Na początku miałem i5 2500k z boxowym chłodzeniem. Temperatury to około 55 - 65 stopni. Pomyślałem o OC i zakupiłem cud nad cudami czyli cooler Noctua D14. Przy fabrycznym 3,3 GHz temperatury to około 34 stopni. Teraz wygląda to tak:
3,5 GHz - 35 stopni
3,7 GHz - 37 stopni
4,0 GHZ - 41 stopni
4,15 GHz - 42 stopnie
Czy to nie jest za mało? Przecież przy 4,0 wiele osób ma temperatury powyżej 50 stopni :o
Drugie pytanie, co do OC. Podkręciłem go na 4120 MHz na mnożniku 41, szynie 100,2 MHz i do tego na napięciu 1,21 V przy różnicach 0,05V - lvl1 przy płycie Asrock Z68 Ex3 Gen3 - dobrze? Czy może zmniejszyć coś napięcie? Drugie - do ile można iść na temperaturach żeby było bezpiecznie?