Misio-Jedi

Witam! Muszę którąś wybrać. Tam gdzie planuję robić zakupy Radeon jest za 660zł a G-Force za 630zł. MMSI G-Force GTX560 http://cenowarka.pl/a642404.html Sapphire Radeon HD6870 http://cenowarka.pl/a621676.html Karta ma służyć do: Crysis 1-2 Metro2033 STALKER Fallout New Vegas Far Cry 2 itp Rozdzielczość 1366x768 Reszta kofigu: CPU:Core i5-2500K ; Mobo:ASRock P67 Extreme4 ; PSU:OCZ ModXtream-PRO 600W ; RAM:Kingston 8GB ; GPU:Asus GeForce 9600GT

Cześć, czy możecie mi coś powiedzieć o czyszczeniu kart hd6850/6870 z kurzu ? Dowiedziałem się że w przypadku Gigabyte Windforce trzeba odkręcić cały radiator od karty żeby zdjąć tę plastikową pokrywę, a w Asusach podobno można zdjąć pokrywę bez odkręcania radiatora. - może to ktoś potwierdzić ? To dla mnie istotna informacja bo w moim mieszkaniu się dość mocno kurzy i nie wiem jaką kartę wybrać.

A o ile mniejsza będzie ta moc ? O 1fps czy o 10fps ?

Czołem! Postanowiłem założyć ten wątek, bo z tego co widzę przeglądając fora - sporo ludzi ma ten dylemat - gdzie kupować podzespoły. Jeśli o mnie chodzi - kiedyś kupowałem części do komputera na warszawskiej giełdzie komputerowej i składałem je w domu no i niestety były problemy (prawie zawsze okazywało się że coś nie działa). Tak więc postanowiłem w końcu że następny komputer będzie zamówiony w sklepie. Tak też się i stało - zanim zapłaciłem przekonałem się osobiście że komputer działa. Teraz nadeszła pora na nowy komputer, planowałem i tym razem zamówić, ale widzę że w sklepach internetowych jest znacznie taniej, wyszło mi że zaoszczędziłbym nawet 200zł. W związku z powyższym mam pytanie: czy ktoś tu miał problemy ze sprzętem (częściami) zamawianymi w sklepie internetowym ? A jeśli tak, to jaki był dalszy rozwój wydażeń - wymienili towar od ręki, zwrócili kasę, czy trzeba było odsyłać i czekać kilka tygodni na "rozpatrzenie sprawy" ??? Pytam, bo regulaminy w części dotyczącej rękojmi często są trochę niejednoznaczne i mam wrażenie że sprzedający dają sobie pole manewru a w efekcie sporo może zależeć od ich dobrej woli.

A czy aplikacje to nie powinny być raczej też na tym SSD ? (bo wtedy to 40GB faktycznie mało)

Czemu akurat Crucial a nie np. Intel ? A z tymi 7-ma minutami zamiast 20-tu to pewny jesteś ?

Nie podkręciłem, bo to dodatkowy wydatek na dobry cooler a co bym zyskał w zamian ? - że by mi się renderowało 19 minut zamiast 20 ? Pozatym nie sprzedaję starego komputera, bo kiedy ja modeluję moja żona może grać (w Wiedźmina i inne tam).

Nie wiem czy mówię do sensu, ale niektórzy twierdzą że karty Fermi (a więc także GTX460) nie działają dobrze z procesorami dwurdzeniowymi, mówi się o spadkach wydajności (jakieś przycinki itp), zaś z procesorami czterordzeniowymi jest już ok. To byłby argument za tym żeby zmieniać.

No więc w tej chwili mam: Core2Duo 7200 2.53GHz na płycie Asus P5Q 2 GB RAM Adata GPU GF 9600GT HD Samsung 500GB monitor 1280x1024 (czasem podłączam do TV HD-ready 1366x768) zasilacz Be-Quiet 300W system Win7 64bit

Robię grafikę 3D (modele i renderingi) ponadto przygotowuję bitmapy w 2D. Do tego lubię pograć w strzelanki FPS (jak są jakieś dobre) i czasem w jakieś cRPG.

Tak też myślałem że padną nazwy Core i 2500K oraz Asrock Extreme4. Najśmieszniejsze jest to (albo najsmutniejsze) że za Pentium 4 Northwood 3GHz dałem wówczas 700PLN, a za to Core2Duo E7200 nie całe 400PLN. Powiedziałem sobie że więcej nie dam się Intelowi naciągnąć na procesor za 700PLN, ale ten Core i5 kosztuje nawet ponad 700PLN...

A który portal jest lepszy/bardziej wiarygodny niż Benchmark ? (Nie licząc PurePC)

Witam. Jestem w posiadaniu niespełna 3-letniego komputera z Core2Duo i płytą Asus P5Q. Swojego czasu przesiadłem się na ten komputer z maszyny wyposażonej w Pentium 4 3GHz z HT na płycie Asus P4P800 i muszę przyznać że poczułem różnicę. Meje pytanie: co musiałbym kupić teraz, żeby poczuć taki sam przyrost mocy w stosunku do C2D ?

Po przeanalizowaniu tematu doszedłem do następujących wniosków: - nie warto kupować laptopa za ~2k PLN - przyzwoity laptop to wydatek min. 3k - 3,5k PLN - warunki gwarancyjne i renoma serwisu to podstawa przy wyborze laptopa - najlepszy serwis (podobno) mają Sony i Dell - matowe ekrany i obudowa odporna na zabrudzenie to domena laptopów biznesowych Wobec powyższego postanowiłem zrezygnować z zakupu laptopa. Dziękuję wszystkim za wypowiedzi.

A co powiecie o takim Soniaku: SONY VAIO VPCYB1S1E/S E350/11.6/320GB/2GB/WF/BT/W7HP - Sferis.pl - sklep online ? Tylko czy moja żona na tym pogra w Wiedźmina na tym Radeonie 6310 i z CD-ROM na USB ?

Sensowność wątku jest taka, że zastanawiamy się czy laptopy z niższej półki są warte zakupu czy nie. Mi wychodzi że nie, że są dobre tylko na "prezent komunijny", ale chciałbym poznać opinie innych.

A właśnie że już raz kupiłem ! Ma ponad 5 lat i właśnie padł w nim zasilacz (a wcześniej odlutował się chipset, padł napęd DVD i nawalał kontroler USB). jednak przez ponad 3 lata nie było z nim żadnych problemów. To HP Pavilion dv4400 (Centrino z grafiką Radeon X700). Kupiłem go w Anglii za 950 funtów (co przy uwczesnym kursie funta wynosiło nieco ponad 5000PLN). Błyszcząca jest w nim tylko matryca i ja już nie chcę mieć w laptopie czegokolwiek błyszczącego. Ale najbardziej mnie martwią opowieści ludzi jakie mają jazdy z serwisami w przypadku awarii.

Widziałem tego Della (też w Arkadii i też w EuroAGD), niestety on cały się świeci więc szmateczka do wycierania powinna być do niego na stałe przytroczona. Ale ważniejsze jest że serwis Della powszechnie uznaje się za najlepszy (obok Sony), nie wiem jednak czy w przypaku Inspironów ten serwis też się przykłada, bo to ich najtańsze modele. Wspominam o tym, bo część firm stosuje oddzielną politykę serwisową dla różnych modeli laptopów (np. HP, Lenovo).

No właśnie z wyglądem w lapkach za 1700-2000 jest szczególnie źle, bo większość ma odpustowy wygląd -wszystko z błyszczącego plastiku- (oczywiście z punktu widzenia specjalistów od daktyloskopii to super sprawa), wygląda to jak tandetne zabawki z bazaru. Co do HP to podobno fatalnie jest tylko z Pavilionami i ich serwisem, mówi się że Pro Booki i Elite Booki są ok (mają też osobny serwis).

OK, wiem że wszystko może nawalić, ale mnie bardziej rozwaliło to, że serwis odesłał MacBooka nie naprawiwszy go i rżnęli głupa. Wcześniej z takich praktyk znany był chyba tylko serwis Acera. Nawiasem mówiąc innemu kumplowi padł napęd optyczny w MacBooku zaraz po wygaśnięciu gwarancji.

Nie uwierzycie ludzie jak wam to powiem: Nowy laptop mojego kumpla już po paru tygodniach poszedł na serwis bo matryca zaczeła wypadać. Laptop dość szybko wrócił z serwisu, ale niebawem wylądował tam ponownie, bo okazało się że serwis nic nie zrobił (tzn. ściemniali że wszystko niby gra i nie ma żadnej awarii). Myślicie że to historia jakiegoś Acera albo Paviliona ? A właśnie że nie, bo ten laptop to MacBook Pro, kupiony w Anglii nie wiem za ile funtów (w każdym razie w Polsce taki model kosztuje około 10K PLN). Jak widać ryzykujemy nie tylko w przypadku laptopów za 2K PLN.

No tak, MacBooka to i ja bym chciał, ale czy ty mówiąc o roczniku 2008-9 masz na myśli sprzęt używany?

No, to chyba oczywiste że trzeba poczekać aż gra wyjdzie. pamiętam jak kiedyś ludzie kupowali sprzęt pod Dooma 3 i Half Life 2, a wydanie obu tych gier opóźniło się o jakieś 2,5 roku, więc jak te gry wyszły to na swoim sprzęcie mogli oglądać płynnie chodzące menu główne.

Czyli że jest tak: - albo kupujemy porządnej firmy sprzęt (który raczej się nie zepsuje, a jeśli nawet to jest dobry serwis i na pewno naprawią) i za to przepłacamy (dużo płacimy za słaby konfig) tj. w przypadku laptopa za ~2000pln mamy zintegrowaną kartę i jakiegoś celerona, - albo kupujemy laptopa który wygląda jak tandetna zabawka z bazaru i modlimy się żeby nie nawalił bo wtedy naprawa będzie wymagała dużo zachodu, a i jest ryzyko że wogóle nie naprawią bo uznają że "winę ponosi użytkownik", ale za to mamy za 2000pln Core I3 i jakiegoś fajnego Radeona. Dobrze rozumiem ?

Ten Dell Vostro 1015 jest fajny (matowa matryca no i wogóle elegancja) ale trochę drogi, przy tej cenie brak wyjścia HDMI to trochę obciach. Natomiast serwis Della ma dobrą opinię. Fajnie się prezentują HP z serii ProBook 4525 (matowa matryca i cena poniżej 2000). Czy uważacie że laptop za ~2000 pln nie może być dobry ?