v0yt33

ooo..shit..:shock: po rozebraniu kompa i wyjeciu zasilacza okazalo sie ze mam jakiegos Huntkey-a 300 W !! mozliwe ze przez zasilke taka lipa jest z tym wszystkim?? EDIT: dodam ze na k7s5a wszystko chodzilo na tej zasilce.. dajcie cynk to jutro zapodam po zasilacz :) no i jaki polecacie jak cos :)

jutro tak zrobie jak wroce z pracy.... tak wlasciwie to ja mam tylko grafe w agp wrzucona....reszta kart lezy na polce... no i te napedy jeszcze... shit...no nic...jutro robie pajaczka i dam znac co i jak....

to sa ustawienia automatyczne..nawet nic nie zmieniam ... startuje na 133 mhz czyli normalnie dla athlona xp.... nie zmienialem napiecia procka bo nawet nie iwem w jakim zakresie mozna :) a zasilak to chieftec 360 W....i nie widze tego wejscia na mobo....mam jedno do zlacza atx.. echh

tiaaa....zapodawalem juz wczoraj 2 razy windowsa i kupa..dalej lipa....ale to nie jest jednak problem z przegrzewaniem..... wlasnie odpialem 2 napedy cd....kurde kontrolka hdd pali sie troszke slabiej!! no i kurde nie moge wejsc do biosu..no co to za paranoja!! juz normalnie rece mi opadaja....:( btw....pisze z drugiego kompa..

heh.....przed chwila wlaczylem znowu kompa ..odpoczywal przez ostatnie 20 minut....zaladowal sie windows..cos tam porobilem...temp przy starcie byla 39 stopni....po dosjciu do 45 w windowsie zresetowalem i juz sie winda nie podniosla....czyli wyglada to tak jakby sie przegrzewal... ale dlaczego w takim razie jak juz zaladuje winde jak jest zimny..to chodzi sobie bez zwisow przy temp..49 stopni?? nic z tego nie rozumiem... btw; jaki cooler polecacie? nie za tani ...nie za drogi...o bardzo dobrej wydajnosci..zeby dobrze procka schlodzil? :) pozdro....

ok..no wiec wpadlem do domu..odpalilem zloma....odpalil sie windows... pochodzil...temp procka w speedfan byla okolo 32 C... po 10 minutach odpalilem 3dmarka..nie wysypal sie ani razu....przeszedl caly test....zresetowalem kompa...wpadlem do biosu..spisalem odczyty: CPU - 48-50 st. C System - 33 st. C Obroty - 3150 ..zwykly wentyl Mint co kiedys do athlonow byl Vdd - 1,61 V Vcore - 1,74 V Vdimm - 2,59 V po wysjciu z biosa winda nie zaladowala sie...poszedl zwis systemu na pasku postepu..zawsze tak samo...widac ze dysk nie pracuje ..czekam moment i nagle sie zapala na stale kontrolka HDD dziwne jest to ze na poprzedniej plycie (ECS k7s5a ) wszystko chodzilo ok..lacznie z prockiem..ramem itp... echh..pomozcie...

hello....no zresetowalem bios....i kupa...dalej to samo...raz sie odpali....raz wejdzie do windy...a czesciej wisi niz sie laduje.... btw: pozyczylem od kumpla ram...i jest w sumie to samo z jego ramem....a wiec raczej nie pamieci.... procek ustawialem na FSB 100 czyli wychodzil athlon 1000 mhz.... i tez ...czasem sie zaladuje ale czesciej sie wiesza... co to moze byc?

Witam jestem tu nowy i jaki na razie nie znalazlem odpowiedzi na swoje problemy.. posiadam epoxa 8rda+(kupilem w piatek) i athlona 1500xp+, zasilka chieftec 360W..radeon 9100 no i zadziwia mnie taki patent ze po zainstalowaniu plyty do obudowy, odpaleniu sprzeta, bios kilka razy zaliczyl zwis..niestabilnie pracowal..nie chcial sie zaladowac windows XP..przeinstalowalem winde..dalej to samo...nie chce sie odpalac zatrzymuje sie na tym pasku postepu i diznwie sie jasno zapala kontrolka HDD.. caly czas obstawiam problem z RAM'em...moje kosci to 1. 256 mb 333mhz cl 2.5 SEITEC 2. 256 mb 400mhz cl 3.0 ELIXIR problem w tym ze nawet jak wloze jedna z tych kosci do wszystkich bankow po kolei to system sie wali... nie chce nawet pojsc na defaultowych ustawieniach...juz nawet nie mowie o dualu.... moze mi ktos pomoc co jest grane? BTW..jednoplytowa dystrybucja linuxa sie odpala...i chodzi bezproblemowo..!