Sz@tynbury

A co do Sirio ML-145, z tego co wiem, wiele sklepów sprzedaje podróbki. Tutaj jest dokładnie wszystko opisane. Dodam, że oryginał ma regulację promiennika w zakresie 2cm, podróbka - 10cm. Ja niedawno kupiłem oryginał od tego sprzedawcy. Mimo tego, że na fotkach widnieją podróby, sprzedaje oryginały :mrgreen: . Szkoda tylko, że wysyła zwinięte baciki, nie chce wysyłać dłuższej paczki. Antenkę miałem chyba niecały tydzień, zajumali mi ją sprzed pracy. Po kradzieży kupiłem MLkę tutaj i niestety trafiłem na podróbę. Na szczęście sprzedawca nie robił problemów, antenkę odesłałem z powrotem. Tak więc strzeżcie się podróbek (których jest na prawdę sporo) i kradzieji.

Ładne auto. Kierownica wygląda prawie jak nowa, fotele ładnie utrzymane, więc przebieg może być bardzo niski. Widzę, że ma boczne jaśki i grzane [gluteus maximus], ja tego nie mam, za to mam el. szyby z tyłu :P. Obydwaj nie mamy relingów, a szkoda bo moim zdaniem relingi dają sporo na + jeśli chodzi o wygląd. Wszystko byłoby fajnie gdyby nie ten silnik. Mi R6 pali średnio 11,5-12l LPG. Więc w porównaniu z 2.0 zaoszczędzisz ewentualnie jedynie na materiałach eksploatacyjnych, a różnica IMO nie zrekompensuje funu z jazdy R6.

Lubię Noteckie Niepasteryzowane, Budweisera (szkoda, że takie drogie). Kiedyś kupowałem niedaleko w sklepie Łomżę ale się skończyła - szkoda bo dobra. Zauważyłem, że zazwyczaj polskie piwa są słabo nachmielone, czeskie i słowackie są pod tym względem znacznie lepsze.

Nie kupuj kompakta. W tym aucie jest więcej oszczędności niż się na pierwszy rzut oka wydaje. Tylny zawijas od E30, deska rozdzielcza częściowo także, przednie światła H4. Jeśli znajdziesz coś dobrze utrzymanego z większym silnikiem od 2.0 - bierz. 2.0 kręci się dobrze dopiero od 4tys obrotów, jest mało elastyczny. Nie spodziewaj się też dużego komfortu - touringi są twardsze od sedanów, komfortowe są wtedy gdy są odpowiednio dociążone. W przeciwnym razie trochę tobą potrzęsie na naszych drogach, szczególnie tylna oś. Radzę kupić coś w benzynie i dopiero potem zagazować. W Polsce regułą jest montowanie zbyt słabych reduktorów, w stosunku do mocy jaką osiąga silnik.W R6 z racji słabego dostępu w złych miejscach nawiercany kolektor i stosuje się zbyt dużą odległość od wtryskiwaczy do dysz. Najlepiej kupić benzynę i przejechać się do naprawdę dobrego fachowca. Te auta z ogłoszeń wyglądają ok. Ale na zdjęciach większość tak wygląda. Nie było 318IS Touring. Powodzenia życzy woźnica 320i Touring.

Piszę o różnicach między E46 i E39. Po za tym prawie całe zawieszenie w E39 jest aluminiowe.

Te kolumny to gruz. http://www.allegro.pl/item608549053_dali.html tutaj masz kolumny - marzenie i to być może w okazyjnej cenie. Gość nie wie jaki to model. To są Dali 400, poprzednik osławionych Dali 450, od których nie różnią się chyba zbyt bardzo. Mają bdb kopułkę Seasa i niskośredniotonowce prawdopodobnie od Vify (tak jak ich następca). Mają bardzo wysoką skuteczność - 93db, więc będziesz mógł kruszyć mury, ale są to audiofilskie w pełnym tego znaczenia kolumny. Dali 450 kosztują normalnie ok 1300-1600zł. Te 400 mogą pójść za całkiem niezłe pieniądze, więc szykuj kasę, bo z tego co wiem, na prawdę warto. http://dali-speakers.com/filer/Brochures/o...es/dali_400.pdf tutaj masz broszurę do tego modelu

Jeśli nie chcesz zbyt dużo wydawać na remont zawieszenia, lepiej brać E46 niż E39 (zwłaszcza w touringu). Zawieszenie bardziej skomplikowane, szybciej się wybija na polskich drogach, przez co remonty droższe. Wiem co mówię - ojciec i znajomy mają 530d. E46 ma bardzo podobne zawieszenie do E36 tylko więcej elementów jest aluminiowych. A silniki 3.0d i podobno 2.0d też, są naprawdę świetne. Trzeba tylko pamiętać aby co jakiś czas robić im drobne zabiegi pielęgnacyjne typu czyszczenie EGR, wymiana filtra odmy itp.

Trochę jeździłem Espero i Lanosem. Miejsca jest całkiem sporo, szeczególnie w Esprero, ale ja jeżdżę E36 więc trudno znaleźć coś ciaśniejszego. W Espero podobał mi się też materiał z których były wykonane fotele, jakość wykończenia w obu modelach przeciętna, jakość plastków na desce słabiutka. Bagażnik w Espero robi wrażenie. Trupy w workach można wozić hurtem. Espero jest całkiem dobrze wygłuszone. Zawiecha miękka, w Lanosie też. Pamiętam, że Espero miało sporo elektryki i rzeczywiście część rzeczy w tym aucie nie działało - lewa przednia szyba nie opuszczała się, klima kaput. Więc przygotuj się na niespodzianki. Rdza brała autko na tylnym nadkolu, może jeszcze coś by się znalazło gdybym dokładnie poszukał. Autko jest wygodne, pojemne i jako rodzinna limuzyna spiszę się świetnie. Jednak ja wolę auta z polotem, a Daewoo to taki stereotypowy dupowóz. Jakość wykończenia odpycha. Właściwościami jezdnymi zarówno Espero jak i Lanos bardzo mocno ustępują E36. Rzeczywiście auta te mają tendencje do "pływania". Słabo czuć nawierzchnię, precyzja układu kierowniczego jest bardzo przeciętna. Prowadzą się jak taczki z betonem. W ciasnym zakręcie trzeba się wstrzelić :). Aha, to Espero miało silnik 1,8 + gaz - dawał radę. Pozdrawiam

We Wloclawku sa chyba w kazdym markecie w postaci 4pakow. Mozna tez kupowac pojedynczo, wiec daczego mialyby nie byc dostepne gdzie indziej.

Pilsner Urquell w butlach 0,33 - oryginalne, robione w CZ. 0,5 nie kupuję - to jest piwo robione przez KP na licencji Pilsnera, podobno to już nie jest to chociaż sam nie próbowałem.

BMW e39 530d po lifcie.

Śmiech na sali. Jakoś 3 maja flag na samochodach nie widziałem.

Odpuść sobie. Wygląda jak model z 92r. Szare zderzaki + brak poduszek. W 96 roku wszystkie miały poduchy i zderzaki pod kolor. Przedni zderzak starego typu. Nie wiem co tu jest grane ale coś mi śmierdzi przekrętem. Jak kupujesz E36 - patrz na to czy nie ma majonezu pod deklem/na korku/bagnecie, o tej porze nie powinno tego być. Jeśli jest i dodatkowo kopci na biało, oraz płyn chłodniczy jest tłusty - uciekaj. Prawie na pewno poszła uszczelka lub co gorsza głowica. Poskręcaj sterem na włączonym silniku. Jeśli wyje, może to oznaczać, że pompa wspomagania kończy swój żywot (czeka ją wymiana regeneracja, podobno dość droga zabawa), chociaż czasami wystarczy wymienić lub dolać płyn od wspomagania (zużyty jest czarny) lub wymieić pasek/napinacz. Zobacz czy nie cieknie olej ze skrzyni, dyfra. Zdarzają się awarie silniczka krokowego (szarpie na jałowym), przepływki, ale to są groszowe sprawy. E36 zazwyczaj zaczynają gnić od tyłu, powodem jest źle skonstruowana uszczelka tylnej klapy. Kuknij czy nie były robione podłużnice. Jeśli były robione, to autko niestety było po dzwonie, a jak na dodatek było zrobione niefachowo, wtedy zazwyczaj tańczy po drodze. Po za tym standard w BMW - elektryka np. pad centranego, el szyb, dachu, klimy, licznika km itp. Sprawdź nr VIN. Jest pod maską na tabliczce, na podszybiu (widoczny po otworzeniu maski) oraz w zegarach (6 ostatnich cyferek kodu VIN po uruchomieniu testu zegarów - wciśnięty guzik od kasowania przebiegu dziennego i przekręcamy kluczyk w poz 1, niestety nie pamiętam która w kolejności jest to wyświetlana pozycja. Wszystko jest w necie.) i wielu innych miejscach - ja sam nie wiem. Jeśli ma być silnik 1,6 lub 1,8 - to najlepiej po 94r czyli m43 (na łańcuchu, wyeliminowano też charakterystyczny dla silników m40 klekot spowodowany przez wycieranie się wałka/popychaczy/dźwigienek). Łańcuch nie powinien hałasować, wytrzymuje co najmniej 500tys km. I na koniec: Nie słuhaj ludzi, którzy mówią, że z testu zegarów da się odczytać prawdziwy przebieg BMW. Stary mit.

Tylko trochę twarda jednak, chociaż ja dawno nie jeździłem sedanem, touringi są podobno twardsze od nich. BMW są dobrze wyciszone. W przypadku R6 dochodzi jeszcze świetne wyważenie silnika, który nie trzęsie karoserią. Gdy stoję np. na skrzyżowaniu, czasami się zastanawiam czy autko nie zgasło :-). Ostatnio ujeżdżałem ojca E39 530d touringa. To jest jednak wyższy poziom w porównaniu z E36. Więcej miejsca, bajerów, zawiecha lepiej tłumi nierówności, świetnie wyciszone wnętrze. Bardzo mi odpowiada jego wystrój, ale wg mnie koniecznie musi być drewno - robi cały efekt. No i ten silnik - bajka. Wciska w fotel obojętnie na jakich obrotach znajduje się silnik, u mnie w m52b20 poniżej 3200 obr jest tak sobie. W ogóle E39 to mój ulubiony model. Pamiętam, gdy pojawiła się na rynku w 95r, zawsze lubiłem o niej poczytać w gazetkach :-).

Nie wiedziałem o tej modyfikacji. Akurat trafiło się ładne BMW w mieście, w którym mieszka mój wujek. On go obejrzał, zadatkował. Więc jechałem w konkretnym celu,a tak musiałbym szukać w ciemno, nie wiem ile w końcu wydałbym na gaz. Miałem jednego TDSa na oku wcześniej ale był z 94r. Zawsze mi się źle kojarzył ten silnik. Obok mnie na trasie raz zatrzymał się klient TDSem E34. Nietrudno się domyśleć z jakiego powodu :). Co do dźwięku TDS vs benzynowy R6. Mimo, że TDS jak na diesla pracuje bardzo ładnie - zdecydowanie wolę dźwięk benzyniaka.

Pozostanę przy swoim i nie będę się kłócił. Dobry gazownik nie boi się zakładać LPG do BMW i zrobi ją bez marudzenia. Zresztą sam nie chce być później nękany przez niezadowoloną klientelę. Ktoś powie, że właśnie o to mu chodzi, w końcu nabija sobie portfel. Tyle tylko, że jeśli mamy do czynienia z kimś kto dobrze zakłada instalki wyrabia sobie renomę, mającą odzwierciedlenie w długich kolejkach po usługę. Więc po co miałby marnować czas na poprawianie swoich niedoróbek skoro nowi klienci czekają a ci niezadowoleni rozpowiadają o swoich przykrych doświadczeniach swoim znajomym? To się na dłuższą metę szanującej się firmie nie opłaca. Tak jak pisałem, kolega po poprawce u tego fachowca był zadowolony ze swojego BMW. Mogę wiedzieć dlaczego LPG w BMW nie wypada? Albo komu wypada a komu nie wypada? :) Mnie interesuje tylko to, że będę miał dobre autko i nie będę wydawał na jego utrzymanie przesadnie dużo. Zdanie innych osób mnie nie wzrusza, niech mówią co chcą. Tak samo mógłbym nie kupować samochodu BMW bo jeżdżą nimi ABSy. TDSy to dość delikatne silniki jak na diesle. Zdarzają się często problemy przy zapalaiu na ciepłym - na 99% jest to wina pompy, której regeneracja sporo kosztuje, nie mówiąc o wymianie na nową. Po za tym częściej się przegrzewają od benzyniaków.

Nie widzę nic złego w dobrze założonej sekwencji. Jeszcze 2 lata temu myślałem tak jak ty. Niestety life is brutal - albo kupujesz wymarzony samochód i oglądasz go przez okno(lub przeznaczasz więcej niż chcesz na samochód i nie masz pieniędzy na inne ważne sprawy np. studia), albo kupujesz oszczędnego np golfa TDI i się kisisz (chodzi mi o samo auto, nie mam nic do TDI oprócz tego, że jest głośny, kultura pracy TDI w porównaniu z R6 BMW, Mietka - nie ma w ogóle czego porównywać), albo idziesz na kompromis - kupujesz wymarzone autko i kładziesz do niego gaz. Tak to wygląda z mojej strony. Kolega miał sekwencję w BMW 525 E34, teraz ma w Mietku C280 (dużo jeździ), ojciec ma w Golfie III 1,6 AFT. Instalki w Mietku i Golfie robiona przez jednego gazownika - uważanego za jednego z najlepszych w PL (BMW to trochę inna historia, instalka zakładana gdzie indziej - spartolona, poprawiona u tegoż gazownika) i obydwaj są bardzo zadowoleni. 318i ani IS nie jeździłem ale myślę, że warto było dołożyć do tego pięknego dźwięku R6, nawet kosztem wyższego zużycia paliwa. Same osiągi 318IS/320 są podobno bardzo porównywalne (elastyczność ździebko lepsza w R6). Zresztą do ISa też założyłbym sekwencję. Tak jak mówię, nie widzę w tym nic złego. Tylko trzeba trafić na naprawdę świetnego fachowca.

Zapłaciłem za nią dość dużo - 3500euro w autohausie (niedużo samochodów, ale za to ładne - http://home.mobile.de/BMSAUTOMOBILE ). Samochód znalazłem właśnie na http://www.mobile.de . Telefon do wujka, który mieszka w Bonn i dalej samo się potoczyło. Gdybym osobiście tam był od samego początku pewnie udałoby mi się coś utargować - wujek raczej nie potrafi. A tak to poszedł za cenę wyjściową. On zadatkował a ja przyjechałem na miejsce klika dni potem. W trakcie sprawdzania wyszło, że prawie nie ma oleju (mokro było tylko na czubku miarki), chociaż kontrolka jeszcze się nie świeciła. Dolaliśmy tyle, że było 3/4 na miarce. Po 100km w drodze powrotnej znów kontrola, tym razem było na min. Następna dolewka i potem już nie brał w ogóle. Jeszcze trochę kasy będę musiał w nią włożyć - olej, sekwencja, zimówiki z felgami i kilka mniej istotnych rzeczy. Na tych oponach, które są teraz - 225/16 (pomijając to że są to opony letnie w średnim stanie) jeździ się niezbyt dobrze, na koleinach trzeba cały czas mocno trzymać kierownicę.

Oto moje autko - BMW 320i Touring z 96r z trzecich rąk, bezwypadkowe. Na liczniku 211tys. Jest książka serwisowa(ASO do 43tys, później różnie bywało), niezłe wyposażenie - klimatronic, wszystkie szyby + lusterka + dach el., halogeny. Fotele jak nowe, kierownica prawie nie ma oznak zużycia. Sprzęgło, przełączniki chodzą twardo. Hamulce - brzytwa. Autko jest bardzo zadbane.

Może zainteresuj się też https://ssl.allegro.pl/item139228607__hi_en...eo_fa_960_.html Cena trochę za wysoka, może facet zmięknie. Sam nie słuchałem ale znajomy miał, porównywał z Luxem L-410 i nie było wiele gorzej.

Na elektronikę nie ma cła. Z tego co wiem może dojść VAT ale zazwyczaj nie doliczają. Tyle znalazłem.

Chcę kupić radyjko do autka. Sprzedający jest z Japonii (Tokyo), sprzedaje na amerykańskim ebayu. Cena za radyjko będzie wynosiła najprawdopodobniej 359$ + przesyłka 65$ (EMS). Sprzedawca mówi po angielsku. Angielski znam raczej słabo ale mam kogoś kto mnie wyręczy w tych sprawach. Oczywiście jestem odpowiedzialny za paczkę tym bardziej, że nie chodzi mi o pełne pośrednictwo tylko o wpłacenie pieniędzy przez Paypal. Licytacji będę dokonywał sam. Sprzedający wysyła paczkę tylko na adres licytującej osoby. Mam nadzieję, że wszystko lub prawie wszystko wyjaśniłem. Jeśli byłbyś (lub ktoś) w stanie podjąć się tego zadania - zapraszam na priv.

Niestety Paypal nie akceptuje mojej karty płatniczej, a chciałbym zakupić jedną rzecz. Proszę o pomoc w dokonaniu transakcji.

Spróbuj Luxmana L-430. Legenda wśród budżetowych konstrukcji.

Powiedz ile chcesz przeznaczyć $. Ten pioneer to podstawowy model. Cienizna. Prawdopodobnie stara unitra zagrałaby lepiej.