Właśnie nie pamiętam kiedy dysk został zakupiony, bo gdzieś mi wcięło fakturę. Co do dysku ze screena - zmieniałem kable i nic się nie zmieniało. Trudno powiedzieć czy te uszkodzenia postępują czy nie, w ciągu ostatnich kilkunastu dni nic się z nim nie działo. To w ogóle jest ta słynna barracuda 7200.11 z wadliwym firmware i chciałbym by ją wysłać razem z drugim dyskiem, na którym mi najbardziej zależy. Tylko zastanawiam się, czy jeśli okazało by się, że jednego dysku nie przyjmą na gwarancję to czy mi go od razu odeślą i każą pokryć koszty czy może zajmą się obydwoma dyskami na raz i później odeślą dyski razem (jeden naprawiony a drugi nie)?
Jeszcze wkleję screeny tego seagata na którym mi najbardziej zależy: