Skocz do zawartości

PrzemekRyk

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez PrzemekRyk

  1. Pisałem - centrum sterowania Intela nie pozwala wybrać wyższej częstotliwości odświeżania niż 120Hz. Wyskakuje komunikat, że wystąpił błąd i by spróbować ponownie. Oczywiście ponowna próba nie przynosi żadnego rezultatu. 😞
  2. Cześć, Staram się pomóc znajomemu, ale przyznam szczerze, że trochę zgłupiałem i zderzyłem się ze ścianą. Zestaw z tematu: HP 15-AK057NW (z GeForce 950M na pokładzie) plus monitor AOC 24G2WG3. Sytuacja wygląda tak, że system (Windows 10) z uporem maniaka twierdzi, że monitor jest podłączony do GPU Intela (Zaawansowane ustawienia wyświetlania, Informacje o wyświetlaczu). Również panel sterowania NVIDII pokazuje jedynie trzy opcje z podgałęzi Ustawienia 3D, brakuje gałęzi Wideo i Wyświetlanie. Co za tym idzie Windows nie pozwala osiągnąć maksymalnej częstotliwości odświeżania tego monitora. Drivery do GeForce'a pobrane, zainstalowane z wyborem opcji Czysta instalacja. Sterowniki do GPU z procesora również pobrane ze strony Intela i zainstalowane. Monitor sprawny, kabel sprawdzony - podłączony do innego komputera działa jak trzeba, odświeżanie też da się ustawić poprawnie. Wobec czego ewidentnie jakiś problem jest z systemem na kompie znajomego. Centrum sterowania od Intela wprawdzie na liście wyświetla możliwość ustawienia 144 czy 165Hz odświeżania, ale próba wyboru kończy się komunikatem o błędzie (Wystąpił błąd, spróbuj ponownie). Pytanie jaki i jak lufciki w końcu zmusić do poprawnego działania?
  3. Cześć, Jakiś czas temu kupiłem takową stację dokującą - Unitek Y-1078. Specjalnie często z niej nie korzystałem, ostatnio jednak potrzeby się pojawiły, żeby częściej używać. I przyznam szczerze, że momentami mnie z nią zaczyna szlag trafiać i krew zalewać. Co się odjaniepawla? Mówiąc krótko - najczęściej przy kopiowaniu danych na dysk/z dysku wpiętego do stacji w którymś momencie transfer po prostu zamiera. Po prostu kopiowanie idzie do pewnego momentu i w pewnym momencie, raz wcześniej, raz później, po prostu spada do zera, kontrolka aktywności tylko się świeci. Tak samo przy odczycie bez jakiegoś mocniejszego obciążenia, ot - odtwarzanie zapisanego na dysku wideo czy muzyki. Sprawdzałem to na najróżniejszych dyskach - czy to 3,5" HDD 5400/7200 rpm, czy 2,5" 5400rpm, czy też w końcu 2,5" SSD. Dyski sprawne, S.M.A.R.T. nic nie krzyczy, testy powierzchni również żadnych bad sektorów nie wykryły. Sprawdzone przy podłączeniu do dwóch różnych komputerów i dwoma różnymi kablami (na jednym do USB 3.0 z płyty Asrock Z87 Extreme 6, na drugim kontroler przedstawiający się jako Renesas USB 3.0 Host Controller). Przy czym nie ma reguły. Czasami mogę przewalić dziesiątki GB danych w tą lub w drugą stronę, czasami skopiuje kilkadziesiąt MB i zamiera. Sterowniki na jednym i drugim komputerze aktualne. Ktoś się spotkał z czymś takim?
  4. Cześć, Sorry za obsuwę, ale dosłownie miałem takie urwanie głowy ostatnio, że nie było kiedy siąść i odpisać. :( Co do tematu. Ten Asus doskonale działa, jak ma obsadzony 1, 2 lub 4 porty modułami pamięci. Udało mi się pożyczyć czwarty - wstał od razu. I nie przeszkadzało mu, że miał 3×8GB DDR3-1600 (SO-DIMM DDR3L - 1,35V) + 1×4GB DDR3-1333 (SO-DIMM DDR3 - 1,5V).
  5. Tak. Jeżeli wsadzę do komputera jeden z kupionych modułów (obojętnie który) - wszystko działa (komputer ma wtedy zainstalowane dwa moduły, gdyż jeden 8GB już w nim siedzi). Jeżeli wstawię oba kupione moduły - nie uruchamia się. :(
  6. Cześć, Zaraz mnie coś trafi, problem w tym, że nie będzie to przyjemne trafienie niestety. :( Jest sobie delikwent - Asus ROG G751J. Wewnątrz 8GB pamięci w jednym module Hynixa. 8GB w dzisiejszych czasach - wiadomo. Dokupione dwa moduły po 8GB każdy. W czym problem? Wstawię jeden moduł dodając do siedzącego już w komputerze Hynixa - komputer działa. Wstawię dwa - nawet ekran BIOSu się nie pokazuje. No co do diabła? Jak ten ROG nie ma parzystej liczby modułów to głupieje i się nie uruchomi? :-/
  7. Wygląda mi to na zamienniki. Pytałem - działało bez problemów. Zresztą tak mi się trochę przez mgłę kojarzy, że jak ją dostałem to testową stronę z niej wyplułem (wybór z menu drukarki) i wyszła w kolorze. Stała u mnie nieużywana faktycznie dobre pół roku. Ale jednak laserówce nie powinno to w niczym zaszkodzić. Mam swojego starego LaserJet 2420DN, drukuję raz od wielkiego dzwonu, potrafi stać parę miesięcy nieużywana i nic się nie dzieje. Poza tym - gdyby od samego stania miało się coś niepokojącego dziać, to na logikę z drukiem w czerni też powinna mieć problem, prawda?
  8. Ale to jest laserowa drukarka, więc o zatkanych dyszach nie ma tu mowy, bo takowych po prostu nie ma. Fakt faktem, że trochę stała nieużywana - dostałem ją od znajomego przy likwidacji jego firmy i chciałem zacząć używać, bo od czasu do czasu kolor by mi się przydał. A tu zonk i za diabła nie mogę jej zmusić do drukowania w kolorze. :(
  9. Cześć, Mam właśnie taką drukarkę w łapkach - czyli HP Color LaserJet 3600DN. Według oprogramowania HP Web JetAdmin mam jeszcze do wykorzystania tonery. Odpowiednio dla poszczególnych kolorów: Black: 91% Cyan: 14% Magenta: 25% Yellow: 67% Alert informujący o konieczności zakupu nowych materiałów eksploatacyjnych mam ustawiony na poziom 2% tonerów. Na czym polega problem? Otóż za diabła nie jestem w stanie drukarki zmusić do druku w kolorze. Niezależnie od tego, czy daję wydruk strony testowej z poziomu Windows, czy też bezpośrednio z drukarki, wybierając odpowiednie opcje z menu drukarki. Po prostu drukuje jedynie na czarno i kropka. Ma ktoś z Was jakiś pomysł co tu poszło nie tak i jak ten problem rozwiązać?
  10. Cześć, Znajomy potrzebował do domu urządzenie wielofunkcyjne i kupił HP DeskJet InkAdvantage 2545. Założenie było też takie, żeby korzystać z niego przez wifi. Generalnie wszystko w sumie w porządku, bo dlaczego miałoby być inaczej. Wifi na drukarce uruchomione, podłączona do domowego wifi udostępnianej przez używany w lokalizacji router. Co to konkretnie za model, to się w razie czego dowiem, ale generalnie jest to urządzenie od któregoś z operatorów sieci komórkowych więc nie bardzo się na razie orientuję, czy jest dostęp do konfiguracji. Tak informacyjnie piszę, bo a nóż widelec się to do czegoś przyda. :) Laptop z Windows 8.1, sterowniki zainstalowane, drukarka wystawiona po wifi - drukowanie i skanowanie działa… do czasu. Mija parę dni (ze 3-4), w międzyczasie laptop był używany w różnych innych lokalizacjach. Drukarka stała sobie spokojnie w domu, nic w jej konfiguracji nie było zmieniane. Laptop wrócił, próba drukowania i zero wydruku. Po prostu plik wpada w kolejkę i z niej znika. Kombinowałem już na różne sposoby: wyrżnięcie całego oprogramowania od HP i ponowna instalacja drukarki. Drukarkę po sieci jak najbardziej znajduje, przy próbie wydruku strony testowej dostaję komunikat jak na screenie. Użyłem narzędzia do rozwiązywania problemów - skuteczność zerowa. użyłem też oprogramowania HP Print and Scan Doctor. Niby naprawił, wydruk testowy z siebie wypluł. Wejście we właściwości drukarki, próba wydruku strony testowej - komunikat, jak w punkcie 1, wydruk z dowolnego programu leci w kosmos. spróbowałem skanowania dokumentu - działa bez zająknięcia. Założyłem nowe konto użytkownika. Wygląda na to, że działa - wydruki normalnie wychodzą. Świetnie, problem rozwiązany. Trzy dni później, już na tym nowym koncie użytkownika z powrotem do samo. Przyznam szczerze, że już mi trochę dziąsło bolesne zaczyna doskwierać. Przy okazji. Wydruk z MacBooka idzie bez problemów przez wifi. Choć podejrzewam, że to dlatego, że drukarka ma uruchomione w sobie też to jabłkowe AirPrint i to jest jednak inna komunikacja, niż podczas korzystania z Windows.
  11. Trafiła mi się ostatnio w ręce leciwa już dosyć konfiguracja, ale do paru moich zastosowań w sumie jak znalazł, wobec czego chcę doprowadzić do stanu używalności. Pacjent to: Core 2 Duo E7400 Gigabyte GA-P35-DS3L rev. 2.0 z BIOSem F9 (ostatnia dostępna wersja na stronie producenta 6GB ram (2×2GB Corsair CM2X2048-6400C5C + 2×1GB Geil GX22GB6400UDC) Na czym polega problem? Otóż próba wybrania gwizdka USB jako urządzenia rozruchowego powoduje, że wszystko zamiera przy listowaniu urządzeń PCI, a konkretniej na ACPI Controller (zdjęcie poniżej). Po co mi bootowanie z gwizdka? Jakoś chcę system postawić. Sytuacja wygląda tak, że: karta sieciowa się nie zgłasza (świeci się przy gnieździe RJ-45 cały czas żółta kontrolka, zielona w ogóle się nie uruchamia, z drugiej strony switch też nie sygnalizuje podłączenia), wobec czego odpada mi boot przez sieć lokalną; nie mam żadnego napędu optycznego do podłączenia. Macie jakiś pomysł, co tej gadzinie dolega?
  12. PrzemekRyk

    Panoramy 30" i większe

    Jeżeli chodzi o Della to stabilność trzymania parametrów przez ich produkty jest taka sobie. Zobaczymy czy to się będzie do czegoś nadawało. Jak na razie, jak bym potrzebował szerokogamutowego monitora 4K, to bym wolał EIZO CG318-4K. :D
  13. Spójrzmy co na ten temat mówi instrukcja obsługi… Turbo240 • W przypadku, gdy tryb pracy funkcji Color Mode jest ustawiony na „FPS1” lub „FPS2”, ustawienie funkcji „Turbo 240” jest zablokowane w położenie „On”. • W przypadku, gdy tryb pracy funkcji Color Mode jest ustawiony na „Web”, ustawienie funkcji „Turbo 240” jest zablokowane w położenie „Off”. Smoothing W zależności od rozdzielczości obrazu użycie funkcji wyostrzania może nie być konieczne. (brak możliwości wybrania regulacji wygładzania). I dalej: Opcja „Smoothing” jest zablokowana w sytuacji, w której obraz jest wyświetlany z nastpującą rozdzielczością lub ustawieniami: ◦ rozdzielczość 1920 × 1080 ◦ wybrano opcję „Normal” w menu „Screen Size”
  14. A karta Ci na wyjściu na D-Sub potrafiła dać sygnał takiej rozdzielczości? Jak nie, to masz rozwiązanie. Co to za karta grafiki?
  15. Podobnie jak AragornPL polecę Ci kontakt z Tomkiem Jurgielewiczem (czyli Tom01 na MVA.pl), czy Adamem Jędrysikiem (vitavision.pl). Im dałbym własny monitor w ręce. :D Co do tego, co zastosować. Adam i Tomek z pewnością będą Ci w stanie jeszcze podrzucić odpowiednik od NECa, ja głównie znam EIZO (nie to, żeby Adam czy Tomek EIZO nie znali). Jeżeli ma to być narzędzie pracy, to pierwszym sprzętowo kalibrowalnym modelem jest ColorEdge CS230. Z tym, że tu ograniczony jesteś do przestrzeni sRGB. Czyli podczas szykowania materiałów do druku należy uważać co się dzieje szczególnie w obszarach zieleni i niebieskiego. ColorEdge CS240 jest już bardzo zacną - i szerokogamutową - propozycją. Za to ten nie ma czujnika dokonującego automatycznego sprawdzenia i regulacji parametrów. Na szczęście EIZO bardzo solidnie trzymają skonfigurowane parametry - to nie Dell, Iiyama, LG, Samsung czy inna marketowa konstrukcja, której się temperatura barwowa potrafi rozjechać o 300-500K w pół godziny. Sam osobiście przymierzam się do wymiany swojego wysłużonego już dosyć mocno FlexScan S2432W (szerokokgamutowy, prawie 32 tysiące przepracowanych godzin, niestety bez kalibracji sprzętowej). I raczej jako kolejne minimum dla siebie (praca z materiałami szykowanymi do druku) przyjmuję CS240.
  16. Przy budżecie 1400 PLN to Ci w sumie zostaje FlexScan EV2450. Większa powtarzalność egzemplarzy i stabilność trzymania parametrów, niż w Dellu. Ale to i tak biurowa konstrukcja z lekkim zacięciem do pracy w sRGB.
  17. Nie mówimy tu w tej chwili o półce na poziomie ColorEdge'a - a i tak pojechałeś za wysoko, bo przed CX/CG jest jeszcze ColorEdge CS. :) Co ja wolę. Powiem Ci tak - wolę powtarzalny i przewidywalny w swoim zachowaniu produkt. Taki, który po jednej regulacji z kalibratorem w ręku parametry wyświetlania jednak trzyma długo. Oczywiście - jeżeli ktoś myśli o pracy z kolorem, to seria FlexScan EV jest punktem wyjściowym (przy sRGB to EV2450 / EV2455 mnie wyrwało troszku z butów - bardzo zacnie sobie radzą). To o czym piszesz - 27" + 1440p + 8bit + FRC i symulacja szerszej palety. Możesz proszę rozwinąć o co Ci chodzi? Co do jakości wykonania, to się akurat nie zgodzę. Fakt, że FlexScan EV jest serią pod zastosowania w biurach nie oznacza, że one są kiepsko wykonane. Miałem EV2455 na biurku. Gdyby nie fakt, że to monitor sRGB (ja do pracy potrzebuję monitora szerokogamutowego), to zamiatała moim S2432W równo i bez pardonu. BenQ z lepszą jakością wykonania i lepszy niemal we wszystkim? Hmm. Masz jakieś porównanie np. stabilności trzymania parametrów po kalibracji na FlexScan EV i owym BenQ po 2 - 4 - 6 miesiącach?
  18. Wiesz - ja się z tą opinią nie zgodzę. Naprawdę - sama matryca to nie wszystko w monitorze i sterowanie nią ma sporo do powiedzenia. Ja sobie cenię powtarzalność i w sumie nigdy nie miałem z żadnym EIZO problemów. Biorę, kupuję, wyciągam z pudełka, profiluję pod swoje potrzeby i mam święty spokój. Znajomi, którym takowe poleciłem też. No dobra - kilku znajomych, żonatych grafików marudzi, że chcieliby nowy, a żona im kołki na głowie ciosa pytaniami czy obecny już nie daje rady. :) Sęk w tym, że dają radę. :D
  19. To może 24" rozważ też EIZO EV2450 / EV2455? Porządne i wytrzyma lata, a do pracy nadaje się wyśmienicie. 27" w tym budżecie bym się trochę obawiał.
  20. Cześć, Ja może tak spytam na początek - o jakim budżecie mówimy?
  21. Zakup był na firmę akurat, więc z tej możliwości nici. Niemniej jednak nie spodziewałem się, by dla morele.net udostępnienie możliwości zwrotu przy jednoczesnym zakupie droższego podzespołu okazało się tak niemożliwym do przejścia problemem. Wiesz - w miarę regularnie składam komputery znajomym. Do tej pory nie było problemu. Inną kwestią jest, że do tej pory nie było potrzeby dokonania reklamacji czy zwrotu. O ile sprzedaż realizowana jest poprawnie, tak jak przyszło do rozwiązania problemu… Cóż… Widać jak w praktyce realizowane jest hasło „pozytywna opinia zadowolonego klienta jest dla nas najlepszą reklamą.” z podstrony traktującej o „Filozofii firmy”.
  22. Cześć, Mówi się, że najlepszym sprawdzianem poziomu obsługi przez dany sklep nie jest sposób realizacji zamówienia, a zachowanie sprzedawcy w przypadku wystąpienia jakiegoś problemu. Trudno o trafniejszą tezę, co doskonale potwierdził dialog mojej koleżanki ze sklepem morele.net, choć sprawa wydawała się być bardzo prosta. Zamówienie obejmowało następujące podzespoły: komputer miniPC pamięć RAM dysk twardy klawiatura plus mysz kabel DVI Na czym polegał problem? Otóż w specyfikacji komputera miniPC na stronie sklepu jest pewne istotne niedopowiedzenie. Podano mianowicie, że typ obsługiwanej pamięci, to DDR3. Brakuje (nadal) bardzo istotnego szczegółu. Mianowicie w komputerze owszem, stosowane są pamięci DDR3. Tyle tylko, że w postaci modułów SO-DIMM. Co też zrobił klient? No cóż. Klient wpadł na pomysł, że temat nie będzie wielkim problemem i dokona zwrotu zakupionego modułu DIMM, jednocześnie dopłacając różnicę w cenie dokona zakupu modułu SO-DIMM (czyli klient chce tańszy element oddać, jednocześnie kupując droższy!), odbierze za jednym zamachem korektę faktury i będzie zadowolony. Szczególnie, że nie naruszono żadnego opakowania (moduł dostarczono w takim opakowaniu, jak na zdjęciu), więc o jakiejś stracie wartości nie ma mowy. Niestety jednak. NIE DA SIĘ. Nie da się dokonać wymiany, nie przyjmujemy zwrotów. Kupiłeś kliencie (o przepraszam - petencie), to się teraz z tym bujaj. To że wina też leży po naszej stronie? To już nie nasz problem. Do tej pory odnosiłem wrażenie, że morele.net stoją jednak frontem do klienta. Teraz dokładnie przekonałem się, gdzie ten front jest. Mam nadzieję, że obserwujący profil morele.net, jak również dyskutanci m.in. na tym forum, docenią tak proklienckie podejście. Mnie w każdym razie pozostało podziękować za współpracę i kolejne zakupy wyceniać już gdzie indziej. I zakupy w tym sklepie najwyraźniej trzeba będzie również odradzać znajomym. Tak wygląda moduł i opakowanie, w jakim go dostarczono.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...