Elemenar

Czytałem i różnie z tym bywa, więc pewnie to zależy od ekranu. Ty mówisz o tej PDP, a ciekawe jak z LCD, i full ledami, bo plazma wypada z wariantów ze względu na prześwity które by u mnie na bank były (często siedzę na internecie z długim czasem, oraz sporo spędzam czasu przy kompie), a jak będzie problem z obrazem to dokupię jakiś monitor (taki wariant też przemyślałem) Edit: jeden z wariantów przewiduje też przemeblowanie i wtedy będę siedział 3,5m od tv

Na tą chwilę nie szukam konkretnego modelu, po prostu douczam się na zaś. A co do TV chciałem go jako główny ekran, dla tego mam zamiar brać 50 calówkę na odległość 2,5-3m i szukam konkretnego obrazu, a nie pikselozy :P

No niestety, skoro występuje takie zjawisko w tych telewizorach, to na wstępie dostają wielki "-", bo wiem że nie jestem zbyt odpowiedzialnym użytkownikiem sprzętowym :( Ja mam czasem tak że zapominam wyłączyć monitor i idę gdzieś na parę godzin, albo po prostu przeglądam internet co samo w sobie zabiło by telewizor :( Zastanawiałem się też nad Full led, tylko tą opcją z lepszym obrazem, a nie formą eco, ale niestety telewizory pod komputer są jeszcze mało znanym rozwiązaniem i ludzie mało piszą na ten temat. PS: Albo sprzedam brykę i poczekam troszeczkę aż stanieją OLED :D (Joke)

Witam, spotkałem się na innych forach, z pewnym zjawiskiem. A mianowicie chodzi mi o wypalenie obrazu w ekranach plazmowych.. W przyszłości mam zamiar kupić sobie TV jako monitor i tv + dalszej przyszłość jakaś konsola. Informacje o wypaleniach obrazowych znalazłem co prawda, ale ostatnie wzmianki były z 2009r. + wchodzące technologie anty wypaleniowe. I tu zaczyna się prawdziwe pytanie, czy nadal jest to zjawisko :)

Możecie mi powiedzieć czym się różni klawiatura no-name za 20 zł od firmówki za 100-150 zł ??. Ogólnie zawsze kupowałem klawiatury no-name po 20 zł i służyły mi po 3-6 lat, klawisze się nie ścierały, słychać je co prawda było, ale to normalne moim zdanie, a dodatkowe klawisze i bajery typu wejścia usb itp są zbędne :P PS: Dodam że myć tych klawiatur nie musiałem, bo i po kij :P

Np włączyć grę, a później coś w necie+ jakiś programik włączyć, i na zmianę chodzić Ale jak mówicie że nie ma sensu, to posłucham się was. Temat może być otwarty, bo może ktoś coś będzie chciał dodać :)

Ja bym zostawił jak jest, dyski są po to aby chodziły, a bać się o rozpierduchę czegoś jest bezsensowne, bo równie dobrze możesz go wyłączyć i przy pierwszym lepszym starcie się rozwali Edit:Srry że odświeżyłem temat, dopiero później przeczytałem datę ostatniego postu :P

Tylko z 1 dyskiem SSD jest taki problem że grając w gre, a na 2 monitorze robiąc coś będę miał zmniejszone gardło, nie wiem szczerze czy dużo by mi zabrało, bo jak wcześniej napisałem jestem lajkiem, i wole zapytać się kogoś innego. A przy okazji pomagam innym z takim dylematem, bo nigdzie nie widziałem podobnego tematu :)

Na razie tworze tylko koncepcje, jako początkujący. Można powiedzieć iż jestem brudasem komputerowym, to pierwszy z powodów Drugi z mojej dedukcji jest taki, że 2 dyski oddzielne, by dawały dwa oddzielne przesyłania, i programy (obecnie 80GB na hdd) miały by swój przesył danych, a gry swój. Trzecia i najważniejsza dedukcja jest taka, że mam zamiar dopiero kupić dysk SSD, jak i komputer. Więc idąc 3 powodem, wnioskuje że za parę miesięcy dyski SSD zejdą z cen :)

Witam, ja z takim nietypowym pytaniem, a mianowicie czy opłaca się kupić 2 dyski SSD i 1 HDD 1 Dysk SSD pod sam system, i programy powiedzmy 60 albo 128 1 Dysk SSD pod gry i inne pierdółki rozrywkowe 128 albo 258 1 Dysk HDD Jako pamięć na pliki (filmy, muzyka, gry, programy niezainstalowane) powiedzmy 1-2T ze względu na filmy w wersjach 720p i 1080p