witam
3 razy mialem dziwna rzecz
jak zamykam system to dysk wydaje taki charakterystyczny głosniejszy odgłos,
raz zdazylo sie ze ten odlłos przedłuzył sie na jakies 15 sekund- jakby sie cos zacielo czy co..
dzisiaj po 4 godzinkach sluchania muzyki (monitor byl wylaczony, nic na kompie nie robilem) tez pojawil sie ten dziwny dzwiek..identyczny z tym jak wczytuje sie norton anty wirus tylko ze akutat wtedy sie nie wczytywał.
niedawno wylaczylem kompa i znowu kilka sek dziwnie brzmialo
nic sie z dyskiem nie dzieje (odpukac) ale cholernie mnie to irytuje bo nie wiem co to, a wczesniej takich przypadkow nie mialem
dysk ma rok
to wina urzadzenia czy windy? ma ktos jakis pomysl? niedawno robilem defragmentacje
i jeszcze jedno- z partycji na partycje kopiowanie filmu trwa minute do 1:30 - nie za dlugo? moze to wina windowsa xp? chociaz ma dopiero kilka miesiecy
athlon xp 2500+ 2x512 ram , plyta Epox 8RDA+