, zasilaczu i budzie (asrock h81m, corsair vs 450w, zalman t4) i dorzucił do tego wszystkiego cruciala m500 120GB. Ta moja obudowa jest 2x mniejsza od gladiusa i pasowałoby wrzucić dobry wentyl na przód, np silent wings, karta MSI.

No ja bym do tego wrzucił nawet GTX 750 Ti, tylko pytanie, czy chcesz wypróbować inne gry niż te 2, które wymieniłeś. Bo jak nie to w sumie nie ma sensu.

No ale co to ma na celu? Autor pisał, że chce grać, a nie podkręcać.

Radeon 250X jest średnio opłacalny i generalnie słaby, warto dorzucić te 8 dych do 260X.

Bez sensu :) Wg twojej rozpiski autor nie zmieści się w budżecie. Zestaw, który autor ma opcję wyrwania uważam, że jest w bardzo dobrej cenie. Co z tego, że jest płyta H81, skoro i5-2500k i tak nie trzeba narazie kręcić, żeby sobie poradził w grach, a wymiana płyty w późniejszym terminie, razem z kupnem chłodzenia, to żaden problem i niewielki wydatek.

Bzdury powiadacie panowie. i5-2500k + H61 to równie wydajny zestaw jak i5-4440 + H81, za to w tym pierwszym przypadku można w przyszłości zmienić płytę na Z77 i wycisnąć te 25% więcej z proca, a przy okazji wyszarpać usb 3.0 i sata 3. Zestaw nowych części - i5, 8GB ramu i płyta to w najtańszym wariancie ponad 1000zł, a tutaj za zmiejsze pieniądze dostajemy jeszcze SSD, HDD, grafikę, obudowę, zasilacz i pewnie DVD. Tak więc ja bym to zdecydowanie brał na twoim miejscu nawet za tego tysiaka, sprzedał grafikę i kupił Radeona 270. Z czasem zmień obudowę i zasilacz - ten może narazie zostać, przez 3 lata działał to i przez 3 miesiące podziała, ale lepiej nie kusić losu i zmienić na coś pewniejszego, jak Corsair VS 450W. Za 1500 nic ciekawego nie kupisz z nówek.

Znacznie cieńszy, nowszy procesor (lepsza wydajność i energooszczędność http://www.x-kom.pl/p/168127-notebook-laptop-15-6-lenovo-ibm-b5400-p3550m-4gb-500-dvd-rw-win8.html

Załóżmy, że chcesz wydać jakieś 3000 (3 dodatkowe "wypłaty"). Brałbym: http://www.purepc.pl/zestawy_komputerowe/jaki_komputer_kupic_polecane_zestawy_komputerowe_na_kwiecien_2014?page=0,8 + Zalman T4 (bardzo kompaktowa obudowa i świetnie przemyślana), i do tego: http://www.agito.pl/monitor-dell-23-8-led-p2414h-gwarancja-3-lata-premium-next-business-day-2492-878602.html?utm_medium=Feed&utm_source=ceneo.pl&utm_campaign=wszystkie&utm_content=878602 Poczytaj: http://www.tftcentral.co.uk/reviews/dell_p2414h.htm Monitor i kartę graficzną możesz wymienić w późniejszym czasie.

Właśnie dlatego nie warto. Gdybyś grał w 5760x1080 to jeszcze, w tym wypadku nie zauważysz róźnicy.

Moim zdaniem ta obudowa i zasilacz to kompletny szrot i na pewno pod obciążeniem będzie to głośne i gorące, a być może awaryjne. Zaoszczędzoną na procesorze kasę polecam dołożyć do Silverstone SG-06 i Bequiet SFX Power 2 400W. Poza znacznie lepszą jakością i ciszą będziesz miał otwartą furtkę do montażu GPU (wtedy wifi pod usb). Jeżeli zależy ci na totalnie kompaktowych wymiarach to polecam obejrzeć Lian-Li PC-Q02. Jeżeli to ma być do renderingu 3D albo bardziej rozbudowanych projektów to odkładałbym powoli na i5.

W jakiej dokładnie rozdzielczości grasz?

http://www.purepc.pl/zestawy_komputerowe/jaki_komputer_kupic_polecane_zestawy_komputerowe_na_kwiecien_2014?page=0,4 Telewizorki: http://www.morele.net/telewizor-lg-42ln5400-569543/ Kable chyba znajdziesz?