mciej

Słuchajcie, czy ktoś z Was przeprowadzał ślepe testy na live z ASIO i bez...ostatnio konifgurowałem koledze foobara pod współprace z ASIO i kxami (tylko resampler dałem PPHS bo narzekał na zużycie procka :wink: ) i powiem wam że różnicy żadnej ani huhu :unsure: . Wszystko postawione na tej samej karcie Live na której osobiście kombionowałem z tymi ustawieniami kiedy daawno temu ten topik się jeszcze rozkręcał i podpięte pod Tannoye M1...sam nie wiem - może to jednak jakieś placebo :) . Z ciekawości pytam...czy ktoś robił ślepe testy ;) ?

NAD to dobry wybór, i jak wygląda(mi się przynajmniej podoba ten surowy design.Jeszcze napisz jak możesz gdzie go widziałeś :rolleyes: Wunat gratuluję awansu :wink:

P_i_t_t - thx za hinta :)

Pozwole sobie tylko potwierdzić opinie kolegów, różnice przy tak niewielkich zmianach latency są zupełnie nie do usłyszenia, być może przy jakichś naprawdę skrajnych zmianach było by inaczej, ale do skrajności tutaj jest jeszcze daleko. Tak jak mówię , różnice są świadomie praktycznie nie do usłyszenia, ale to nie znaczy że ich nie ma, i że przy dłuższym słuchaniu jednak nie wyjdą... Z tego co rozumiem to był zasadniczy powód dla którego Xan i Marcin dążyli do maksymalnego obniżenia latency :)

Wysraczy.

Przeczytaj POWOLI cały pierwszy post tego topiku...

>Marcin - nie widzę jaki jest sens używania samego ASIO do innych kart niż CL - przecież wiadomo że samo ASIO nic nie daje :sarcastic: Pod Linuxem większość kart dźwiękowych gra lepiej niż na oryginalnych sterach robionych pod windozę, więc jeżeli chodzi tylko o jakość dźwięku, to przesiadka na Linuxa może być dobrym rozwiązaniem ;). Ostatnio czytałem o jakichś modyfikacjach poprawiających dźwięk w nowej dystrybucji Mandrake'a, ale nie pamiętam żeby miały coś wspólnego z ASIO, a moje forum leży i nie moge tego sprawdzić w tej chwili :P

Dotyczy prawdopodobnie wszystkich kart opartych EMUk(xx) :) A na pewno wszystkich kart z serii Live i Audigy.

Foobar

Nowy ciekawy plug dla używających Mozilli "FoxyTunes - Foobar2000 comes to Firefox Web Browser FoxyTunes allows you to control your favorite media player from Firefox. The controls are positioned on the status bar or one of the toolbars, so no extra space is wasted. FoxyTunes supports Foobar2000, has many nice features and is free. Homepage: http://www.foxytunes.org/firefox/ Features: http://www.foxytunes.org/firefox/features.html"Nowy ciekawy plug dla używających Mozilli "FoxyTunes - Foobar2000 comes to Firefox Web Browser FoxyTunes allows you to control your favorite media player from Firefox. The controls are positioned on the status bar or one of the toolbars, so no extra space is wasted. FoxyTunes supports Foobar2000, has many nice features and is free. Homepage: http://www.foxytunes.org/firefox/ Features: http://www.foxytunes.org/firefox/features.html"

Już zmieniłem - mam Jamo Flat i jest odrobinke lepiej ;)

Hehe ;) O muzyce nie pisałem , bo wiele to nie da- - wszystkie odmiany jazzu, blues, wszystkie odmiany rocka, czasem klasyka, szeroko muzyka elektroniczna od tangerine dream do moby'ego, muzyka etniczna itd. itd., długo by można. Pokój 2.20x4.80 - więc jak pisałem tylko małe monitorki... Kopa w muzyce mi nie brakuje , nie ma zresztą na niego miejsca, ale brakuje mi trochę wyrafinowania - klasyki się na pianocrafcie IMO w ogóle słuchać nie da, to już za trudna próba dla niego. Basu mogło by być więcej, ale musi byc pod dobrą kontrolą, bo w takim pomieszczeniu rozlazły bas to zabójstwo dla muzyki; pc to jest jednak miniwieża i ma swoje ograniczenia, zresztą męczę go już dobrych parę lat - przysżła pora na coś lepszego. Gienaralnie zależy mi na muzykalności zestawu, mniej mnie interesuje precyzja i niewiadomo jak wierne odtwarzanie wszystkich aspektów brzmieniowych, szczegółów itd. - to ma być do słuchania muzyki, bo ja słucham muzyki , nie sprzętu. Pozdrowienia ;)

A jakbyście widzieli najlepszy możliwy upgrade do piano - przy założeniu budżetu 700-800 + ewentualnie kasa ze sprzedaży któregoś komponentu pianocrafta :) Planuje mały upgrade w końcu roku, tylko jeszcze nie wiem co będe zmieniał :P , w tej chwili myślę o doborze jakiś lepszych kolumienek, (najlepsze byłoby Dynaudio Audience 42, ale to poza moim zasiegiem finansowym :( ). Problem w tym że kolumienki to najlepszy chyba komponent w pianocrafcie, a cały systemik jest bardzo dobrze dobrany i zbalansowany, więc łatwo coś zepsuć. ------- aha - jeżeli chodzi o kolumny, w grę wchodzą tylko najmniejsze monitorki.

Myślicie że ten Rotel nadałby się jako upgrade do pianocrafta? - szukam cały czas możliwości poprawienia brzmienia, nie wiem czy zmieniać kolumny, czy wzmak... :) jako źródło cały czas służy karta terrateca...

Czy nie pomyliłeś go z 921 ;) ?

Niech się lepiej wypowie ktoś bardziej zorientowany, ale jak dla mnie to nie wygląda to za dobrze :(Niech się lepiej wypowie ktoś bardziej zorientowany, ale jak dla mnie to nie wygląda to za dobrze :(

Niech się lepiej wypowie ktoś bardziej zorientowany, ale jak dla mnie to nie wygląda to za dobrze :(

Opis zrobienia suwaka masz tutaj http://www.frazpc.pl/b/79598 Nie wiem po co zmieniasz na 44khz w resamplerze - cały trick polega między innymi na tym że w foobarze ustawia się 48 :) , a dlaczego - było o tym pare stron wcześniej.

Polecałbym raczej to http://republika.pl/audioton/ ;)

Heh Zmiana karty nie wchodzi w rachubę, ta już jest raczej dobra :) nie zamierzam budować domowego studia. O tuningu samej karty też na razie nie myślę , w przyszłości, kto wie ;) Jak pisalem, wyniki w RMAA są na tyle niezadowalające jak na urządzenie tej klasy , że zacząłem winić za ten stan zakłócenia powodowane przez komputer. Co z tego że zaekranujesz PCB jeśli zakłócenia przechodzą po zasilaniu. Dodatkowo karta może mieć kiepskie przetworniki C/A i wzmacniacze wyjściowe za 0.5$ sztuka. Najlepsze rozwiązanie to wyciągnąć przetworniki C/A poza obudowę komputera np. wykorzystując wyjście SPDIF, w sieci jest masa projektów takich urządzeń DIY. Przetworniki są całkiem przyzwoite AKM AK4524. Połączenie przez SPDIF też jest podatne na zakłócenia, więc to nie rozwiąże problemu do końca. Pozdrowienia dla wszystkich i dzięki za odpowiedzi , odezwę się kiedy(jeśli) coś zmontuję ;) :arrow: Excray - akces do stowarzyszenia jest możliwy pod linkiem w podpisie :) , musiałbyś tylko zmienić podpis na członkowski ;)

Sprzęt audio :?: - yamaha pianocraft e200 Gniazdo nie jest uziemione, ale komp jest podłączony do prądu przez listwe przeciwprzepięciową z uziemieniem, kabel też jest bolcowany. W mam tylko jedno urządzenie PCI - karte dźwiękową, potem już tylko karta graficzna AGP.

Eee nie , miałem na myśli otwory w obudowie :) Karta to Terratec DMX6fire 24/96 ;) Możesz bardziej "po ludzku" :) , nie ukrywam że jestem kompletnym lamerem akurat jeżeli chodzi o takie rzeczy ;) Karta już jest w ostatnim slocie, ale wyniki w rmaa są dużo gorsze niż być powinny jak na kartę tej klasy http://members.lycos.co.uk/kapitangaska/DM...%20Wave1644.htm , dlatego myślę że ekranowanie może pomóc.

Ma odizolować kartę od zakłóceń powodowanych przez zaslilacz, kartę graficzną itd. , a co da to się okaże :) , o ile czytałem na sieci, ludzie którzy zrobili coś takiego zaobserwowali poprawę brzmienia, zminiejszyły się szumy itd. Pytanie jak to przymocować - myślałem o śledziach do montażu urządzeń pci...

Witam Jako że mam trochę wolnego czasu, postanowiłem , jak zwykle , zająć się poprawą brzmienia. Jak wiadomo głównym problemem związanym z kartami dźwiękowymi i w ogóle z comp-audio są zakłócenia elektromagnetyczne wywoływane przez pozostałe podzespoły komputera, wywołujące szumy i zniekształcenia. Wpadłem już jakiś czas temu na pomysł zrobienia "ekranu", izolującego kartę w obudowie od zakłóceń, z np. płatu grubej blachy. Problem - techniczna realizacja - czy wystarczy do tego ekranowania np. folia aluminowa , czy musi to być "puszka" miedziana/blaszana (przypominam że chodzi o jak najlepsze wyizolowanie karty) , czy taki "ekran" powinien być uziemiony , a jeżeli tak to w jaki sposób; no i czy ktoś ma pomysł jak to wszystko zamontować/przymocować , jestem w takich sprawach raczej zielonkawy. Z góry dzięki za pomoc :wink:

Ja dopiero się tym bawie... ale z doświadczenia wiem, że gesty myszy uzależniają :) w Operze się tak do tego przyzwyczaiłem, że jak muszę czasem użyć IE to nie wiem co się dzieje :)) CZEMU TA CHOLERNA NOWA STRONA SIĘ NIE OTWIERA ;) . Wygoda, szybkość pracy nieporównywalna, słowem ściągać nie gadać :)