djsilence: dzięki serdeczne za informacje, kiedyś zawsze z zainteresowaniem czytałem twoje posty dot. emigracji. Ja akurat nie do Londynu, tylko do wiochy (literalnie: Grimethorpe). Znajomi-znajomych przygarną mnie na początek, więc cośtam myślę też pomogą w sprawach organizacyjnych.
Pytałem konkretnie o Tesco, bo nie mam kasy na nic porządnego, a z najtańszych bardzo dobre opinie ma Motorola G, najtaiej właśnie w Tesco za 100 GBP i jeszcze jakiś starter gratis.
Może wiesz czy przewóz leków na receptę jest jakoś uregulowany, czy mogę przywieźć sobie zapas tego co potrzebuję np. na kwartał? Jak w Anglii jest z refundacją leków?
Czyli jak z lotniska wsiadam w autobus to płacę kierowcy i jadę? Orientacyjnie ile, <10 GBP?
Czy wszyscy operatorzy komórkowi mają zbliżone warunki (w Polsce IMHO tak)? Co jest wymagane, żeby wziąć abonament? Ogólnie potrzebowałbym po trosze wszystkiego (rozmowy, smsy, internet), no i wiadomo, żeby jak najtaniej było.
DziubekR1: zauważyłem, że od niedawna jesteś w Anglii. Czy przypadkiem orientujesz się jak najkorzystniej wypłacać kasę z bankomatu. Szczerze mówiąc zwyczajnie boję się tysiąca szterlingów po kieszeniach. Jak coś mam jedno konto firmowe w mBanku i prywatne w Syncu, dopuszczam opcje założenia migiem jeszcze jednego jeśli byłoby tańsze w obsłudze za granicą.
*jeśli piszę od rzeczy to przepraszam, ale mam nabitą głowę wyjazdem i nie mogę spać ;]