Witam. Otóż mam taki problem że niedawno na mojego laptopa wylałem sok pomidorowy. Jest to asus n61vg. Kiedy wylałem sok natychmiast podniosłem laptopa do góry (klawiaturą w dół) i wytarłem go papierem. Nie pamiętam lecz po ok 1-2 minutach odłączyłem go od zasilania i go wyłączyłem. Po ok 15 minutach leżakowania laptopa klawiaturą w dół ustawiłem go do normalnej pozycji i powyciągałem z niego wszystkie klawisze i przetarłem pozostałości soku a następnie przetarłem je z powrotem. Następnie zajrzałem do środka laptopa odkręciłem 1 i 2 pokrywę lecz nie było tam oznak że sok przedostał się do podzespołów. Po tych zabiegach włączyłem laptopa. Laptop chodzi do tej pory normalnie 10-12 dni lecz zauważyłem że tak jakby bardziej się grzeję (chyba że speedfan świruje) wcześniej temperatura nie przekraczała w normalnym użytkowaniu 50c. Najbardziej martwi mnie to że procesor ma 100 - 90 - 80 % przy włączonym małym programie i gdy komputer nie jest w stresie w speedfanie są płomienie przy temperaturach . Mam jeszcze 2 problemy 1 to że lampka ładowania cały czas świeci się tak jakby komputer był podłączony do zasilacza a w tedy muszę wyjmować baterię bo laptop się rozładowuję. A drugi że klawiatura masakrycznie chodzi i z ledwośćią napisałem ten tekst tutaj ten problem najbardziej mnie wkurza. Laptop ma ok 3 lat i jest mi bardzo potrzebny a kasy na nowy komputer brak :(. Co robić z takim problemem ??.
Z góry dzięki za pomoc.