IchBinIdiot

http://pl.asus.com/Networks/Wireless_Routers/RTN10E/ Nie i już.Jedyne co możesz to Asusa podłączyć kablem, wtedy będzie działać.

No jakoś tak, z przykrością ale będę musiał zacząć używać innej przeglądarki. Będzie ciężko, bo chyba jestem uzależniony ... czas na odwyk!

Na wsi jeszcze nie mają VDSL, chyba że to naprawdę duża wieś i przypadkiem leży przy trasie światłowodu. Popytaj ludzi, może ktoś się interesował i coś wie. Kable na słupach czy w w ziemi? Wysokie tłumienie, twoja linia nie jest za dobra. Nawet te "6" będzie problematyczne, z doświadczenia typował bym raczej stabilne 4-5. Da radę wyłapać wyższe synchro, ale potem i tak DLM ci przytnie pasmo przy jakichkolwiek problemach z połączeniem. Obecnie sprzedawana jest tylko opcja "DO 10 mega" która zastąpiła wszystkie niższe (poza 512 i 256, które już nie są uznawane za "łącze szerokopasmowe" i w zasadzie też nie są sprzedawane).

Sprawdzałeś na stronie TP dostępność po adresie czy po numerze telefonu? Sprawdź po adresie, może mają w pobliżu sprzęt VDSL. Daj screena, jestem za leniwy żeby analizować bezładny ciąg literek i cyferek który powstał w wyniku copy-paste.

Odinstaluj i zainteresuj się tym co zostało. Prawdopodobnie pomimo odinstalowania zostanie dużo równych rzeczy w [program files] oraz [Documents and settings] (użytkownik -> Dane aplikacji / + Ustawienia lokalne/ dane aplikacji). Czyszczenie cache nie usuwa ustawień użytkownika ani zainstalowanych skryptów. Jak już wywalisz wszystko zainstaluj ponownie.

... doopa ... Widzę na fotce co najmniej dwa wywalone kondensatory, a jak znam ten model zasilacza to są jeszcze co najmniej trzy do wymiany. Nie to o czym pisałeś, brązowe ślady wycieku na "krzyżyku" pośrodku kondensatora to jest wizualny dowód uszkodzenia. Wyjścia: - naprawić (ale trzeba mieć kogoś kto to naprawi za normalną cenę) - kupić nowy zasilacz W swoim (własnym, domowym) E5 już dwa razy wymieniałem kondensatory, typowe uszkodzenie. Zasilacz ma już parę lat, takie rzeczy się zdarzają.

Nieee, tak ma być. Silikon zabezpieczający którym polali pół zasilacza, norma w tym modelu. Chyba że coś innego? daj fotkę. Wyjmij kartę graficzną, sprawdź czy bez niej startuje. Masz Intel HD w procku i wyjście monitorowe na płycie. Na filmie nie widzę czy podłączyłeś 4-Pin (zasilanie CPU, obok złączki wentylatora CPU). Podłączyłeś?

Wysyłać. Najpierw zrób jednak ten test MHDD. Zrób dokładny opis problemu. Nie za długi, bo technikom nie płacą za czytanie (dlatego wielu w ogóle nie czyta dołączonych do sprzętu kartek, bo przecież są rozliczani na podstawie "zgłoszenia" czyli Karty Naprawy). Spisz wszystkie widoczne i niewidoczne numery seryjne. Dysk i napęd DVD mają numery, płyta główna ma numer, pamięci mają, karta sieciowa ma (seryjny i MAC) - można je sprawdzić softem). Sporo tych magicznych numerków (serial, nie model) pokaże program CPU-Z. Albo SIW -> http://www.dobreprogramy.pl/System-Info-for-Windows-SIW,Program,Windows,13062.html Zrób zdjęcia WSZYSTKIEGO, w takiej rozdzielczości żeby była widoczna każda plamka na obudowie / śrubka / złączka (ma być widać np. brak śladów połamania portów USB i zasilania, a szczególnie brak śladów wyłamania zawiasów pokrywy), Upewnij się że masz ustawioną datę w aparacie którym robisz zdjęcia, niektórzy dla pewności używają jako tła pierwszej strony gazety z widoczną datą). Archiwizuj na zewnętrzne nośniki wszelkie pliki które mają dla ciebie jakąkolwiek wartość - naprawę często zaczyna się od usunięcia zawartości dysku. Ja nie żartuję. Może będziesz miał fart, i wszystko pójdzie dobrze. Ale co drugi klient ma pecha, i dobrze jest mieć argumenty w dyskusji na temat "kto połamał obudowę", albo "czemu płacę za wymianę płyty głównej która nie została wymieniona" albo "kto zajumał mój napęd DVD" ewentualnie "dlaczego dostałem kartę WiFi B/G skro miałem b/g/n" oraz "dlaczego mam teraz matrycę XYZ która świeci na różowo, a miałem Samsunga wyświetlającego normalnie". Sorry, takie klimaty to norma w wielu serwisach gwarancyjnych.

Sprawdź dysk w innym komputerze.

Po WiFi nie pójdzie, to znaczy drogą kombinacji z software i hardware można połączyć dekoder bezprzewodowo z LB ... ale jest duża szansa że połączenie wysypie się przy pierwszej aktualizacji softu (zdalnej) LB albo dekodera i zabawę trzeba będzie zaczynać od początku. http://www.orange.pl/kid,4002300352,id,4002300431,title,dekodery-i-akcesoria,article.html Nie jest "bezprzewodowo" bo adaptery PLC (Liveplug) muszą być podłączone do gniazdka (elektrycznego), i najlepiej żeby oba gniazdka były na tej samej fazie.

Problemy przy starcie to najczęściej dysk i pamięci, czasem zasilanie. Dysk - MHDD, na początek zobacz czy nie ma niczego mocno niepokojącego w SMART (ale to by już BIOS sygnalizował), a potem skanowanie. Pamięci - Memtest 86+ (albo dowolne tego typu narzędzie, instalki Linuksa zawsze coś takiego mają). Błędów ma być zero po minimum dwóch pełnych przebiegach testu. Zasilanie - podłączyć inny (sprawny) zasilacz.

Za moich czasów betatestrom się płaciło, i zbierało od nich raporty. A teraz betatesterzy płacą za udział w testach (patrz: WoT, WT), a jedyną podstawą do wprowadzania zmian są logi serwera. Zaraz, chwila ... ale takie rzeczy to chyba dopiero w produkcie finalnym?!? Wiele się zmieniło na rynku gier, obaj znamy przypadki (wcale nie MMO) kiedy na sklepowe półki trafiał produkt który trudno było nazwać nawet "ostatnią wersją beta". To się robi taka nowa tradycja, najpierw wydajemy grę i kasujemy ile w lezie, a potem poprawiamy błędy (ewentualnie, w przypływie dobrego humoru i nadmiaru gotówki). W przypadku MMO żeby ludzie nie mieli złudzeń (i nie ciągali nas po sądach) utrzymujemy status "beta" jak długo się da a nawet jeszcze dłużej. Bo przecież nie można żądać za wiele od wersji testowej? z założenia? Gaijin ma coś czego brakuje WarGaming - współczesny silnik graficzny. Natomiast całej reszty obie firmy uczą się, i idzie im nie za dobrze. Wargaming potrzebował trzech lat i wtopienia worka pieniędzy żeby "odkryć" nieusuwalne wady silnika BigWorld, a ich stosunek do graczy i strategia PR są tematem na pracę doktorską. Gaijin wcale nie jest "lepszym" operatorem MMO, tylko na starcie mieli lepszy pjar i silnik ich gry naprawdę może zachwycać możliwościami (w porównaniu do konkurencji). I tylko silnik gry może uratować WT, bo przynajmniej pozwala obsługiwać wiele stanowisk strzeleckich i nie ma ograniczenia wielkości mapy (są ograniczenia wielkości map, ale wynikające z zakładanych minimalnych wymagań sprzętowych klienta gry i przewidywanego ruchu w sieci który generuje oraz długości rozgrywki).

Płyta ma wgrany najnowszy BIOS? To MOŻE być wina zasilacza, seria E5 miała problemy z paroma płytami głównymi (za wysoki próg sygnału PG powodował wyłączenie zasilania). Tak że na wszelki wypadek sprawdził bym z innym zasilaczem.

Nie ma się co podniecać, zrobią to samo co w Star Conflict i spotkanie żywego gracza na serwerze będzie świętem. Gaijin nie ma pojęcia o balansowaniu jednostek w grach MMO, wszystko robią "na czuja" i prędzej czy później gracze zrezygnują. Zresztą w WT już zrobili pokazowy strzał w stopę, zmieniając balans kosztów spowodowali że w tej chwili mają tyle samo graczy co tydzień po otwarciu bety. Będzie jeszcze śmieszniej jak zaczną wprowadzać swoje koncepcje ze Star Conflict (pay2win). Kiedyś się nauczą, albo przejmie ich firma mająca większe (niezerowe) doświadczenia z grami MMO. Na dziś - nie ma się co napalać. Ciekawa gierka z grafiką na znośnym poziomie, jedna z wielu.

Fazy są tylko trzy. Mogą być osobne bezpieczniki (i na pewno są), ale niekoniecznie różne fazy. Jeśli do budynku doprowadzona jest instalacja trójfazowa, to masz trzy bezpieczniki główne i kilka obwodowych (o mniejszym amperażu). Wyłączając główne da się sprawdzić co jest na jednej fazie. No chyba że masz dokumentację i wiesz jak wygląda podłączenie każdego pomieszczenia. Transfer spada na pysk, ze 120-150 (dla urządzeń PLC klasy "200") robi się 20-30 albo mniej. Ale ping bez zmian. To znaczy te adaptery wnoszą jakieś opóźnienie, zależne od odległości i paru innych czynników, ale jest ono stałe. Stałe dopóki adaptery PLC nie wpadną na pomysł żeby przejść w stan "oszczędny" (Devolo i ich klony sprzedawane przez Orange nie dają się konfigurować, jakie czasy wyłączenia ustawił producent tak musi być). http://www.orange.pl/prt/service_availability_check Sprawdź po adresie czy przypadkiem nie jesteś w zasięgu Neostrady Fiber (VDSL opcje 40 i 80). Szukając po numerze telefonu albo ID neostrady nie dostaniesz info o nowych przyłączach, bo brana jest trasa (kablowa) już zestawiona dla danego numeru. A może być śmiesznie, bo np. u mnie nie można zrobić większego synchro ADSL 2+ niż "3 mega" a test VDSL (zrobiony po znajomości, bo normalnie testują tylko przy sprzedaży usługi) pokazał stabilne synchro ponad 60.

Prawie. Najpierw sprawdź czy gniazdka w obu pomieszczeniach są na tej samej fazie (elektrycznej). PLC zapnie się nawet na różnych fazach (przez licznik), ale prędkość będzie nędzna. Serio-serio Większość urządzeń domowych nie wpływa na transmisję PLC, bo nawet jeśli wytwarzają zakłócenia to na częstotliwościach poza pasmem używanym przez tego typu adaptery sieciowe. Wyjątkiem są też (oprócz spawarek) chińskie miksery i ruskie młynki do kawy ... ale połączenie zawsze będzie ... jakieś.

Sparowane adaptery PLC mają stały ping (praktycznie zero), jaja zaczynają się powyżej 4 urządzeń tego typu w jednej sieci. Jak włączysz spawarkę (bez filtra na zasilaniu) to HomePlug (czy inne PLC) przestanie działać. Mogą działać na różnych fazach, ale prędkość połączenia będzie dużo niższa od maksymalnej (dla danego modelu urządzenia PLC). Homeplug WiFi (z oferty TP/Orange) ma problem ze zbyt szybkim przechodzeniem w stan oszczędzania energii, może poprawili w jakimś nowszym firmware (testowałem ponad rok temu). A każde urządzenie PLC ma problemy z dużą ilością zasilaczy ATX klasy "codegen" (bez filtracji na wejściu), i dlatego nie bardzo nadaje się do użycia np. w biurach -> jak wiadomo "komputer biurowy" zawsze ma zasilacz: z obudową (czyli generator zakłóceń o dowolnej częstotliwości i zmiennej amplitudzie).

Zażywamy Nervosol, popijamy herbatką z melisy i jakoś idzie. Stanie przodem do przeciwnika to dobry pomysł, aczkolwiek chwilami dość trudny do wykonania.

http://www.fsp-europe.com/professional/fsp200_50gsv_85plus.php format SFX Dostępny u nas za około 100 PLN. Jedyna wada: wentylator nie jest cichy przy dużym obciążeniu zasilacza. Ale u ciebie obciążenie będzie miał co najwyżej "średnie". Obudowa ATX będzie za duża, na allegro można czasem dorwać używane obudowy mikro za niewielkie pieniądze.

http://www.ite.com.tw/software_download/so...e_download2.asp

http://www.dbk.pl/spozywcz/warzywa/buraki/

Tak

To akurat nieprawda, w pisane wierzysz? :lol: Te mierniki po 15-20PLN maja w porywach dokładność 1%, co przeważnie wystarcza ... ale nie zawsze (szczególnie że potrafią miec odchylenia nawet 10% na niektórych zakresach). ... a to akurat może być (i często jest) błąd pomiaru. Przy 2-3 pomiarach na sekundę takie "skoki" są normalne. Na słabej baterii może pokazać 3V albo 9V nawet jeśli na wejściu jest dokładnie 5,00V. Zresztą to nie tylko problem z bateriami, styki i kable w tych zasilaczach też swoje robią.

Może po prostu płyta "nie lubi" tej pamięci? Zdarza się, niestety :( Jeśli masz możliwość to sprawdź na innej kości (innego producenta).

Wręcz przeciwnie, profesjonalne mierniki nie mają żadnych potencjometrów do kalibracji. A jeśli już, to są używane potencjometry wieloobrotowe, często droższe niż tani miernik. Układy scalone stosowane w miernikach cyfrowych są tak konstruowane że same utrzymują właściwe napięcie odniesienia. Osobna sprawa to obwody wejściowe, można użyć rezystorów o tolerancji 5% (tanie mierniki) albo 1% (typowe w miernikach średniej klasy) - właśnie użycie podzespołów niskiej klasy powoduje że mierniki "tanie" mogą mieć duże błędy pomiaru. Ale tego nie da się wyregulować potencjometrem :lol: