Skocz do zawartości

mikaelus

Stały użytkownik
  • Postów

    3147
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mikaelus

  1. tzn. nie jesteś na UG? Bo każda uczelnia ma inny program. Nasz uniwerek jako jedna z nielicznych szkół na pierwszym roku ma makroekonomię, a na drugim mikro. Poza tym jest parę innych przedmiotów. Jak chcesz się dowiedzieć jak to u nas wygląda to mogę ci na priv wysłać swoje wrażenia ;)
  2. Ja jestem na 2 roku ekonomii na UG ;) Może ktoś się tutaj znajdzie? :>
  3. mikaelus

    Kto Za Kwacha?

    Byle nie Cimoszenko ani nikt inny z lewicy + Lepper i Giertych, bo to by była katastrofa dla Polski. Kaczyński, Tusk, Religa (ten za wiele nie zrobi, ale nie zaszkodzi). A tak w ogóle to /vote topic close, bo zaraz będą bluzgi lecieć (prędzej czy później zawsze się tak kończy).
  4. mikaelus

    Topic śmiechu

    "This video of Bush flipping the bird was taped at an Austin production facility during the later months of Bush's term as Texas governor."
  5. mikaelus

    Topic śmiechu

    :D
  6. Salma, Audrey Tautou i Jessica Alba
  7. Brawo brawo, gratulacje :D (ostatnio rzadko zaglądam, więc spóźnione, ale lepiej późno niż wcale :P ;))
  8. lol, nie do końca, bo film, podobnie jak gierka, jest oparty na słuchowisku Orsona Wellsa, z lat 30, które w USA wywołało prawdziwą panikę :D - aż tak sugestywne było, że wielu ludzi uciekało w popłochu, a niektórzy popełniali samobójstwa (a samo słuchowisko bazowało na książce Herberta Wellsa).
  9. Ja bym powiedział dokładnie coś odwrotnego :| Jak nie znasz minimalnie HTMLa to sie do Dreamweavera nie zabieraj, z prostej przyczyny - mnogość opcji cię zniszczy :P Jak ktoś zaczyna to lepszy prosty programik, trochę opcji, przyjazny userowi :P Na zapoznanie się z językiem najlepszy.
  10. Tweak się stacza ['] :P Ja nie jem i żadnego nie wygrałem :P
  11. mikaelus

    Kobiety...

    No to tez może zależeć od tego co kto uważa za objaw inteligencji :P ;)
  12. mikaelus

    Studia...

    lol, większych bzdur nie słyszałem. Już widzę jak ktoś męczący się na danym kierunku studiów jest potem wspaniałym pracownikiem.
  13. Very well, co wcale nie świadczy o poziomie CDA. Nikt mi nie powie, że będąc największym pismem na rynku SS nie mógł zrobić akcji z CD w takiej cenie jak wy. Chyba, że znaleźliście filantropa, który postanowił utopić ciężką kasę. A skoro to jest mało prawdopodobne, to oczywiste jest (co zresztą znam z autopsji, bo kupowałem CDA w tamtym okresie ze względu na płyty właśnie), że robione było to kosztem tekstów, bo dobrym redaktorom, którzy dysponują wiedzą szerszą niż przeciętni gracze, trzeba też zapłacić. Taki jest fakt, wystarczy porównać recenzje tych samych gier w obu czasopismach (żeby daleko nie szukać przywołam użyty przeze mnie przykład AoE2). I z tego powodu nie możesz bronić rzetelności recenzji pisanych przez was. Po prostu wiedza w wielu dziedzinach nie pozwala ocenić ich inaczej niż na poziomie przeciętnego, 15 letniego gracza. I za to były cenione starsze czasopisma, w których grę rozkładało się na części, a jeśli komuś było mało to dochodziły takie działy jak Moje Boje, gdzie głównie Berger analizował wiele tytułów pod względem realiów historycznych (wojny napoleońskie, IIWŚ etc.). Przy tym wszystkie teksty były cholernie ciekawe, bo wprowadzały właśnie te elementy dodatkowe, a jednocześnie często napisane z jajem tak, że człowiek często żałował, że nie są trochę dłuższe :). Jesteście dla ogółu czyli przeciętnego gracza, więc teksty są na równie przeciętnym poziomie i nie zmuszają czytelnika do zainteresowania się tematem. Widać do czego to zmierza po tytułach najbardziej sztampowych w stylu Click, Play czy co tam jeszcze wychodzi - niedługo recenzje gier sprowadzi się do poziomu podania wymagań i wrażeń z instalacji. Nikt nie twierdzi, że CDA jest złe i zepsute, bo wykorzystało warunki wolnego rynku, to jest zrozumiałe, bo czemu ktoś miałby nie walczyć z konkurencją?. Mieliście pomysł, realizowaliście go - chwała. To chodzi raczej o fakt, że wśród czytelników i miłośników TS, SS i Gamblera można usłyszeć głosy zawodu, że poziom gazet jak i ich czytelników tak drastycznie się obniżył. To taka nostalgia za czasami, gdzie człowiek przez miesiąc czekał na swoją ukochaną gazetkę (nie wiem co złego jest w używaniu tego określenia? wiadomo o co chodzi), żeby potem zachwycać się nią w oczekiwaniu na następny numer. Teraz to się sprowadza do tego "ciekawe jakiego fulla dadzą na CD" i kończy się na rozerwaniu folii i odpaleniu instalki, treść pisma zostawiając na koniec.
  14. ROTFL :lol:
  15. mikaelus

    Studia...

    Warto się też zastanowić, z którego kierunku będzie najłatwiej o stypendium. U nas ze specjalizacji najwięcej osób wyjeżdża właśnie z HZ, a także 2-3 innych. Warto też dodać, jeśli ktoś się na UG wybiera, że wydział ekonomiczny przoduje w wymianie studentów z zagraniczymi uczelniami ;) A co do kierunków to nie przesadzał bym z tymi "przyszłościowymi". Warto pomyśleć sobie gdzie naprawdę chcielibyśmy pracować, co lubimy robić i jaki zawód dawałby nam satysfakcję, i dopiero mając to w głowie wybierać odpowiednie kierunki.
  16. TO jest totalna bzdura. Modelowy wręcz, fałszywy stereotyp wierzącego. Szkoda, że wypowiadają się tak ludzie, którzy o wierze nie mają najmniejszego pojęcia, którym wydaje się, że jakieś mięczaki wymyślają sobie bóstwo, żeby nim tłumaczyć swoje porażki. Bzdura! Religia nikogo nie ogranicza, buduje tylko ramy moralności, której każdy powinien się trzymać. Dlatego nawet niewierzący, postępujący godnie w swoim życiu znajdzie drogę do Nieba. Jeżeli te ramy są dla kogoś ograniczeniem to najpewniej jest na bakier z prawem. Prawda jest taka, że ludzie są tacy sami, a wiara pomaga przetrwać trudne chwile co pokazują badania naukowe - wierzący rzadziej cierpią z powodu stresu, depresji i załamania. Czemu jak umarł Papież tylu niewierzących płakało?! Ja nie płakałem, choć było mi smutno, że już go nie będzie wśród nas, na Ziemi, ale z drugiej strony cieszyłem się, bo zyskaliśmy wielkiego patrona w Raju. Płacz w takim momencie dla wierzącego jest płaczem tylko nad sobą, bo został sam w świecie materialnym, dla agnostyka jest to totalna rozpacz i ze względu na siebie i na zmarłego, który obróci się w pył. Żałosne i krzywdzące są stwierdzenia, że religijni są ludzie słabi - wierzących znajdziesz wszędzie, wśród bokserów, piłkarzy, rugbystów, żołnierzy czy innych, twardych ludzi :] Totalną bzdurą jest pisanie, że wierzący myślą "tak miało być i dlatego tak się stało - Bóg chciał" etc. Podejście takie jest błędne przynajmniej częściowo. Wierzący nie traktuje wszystkich zdarzeń jako przypadkowych, losowych - to prawda. Ale nie neguje to pojęcia naszej wolnej woli. Na każdy kryzys należy patrzeć od drugiej strony - czego mogę się z tego nauczyć, co w tym co się stało zostało mi przekazane. Losowość zdarzeń sprowadza je do zwykłych wypadków w ludzkim życiu i przesłania nieraz ich prawidłowe znaczenie. Wiara zmusza człowieka do zastanowienia się nad sobą i swoimi czynami. Nadając mu wartość wyższą niż roślin i zwierząt, wymaga też więcej. Nie mamy być tylko dzikusami zaspokajającymi swoje popędy - jesteśmy kimś ważniejszym, lepszym i dlatego mamy zachowywać się godnie. Dzięki wierze jesteśmy na tyle silni by być asertywnymi - umieć powiedzieć "nie", kiedy trzeba.
  17. mikaelus

    Studia...

    Nie mam pojęcia jak to na geografii wygląda. Ja jestem ostatnim rocznikiem, który podjął 5 letnie studia magisterskie. Na ekonomii są specjalizacje - na geografii musisz sprawdzić na stronie wydziału jak to wygląda. U nas jest tak - 2 lata wszyscy na roku uczą się tego samego, a na 3 każdy wybiera sobie jedną z kilkunastu specjalizacji (i tu ze względu na dużą liczbę chętnych decyduje średnia, chyba, że ktoś ma na tyle wysoką, że wszędzie się załapie), na których obowiązują inne przedmioty (poza tymi ogólnymi, dla całego roku). Każdy wydział funkcjonuje inaczej, więc przejżyj sobie stronkę UG. Idąc w tej chwili na studia będziesz robił najpierw licencjat, a potem magisterskie uzupełniające, bo od tego roku obowiązuje system boloński 3+2.
  18. Nie frustruj się stary - można być 20 letnim zabytkiem, który nie miał dziewczyny, takim jak ja :P Cóż ja poradzę, mam dość wysokie wymagania i nie szukam dziewczyny na miesiąc, a z drugiej strony jak coś upatrzę to się okazuje, że ma chłopaka od X lat ;) Choć nie wiem na jak długo jeszcze starczy mi cierpliwości :P
  19. Niezupełnie, bo każdy człowiek, zły czy dobry, dąży do szczęścia, a w piekle go nie zaznasz.
  20. Ależ jedno nie wyklucza drugiego, o czym pisał sam Jan Paweł II. Pewnie, że jest wielu radykalnych zwolenników teorii kreacjonistycznej (Ziemia ma kilka tys. lat itd.), ale to warto sobie odpuścić. Kościół nie neguje (już ;)) ewolucjonizmu, ale wprowadza pewne poprawki co do ewolucji człowieka.
  21. Bóg jest wieczny i nieskończony.
  22. Fałszywy wniosek. Obraz jest ten sam, ale inne są jego metody, a to duża różnica. To prawda zniszczył Sodomę i Gomorę, sprowadził Wielki Potop, ale zawsze kochał ludzi miłością - Agape. W Nowym Testamencie chciał dać wyraz tej miłości sprowadzając na ziemię swojego syna, ale ludzie nie potrafią zaakceptować miłości, która nie jest cierpieniem, więc został ukrzyżowany. Jakie ograniczenia? Nie cudzołóż, nie pożądaj rzeczy bliźniego swego? Czy tak wielkim ograniczeniem jest bycie po prostu przyzwoitym człowiekiem nie zaślepionym swymi żądzami? Czy może tym ograniczeniem jest wymóg święcenia dnia świętego? Co cię ogranicza? Nie masz racji, bo Bóg nikogo nie nie zniewala, a wiara ma być świadomą decyzją człowieka, który jest świadom swoich czynów i cech, które odróżniają go od zwierzęcia. W czym nie był nieomylny? Dał nam wolną wolę, bo to od nas miał zależeć kształt świata, a wiara w Boga, powtarzam, miała być świadomą decyzją człowieka. Ziemia to nie Raj, Ogród Eden, co dość wyraźnie zostało opisane już w Księdze Rodzaju :] Mamy wolną wolę i będziemy osądzeni z naszych czynów, dobrych lub złych. Bóg nam przykazał żyć uczciwie i sprawiedliwie, ale nam tego nie narzucił. Nie jesteśmy trybikami w maszynie i działamy według własnych pobudek - nie rodzimy się z wiarą.
  23. mikaelus

    Studia...

    To prawda, jak się rozejrzę dookoła, to nie widzę zbyt wielu ludzi, którzy zrobili ten krok świadomie ;) HZ? Raczej nie dla mnie. Jestem na UG i za rok zamierzam pójść w stronę specjalizacji Polityka Gospodarcza ;) A tak btw. to pokazuje jak elastyczna jest ekonomia - można robić po niej bardzo wiele różnych rzeczy (u nas jest do wyboru kilkanaście specjalizacji od 3 roku).
  24. Dość ograniczone podejście szczerze mówiąc. Tak mówi raczej ktoś kto nie ma większego pojęcia o religii i ulega dziwnym stereotypom. Nikt ci nic nie ogranicza, chyba, że ograniczeniem są moralne wartości, które odróżniają nas od zwierząt. Ba, powiem więcej to właśnie wiara chrześcijańska mówi, że człowiek sam jest kowalem swojego losu, bo to od jego zachowania moralnie zgodnego z przykazanami Boga wypracowuje swoje życie po śmierci, a chyba wszyscy się zgodzimy, że te przykazania nie odbiegają drastycznie od szeroko akceptowanego pojęcia zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Dodatkowo wiara w nauce Kościoła i Pisma Świętego daje wiele uniwersalnych wskazówek jak powinniśmy postępować czym ułatwia nam wszystkim życie, a w chwili słabości zawsze możemy liczyć na wsparcie Boga. Nie wiem skąd pojęcie Boga z batem w Starym Testamencie? Bóg zawsze był taki sam - kochał ludzi ponad wszystko, a cierpienie, które jest szczególnie opisane w historii Hioba, jest tylko próbą wiary, a nie karą. Przecież cierpienie jako element życia ludzkiego, a nie kara, to podstawowa nauka wpajana przez Kościół już dzieciom. Skąd ten bat?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...