Skocz do zawartości

krzyslikejazz

Stały użytkownik
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez krzyslikejazz

  1. Masz rację. Nie mam dostepu do kompa, a na starym tel. ciężko godzinami czytać testy i się oświecić hehe.
  2. To pomóżcie Panowie w złożeniu. Tesel zaproponował mi gorszą płytę i ramy. Chcę cichą kartę, a podobno radeony są głośne. Nie chcę kręcić procesora, ale to chyba nie wyklucza płyty gaming 5 ? Zależy mi na dobrym audio, mogę wsadzić lepsze ramy, stąd taka płyta. Pamięci takie jak Piterr3 zaproponował? Co zamiast ssd hyperx? Obudowy nie chcę innej, widziałem na żywo i mi się bardzo podoba. Mx 100 ma dużo mniejszą prędkość zapisu, od dysku, ktory ja podałem .
  3. No ja nie wiek w czym problem raczej wszystko wybrałem ok, jedynie procesor, który nie da się podkrecac.
  4. Wrócę z pracy, to zerkne na zestaw. Dzięki.
  5. Witam. Złożyłem sobie taki zestaw : http://www.morele.net/inventory/info/0QMP6C/ Szukam teraz wydajnej i cichej karty. Będę wdzięczny za pomoc i ewentualne poprawki w zestawie. Nie chcę wydać więcej niż 3500zl i nie będę podkrecal. Pozdrawiam.
  6. Laptop był ponownie w serwisie, ponieważ domagaliśmy się wymiany dysku. Otrzymaliśmy odpowiedź i dzisiaj sprawdzę, czy wszystko ok: ''WYMIANA DYSKU Z 750GB 5400RMP NA 750GB 7200RMP'' Dziwie się, że w naszej najmocniejszej konfiguracji, dali fabrycznie dysk 5400RMP. ps.Po wcześniejszym serwisie, gdzie nic nie zostało zrobione i z wadliwym dyskiem laptop wrócił, do mojej dziewczyny, MSI zafundowało mu małą rysę na ekranie. Wspomnieliśmy o tym w mailu, ale nikt nie ustosunkował się do tego. Całe szczęście po tym serwisie, nie zniszczyli go bardziej, przynajmniej wizualnie. ps2. Model, to dokładnie 9S7-175611-213, zastanawia mnie, dlaczego na stronach internetowych ten model jest z dyskiem 7200, a nasz miał 5400RMP?
  7. Nie rozumiem, czyli, że co z nim robimy? Obliczyłem, że średnio mógł pracować 3 godziny dziennie, co daje ponad 500 godzin pracy. Została napisana praca licencjacka, jedna zainstalowana gra orc must die i kilka filmów. Katowany strasznie, tak?
  8. Test dysku. Widać, że dysk ten sam, bo wyniki identyczne jak przed oddaniem do serwisu. Rozumiem, że 0.9 MB/s, to jakaś tragedia?!
  9. Czyli to jest nowy dysk, czy sprawdzony stary? Już się dowiedziałem, podobno nowy. Dzięki.
  10. Witam. Przy instalacji systemu, dysk wygląda tak: https://scontent-b-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/v/1418285_582672748464606_1586334018_n.jpg?oh=a19426ccc268b04502ca69bd6862d9ee&oe=527C29F2 Zrezygnowałem z dalszej instalacji, żeby się Was zapytać o co tutaj chodzi? Oddaliśmy laptopa z wyczyszczonym dyskiem więc czemu ten ma podzielone partycje i coś jest na nim zainstalowane.? Laptop nie został jeszcze uruchomiony.
  11. Jeszcze nie był uruchomiony.
  12. Witam. Podziękowaliśmy za płatną naprawę. Laptop już u dziewczyny, ale ja po tym, to nie wiem czy oni coś zrobili: Czy jest tutaj cos o dysku wspomniane, bo to najważniejsza sprawa?! http://imageshack.us/a/img31/9607/cx88.jpg http://imageshack.us/a/img826/4964/93oj.jpg
  13. Dzięki wszystkim. Odezwę się jak coś ruszy w sprawie. Pozdrawiam.
  14. Napisałem na 3 forach, zostałem olany jako klient, przez telefon powiedziałem Panu z xkom, że tak zrobię jeśli nie postara się pomóc w tej sprawie, a On przez całą rozmowę powtarzał, że nie wyciągali laptopa z pudełka, że sprzet trafia od producenta.
  15. Bez wygłupów. Nikt tutaj nie jest dzieckiem, żeby kogoś oszukiwać, szukam tylko pomocy. Patrzyłem na testy tych laptopów i są modele gdzie ugina się klawiatura, w sklepie co oglądaliśmy akurat było ok, więc sobie z tym darowałem. Oglądanie filmów internet ekran działał ok. Zalania, czy jakieś wady ja nie widziałem, tylko przy programach graficznych dziewczyna mi wspomniała. Jak napisali z msi, to byłem w szoku, że taką wadę podali. Nikt z nas go nie uszkodził, ma gwarancję kosztował 4 tysiące zł, wycenili naprawę na ponad tysiąc i my mamy za to jeszcze płacić, to ja mam się tłumaczyć, że go nie zalałem, no kurde. Dlatego chcę jakieś sprawiedliwości z ich strony, a nie , że oni są górą, to zrobią co im się podoba i jeszcze wymyślą, że szczur zjadł procesor. Mój kolega też polecił ten sklep.
  16. My go chcieliśmy zostawić w sklepie, ale powiedzieli, że trzeba wysłać osobiście.
  17. Mnie dziewczyna opierniczała ja chciałem butelkę z wodą postawić na stole obok laptopa, wiem, że o niego dbała. Padniety dysk, ekran, ta ramka u dołu odklejona. Możliwe, że to wszystko powiązane ze sobą. Wiem, że minęło sporo czasu, ale dopiero w sklepie uświadomili nas, że ten dysk jest padnięty, nie przyszło mi do głowy żeby instalować program i sprawdzać wydajność podzespołów. Tylko przez dziwne dźwięki jakie wydawał został zawieziony na oględziny.
  18. Laptop kupiony 19-go marca, odesłany 2 tygodnie temu. Moja dziewczyna napisała do serwisu, że w programach graficznych widzi migotanie ekranu, mozliwe, że oni to podciągną sobie pod zalany ekran i chcą za to pieniądze? MSI odpisało w tym stylu: Technicy znaleźli ślady zalania LCD, zrobią wycenę tego, wysłali fakturę co uszkodzone i co ile kosztuje. Przykładowo: Lcd 405,05zł Obudowa środkowa (bo napisaliśmy, że się ugina a w sklepowym lapku się nie uginała) 127,39zł.
  19. Serwis MSI we Wrocławiu. Wycenili naprawę na ponad tysiąc zł. Tak kazali zrobić w sklepie.
  20. Dzięki. Może to wada fabryczna, nie oskarżam konkretne osoby, ale proszę, żeby ustalił to z serwisem, bo dzwonię od jednego do drugiego i wysłuchuję melodyjek, to ma to gdzieś. Dobrze jest sprzedać, ale pomóc klientowi, nawet jeśli to oni nie zepsuli, to już nie. Przecież gdzieś został zepsuty. Odesłaliśmy laptop z uszkodzonym dyskiem i się okazuje, że ekran zalany, no na litość boską.
  21. Witam. Początkiem roku za prawie 4 tysiące zł został kupiony laptop w sklepie X-Kom.PL. MSI GE70 Po kilku miesiącach z Krosna specjalnie pojechaliśmy z nim do Rzeszowa, ponieważ dysk wydawał dziwne odgłosy. Okazało się , że ma odczyt z dysku 1MB, czyli dysk padziocha. Dziewczyna wspomniała w sklepie, że ekran miga i pod obudową odkleił się plastik. Powiedziano nam , żeby wszystkie wady opisać i odesłać do serwisu. W serwisie powiedziano nam , że ekran został zalany, czego gołym okiem nie widać i w sklepie też nikt tego nie widział. Naprawa ponad 1 tyś zł. Dzwonimy do sklepu, że to ich wina i sprzedali nam bubel. Oni twierdzą , że nie wyciągają laptopów tylko wysyłają do klientów (gdzie jakieś plomby na pudełku?). Laptop był w jednym miejscu od początku, na stole w pokoju, nikt z nas nie zalał go. Kto ponosi za to odpowiedzialność? Dysk pracował tak od początku, dziewczyna mi wspominała, że muli ten komputer. Podejrzewam, że jeśli miał taka wadę, to i możliwe, że fabrycznie coś z tym ekranem zrobili, albo sklep. W rozmowie telefonicznej przez 8 minut byłem spławiany, wreszcie stwierdziłem, że zgłoszę sprawę do rzecznika praw konsumenta, to nagle Pan kazał mi chwilę poczekać, po 2 minutach odezwał się i stwierdził, że jak mówił, oni nie wyciągają laptopów z pudełka. Kogo obciążyć za sprzedany bubel za 4 tysiące zł? Który odbiega wykonaniem od modelu jaki był na sklepie, chociażby uginająca się klawiatura?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...