Myślę tak (poparte kilkunastoma latami drukowania totalnie różnych rzeczy):
1/kup drukarkę laserową
2/jeśli drukujesz raz na miesiąc to tym bardziej kup drukarkę laserową
3/jeśli drukujesz raz na miesiąc czarno-białą etykietę do paczki to tym bardziej kup drukarkę laserową monochromatyczną.
4/jeśli kupujesz drukarkę to kup z duplexem, koniecznie z opcją druku dwustronnego!
Teraz wyjaśnienie: 1/drukarka laserowa bezproblemowo znosi długie okresy przerw w drukowaniu 2/jakość druku nie zależy od jakości tonera (praktycznie każdy zamiennik jest obecnie dobry w odróżnieniu od zamienników tuszy atramentowych) 3/cena zakupu czarno-białej laserówki jest niewielka, a przy używaniu zamienników tonera eksploatacja jest tania. 4/brak druku dwustronnego to wybitna uciążliwość; nawet jak raz na rok drukujesz dużo tekstu to brak automatycznego druku dwustronnego (za który dopłacasz grosze do ceny drukarki) to wrzód na d
O czym nie myśl: 1/gdybym miał kolorową to mógłbym kolorowe rzeczy drukować - NIE! Nie opłaca Ci się. Jeśli sporadycznie drukujesz kolory, to idziesz do punktu usług druku, gdzie zrobisz to taniej niż byś miał kupić zestaw tonerów kolorowych (nawet zamienników!) i jeszcze to wszystko dozorować 2/gdybym miał skaner to mógłbym coś skopiować i drukować - NIE! Jeśli nie masz sytuacji, że tworzysz dokumenty wymagające podpisu, skanu do PDF i wysłania jako cyfrowy dokument to nie. Cena jaką wydasz na urządzenie wielofunkcyjne mocno przekroczy koszty sporadycznych skanów w punkcie usługowym druku!
Przykład rzeczywisty: bliska mi osoba, nauczycielka, powiedziała, że musi w domu mieć drukarkę do pomocy naukowych (dużo drukowania miesięcznie, potrzeba precyzji czarno-białego druku, potrzeba druku dwustronnego). Kupiliśmy monochromatycznego Brothera z miłym dodatkiem czyli WiFi co ratuje przed wleczeniem kabli od laptopa.
Ogólnie minimalizm w zakupie się sprawdza. :-)