Sprawa rozwiązana za pomocą uszczelnienia w postaci taśmy teflonowej (dzięki pomysłowi mojej Marty)
od 2 dni nie ma śladów po przecieku wiec chyba dobra alternatywa
standardowa uszczelka poszła do kosza
Jutro Daniel zacznie w końcu właściwy kierunek swojego wątku wiec ja mogę odejść na zasłużony odpoczynek ...
Mam nadzieje, ze pozwoli mi wrzucić kilka fotek z mojej realizacji, która kiedyś pewnie uzyska miano "skończona"