Wybaczcie kolejny post pod postem, ale po kilku próbach wciąż nic... testowałem dziś BX-mody. I to ze dwa. Nic, nawet się procesor ciepły nie robił. Wróciłem do wersji z pierwszego postu i przynajmniej się procesor grzeje. Za to nie odpala .
Ciężko powiedzieć co to może być. Macie jakieś pomysły ? Poprawię wszystko jeszcze raz i dam znać.
Załóżmy jednak, że mod jest wykonany prawidłowo - dlaczego zatem może nie działać ? Czarny ekran i tyle...
@EDIT:
No i cóż. Kolejne dni minęły, kolejnych prób było z 8. Zaktualizowałem BIOS. Dwa razy. Do nieoficjalnej wersji (ROM.by), oraz do oficjalnej. Nic to nie dało. Zupełnie zerowy postęp. Dopiero wrzucenie wersji teoretycznie nieprzeznaczonej na moją płytę pomogło... uruchomić Celerona Mendocino 466MHz.
Podsumowując: po wielu próbach, studiowaniu manuala do płyty (A-Trend ATC6240 v2.0 r06, z BIOS-em V3.0 r03 (według strony wimbios: 04/10/2000-i440BX-W977-62400000C-YB Atrend ATC-6240 V2.0 (PCB: R06))), wielu forów internetowych, zarówno o BX-modach, jak i samej płycie... okazuję się, że płyta teoretycznie nie może zejść z napięciem poniżej 1,8V, co jest nieco przydużą wartością, jak na nieprzetaktowanego Tualatina. Wiem, że ludzie uruchamiali na tych płytach Celerony 950MHz @~1200MHz, zatem sama częstotliwość jest możliwa do uzyskania. Osobiście obwiniam przejściówkę.
Przy praktycznie wszystkich próbach procesor grzał się dość intensywnie, mimo to ekran był ciornyj. Robiłem nawet V-moda (zwarcie VID1 z VID2), żeby zbliżyć się do napięcia przyjmowanego przez płytę, ale to też nic nie daje. Spróbuję jeszcze raz moda PPGA->FCPGA2, bo może ten updejt BIOS-u coś tu zmienił.
Macie jakieś sugestie ? :)