Wtam!
Podczepię się pod temacik. Taki dziwny objawik mam ostatnio na moim starym komputerku. Konfig:PIII600EB Slot1, ECS P6BAT+, 320MB Ram(133MHz), Hercules Prophet MX II 64MB, Dysk Fujitsu 8 GB, Zasiłka Modecom 350W (wyciagnieta z obudowy Impact). Po zamknięciu systemu bez wyłącznia listwy (ewentualnie przełacznik z tyłu zasilacza) nastepne uruchomienie komputera przebiega bezproblemowo. Jeśli jednak wyłącze kompa na stałe z sieci to zaczynają się problemy. Po wcisnieciu Powera komp startuje ale kreca sie tylko wiatraki i nic więcej. Jeśli jednak zresetuję dziada to uruchamia się bez problemu. I wszystko śmiga jak należy. Komp ma ponad 5 latek. Zastanawiam się czy nie siada bateryjka od biosiku. Może macie inne sugestie. A i jeszcze jedno. Ostatnio byłem zmuszony kupic do niego grafe bo poprzednia zaczeła pokazywac arty już przy poście startowym (GF 256). Może cos na AGP padło???