Mardukpl

Shady jak byś był zainteresowany to mogę się podzielić swoimi doświadczeniami. Mardukpl@o2.pl odpowiem Ci na ewentualne pytania co do problemów konstrukcyjnych.

Dlatego w moich 3 założeniach nie było ładnego wyglądu (co jest kwestią gustu), ale funkcjonalność i prostota.

Tak mam wszystko dyskretnie opisane :D To nie plexa tylko szybka 4mm Kwestia gustu. Fakt zastosowanie desek ma minusy np. widoczne połączenia i ciągle schnięcie czyli wyginanie się (dlatego śruby po bokach, które w projekcie nie były przewidziane), ale drewno ma swój urok i lepiej tłumi hałasy.

Witam Obudowa powstała całkowicie od podstaw i podczas jej budowy kierowałem się 3 celami: 1 Funkcjonalność (nie licząc wymiarów wys. 60cm, szer. 31cm i dł. 57cm) 2 Prostota , w miarę możliwości chciałem unikać zbędnych [ciach!]ł 3 Schludny wygląd, nie chciałem choinki Budowę zacząłem budować w październiku zeszłego roku i skończyłem teraz. Było by szybciej, ale ostatnie 3 miesiące spędzałem częściej przy WOW-ie niż przy obudowie. Na początku siedziałem przy niej średnio po 3h dziennie a w weekendy o wiele więcej. Cała konstrukcja jest oparta na aluminiowych profilach (rura kwadrat 15), co pozwoliło mi na ukrycie dużej części kabli, których zużyłem coś pomiędzy 60 – 80m. Obudowa posiada własny zasilacz na który mogę przełączyć zasilanie światełek, co pozwala mi grzebać w środku przy wyłączonym zasilaczu komputera bez używania latarki. Ściany są wykonane z desek o grubości 20mm, co zapewnia wytrzymałość i zmniejsza wydobywanie się hałasu ze środka (oczywiście wiatraki są podłączone pod regulatory napięcia oparte na LM317, tak aby tych hałasów nie było zbyt wiele). Wykonanie tych drewnianych boków zajęło mi sporo czasu bo robiłem je z desek o szerokości 145mm, wiec na boczna ścianę musiałem skleić 4 takie deski, a potem wyszlifować je na równa powierzchnie. Ale najwięcej czasu zajęła mi elektryka. Dla przykładu zasilacz znajduje się w oddzielnej zabudowie w środku obudowy, gdzie jest podłączony pod pierwszy przedłużacz, który biegnie w profilach aluminiowych do miejsca obok dysków i napędów. Tam w razie potrzeby jest podłączony drugi przedłużacz w ładnej białej osłonce. Takie rozwiązanie daje 4 molexy w jednej linii, których mam 4. Do tego dochodzi przedłużacz zasilania płyty głównej i cała masa cieniutkich kabelków do diod. A to wszystko utrudniało zastosowanie jedynie czarnych kabli co bardzo się udzielało przy 24 żyłowym zasilaniu płyty głównej. Jeżeli będzie jakieś zainteresowanie to mogę wysłać spakowane zdjęcia z kolejnych etapów budowy na pocztę.

Kiedyś na necie widziałem czarna pleksę, która była trochę przezroczysta jak coś świeciło się z tyłu, a tak nie. Potem szukałam coś takiego jakiś czas i jedyne rozwiązanie jakie udało mi się wymyślić to zwykła pleksa (czarnej oczywiście nie znalazłem) i oklejenie jej folią do przyciemniania szyb samochodowych o przepuszczalności światła 70%, ale zrezygnowałem i z tego pomysłu bo koleś w salonie powiedział mi ze szyby po takim oklejeniu się wygrzewa a przy pleksie nie ręczy za jakoś. A po za tym cena całości mnie nie zadawalała.

Ładnie. Musiało to kosztować sporo pracy. Tą naklejkę bym zdrapał.

Lepszy efekt można by uzyskać zdejmując obudowę i wtedy polać je benzyną i podpalić w kontrolowany sposób. Tak kilka razy po małych por ciach, aby nie stopić jej całkowicie. Lub potraktować je palnikiem, a nawet wypalić mała dziurę.

Jak klatka w nędznym bloku.

Klej ebonitowy

Wystarczy wiertło 4 jeżeli są to nity 4 lub 3 w przypadku nitów 3, a główka nita odpadnie jak przewierci się jego trzpień który go trzyma. Użycie wiertła wielkości główki czyli 8 dla nitu 4 daje nam dziurę z która zbytnio nie ma co potem zrobić, a po zastosowaniu wiertła 4 możemy dany element z powrotem zanitować.

Całkiem fajnie i nie oklepany kształt, ale dlaczego LCD nie jest czarny z białymi znakami?

Z kąt tacy ludzie się biorą? :mur: :mur: :mur:

Ja polecam HCL :-P :-P :-P

Raczej nie ten dział.

Poszukaj kilku modów w stylu katoda+okno i przyjrzyj się zdjęciom.

Ja bym sobie czegoś takiego na biurko nie postawił. A to że zajęło to 30 min to raczej nie powinien być powód do dumy, chyba że wykonywałeś to na lekcji plastyki na odczepnego aby zaliczyć i tyle.

Są w mikrofalówkach i piekarnikach z funkcją grila. Poszukaj za złomie.

Ten Bradus jest PIĘKNY. MSN szykujesz coś na Gdańsk? Jeżeli tak to będziesz miał konkurencję.

Mnie razi ten srebrny POWER

Wygląda jak firanka :-P :-P :-P

Próbowałem kiedyś przewiercić sam rdzeń proca i skończyło się na tym, że pękł co było spowodowane włączeniem udaru po 20 minutach bezskutecznego wiercenia bez udaru.

Efekt końcowy moim zdaniem wygląda ciekawie, choć kolory nie są w moim guście :-P

Raczej nie zamierzam przelutowywać niczego na płycie głównej, wiec nie bardzo się tym przejmuję. Że trzeba zasłonić wszystkie elementy typu agp, pci itp to wiem. Najbardziej bałem się że pomalowane elementy przestaną poprawnie działać. Wymyśliłem sobie że w ramach testu pomaluję kartę dźwiękową, jest stara i ewentualna strata była by niewielka.

Dlaczego miało by to wyglądać kiszkowato? Planuje zrobić czarny środek a białymi elementami będą wiatraki i oplotki kabli + delikatne podświetlania UV

Czy malował już ktoś płytę główną, kartę graficzną i pozostałe bebechy komputera? Czy ktoś próbował i jakie były tego skutki, czy wszystko dalej poprawnie działało? Czy nie przegrzewało się? Bo jestem w trakcie robienia moda i chciałbym mieć tylko dwa kolory: czarny i biały, a płytę mam czerwoną a grafę zieloną i nie bardzo mi to odpowiada.