Skocz do zawartości

Kilokush

Stały użytkownik
  • Postów

    1685
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez Kilokush

  1. Czytom se czemu grube i głupie hamburgery chcą V8 a nie Twin Turbo V6 w tych Mustangach. Jeden napisał, że chce V8 bo ma zamiar zrobić tym 300 000 mil. Jak można tyle jeździć? I to autem, które musi tyle palić? Nie mieści mi się to w tym moim cebulowym łbie :( Mózg rozje***ny http://3.bp.blogspot.com/-jDfzzy7jjRM/Trx8S63PbCI/AAAAAAAAAZk/_if6vfphdk4/s1600/mujaddara-rough-cut-onions.gif
  2. Bezsens Bóstwo internetowych nastolatków
  3. Jak człowiek na zachodzie chce zjeść steka to idzie na steka. Jak polak chce zjeść steka to kupuję filet z piersi kurczaka bo jest zdrowszy, bo tańszy bo łatwiej się robi...
  4. Za minimalne wynagrodzenia z okresu 1.5 roku możesz sobie kupić: W USA jedno chociażby z tych W Polsce jest tylko jeden wybór za te pieniądze
  5. Przecież akcyza do 2000 ccm a BRZ ma 1998 ccm wynosi 3,1% a powyżej 2L 18,6%. Więc taką Toyotę można jeszcze ściągnąć. Tylko jej cena nawet w USA nie jest jakaś atrakcyjna 25 000$. Nowy mustang V6 ma kosztować też tyle a ma 300 KM. Typowy cabulak
  6. Chciałem napisać, że Toyotę GT86/ Subaru BRZ ale ich cena zaczyna się od 120 000 zł :/
  7. No o to chodziło mi właśnie ze spalaniem ;)
  8. Ktoś jeszcze tutaj wierzy w UE? http://natemat.pl/109865,kolobrzeg-przyznal-40-tysiecy-zlotych-dotacji-za-budowe-zamkow-z-piasku
  9. Czyli mówiąc w dużym skrócie. Komputer kontroluję wiele parametrów samochodu żeby uzyskać maksymalną trakcję ;d F1 w Polsce? Ja chce to!
  10. A ja bym powiedział, że sprawa z przyśpieszanie, zwłaszcza 0-100 jest trochę bardziej skomplikowana. Masa ma mniejsze znaczenie od tego w jaki sposób uda nam się przenieść moc na ziemię. Dla przykładu GT-R robi 0-100 w 2.8s, Mustangi o podobnej masie i mocy robione pod drag robią 0-100 w 1.6s. Oczywiście dzięki oponom do drag racingu i dobrej skrzyni. Dziś najlepsze przyśpieszenie 0-100 w produkcyjnych samochodach uzyskuje się dzięki "launch control" czyli kontroli trakcji przez komputer. Do przyspieszenia liczy się: - masa i jej rozkład - trakcja - skrzynia biegów i użyte przełożenia - opór powietrza A co do V8. Nie zapominaj, że te silniki np. ten od Corvette trafia też do Camaro. Samochodu za 30 tys. $, 458 kosztuję 230 tys. $. Te silniki z założenia mają być tanie w budowie i eksploatacji. Dlatego zdecydowano się na takie rozwiązania a nie inne. No i tak w praktyce to podane 360 pomimo mniejszej masy i jej lepszemu rozkładowi od C5 Z06. Jest wolniejsze o 0.3s w przyśpieszeniu 0-100. Właśnie dzięki momentowi ;)
  11. Bo 911 w dieslu nie ma. A benzyna za dużo pali. Ile rzeczy może pójść nie tak na jednym skrzyżowaniu :D? No i instant karma. inna kamera
  12. Jak już porównywać 360 to do C5 Z06 która miała 405 KM. Teraz zobacz na hamownie. Oba auta niby mają według producenta tyle samo mocy. No i peak HP to nie wszystko. Corvetta ma 460 NM a 360 około 330 NM. Wiesz no fajnie jest wycisnąć dużo mocy z małej pojemności. Tylko taki silnik szybko traci swoje osiągi, musi też mocno się kręcić przez co jest mniej elastyczny i szybciej się zużywa. Po prostu oni mają inne podejście do tworzenia silników. Tam ludzie potrafią tym natrzaskać ponad 300 000 km. Silnik z Mustanga 302 z 2012 ma max obroty 7500 ale można po ecu tune mieć 8400 i jest blisko 8700 które ma Ferrari 360 i to bez "flat plane crank" które jakby nie patrzeć nie jest rozwiązaniem nastawionym na wytrzymałość. 360 na hamowni: C5 na hamowni: No niestety. W UE nie mamy wolnego rynku samochodów tylko jacyś kretyni decydują czym będziemy jeździć. I raczej działa tam mocno lobby producentów samochodów bo nie wierzę, że 1.2 z turbo mające 105 KM to wielki wyczyn. Miałem wcześniej służbowego Swifta 1.6 136 KM. Był szybszy, palił mniej, a i silnik nie do zajechania. W 1.2 TSI nie ja płacę za naprawy ale wolę nie wiedzieć kto to auto będzie chciał kupić jak nastuka 200 000 km, chyba nikt bo pewnie silnik będzie miał przed sobą kosztowne naprawy. I pewnie o to wszystkim chodzi. Żeby nowe auta się sprzedawały bo tylko nowe wliczają się do PKB ;) PS. Taka ciekawostka 1.2 TSI pali 15 przy jeździe 160. 3.0 pali tyle przy jeździe 200-220 :D
  13. Żałuję, że nie mam super stacji :/ W końcu jakaś fajna dyskusja a nie Ukraina, wypadki i tak w kółko.
  14. 1.2 TSI kosztuje mnie więcej. Do tego jest o 3.5s wolniejszy do setki. Do tego trzeba więcej wachlować. I nie chce mi się patrzeć na wykresy. W prawdziwym życiu wolę 3.0 z LPG od 1.2 TSI. Nie chcę mi się dyskutować Panie minusiku ;)
  15. 1.2 TSI pali mi w mieście 8-9*/100. 3.0 pali mi 13-15*/100 LPG. Na stacjach w moim mieście 8L PB95 to 20L LPG. W zależności od stylu jazdy A po to się wolno kręci Vette bo im mniej RPMów tym silnik bardziej żywotny. C6 kręci się do 6500 RPM Ferrari 360 z tamtego orkresu 8500 RPM. Silniki od Ferrari się kręcą lepiej tylko, że wiele 360 tek nie dożywa 200 000 km bez remontu generalnego albo swapa.
  16. Znajomy miał 400-450 HP Subaru STI i przesiadł się na Camaro SS i jest zadowolony. W STI co chwilę padało sprzęgło, paliło jeszcze więcej jak Camaro, co chwilę były problemy z silnikiem. Tutaj dostał to w standardowym samochodzie od dealera, do tego gwarancję i jakby nie patrzeć takie V8 jest znacznie bardziej żywotne niż potuningowane STI. Z oponami i hamulcami piszesz jakieś banialuki. Opony to nie problem. Podobne rozmiary ma wiele aut od BMW czy Merca. Hamulce w C4 są znacznie lepsze od tego co w większości co jeździ po alpach we Włoszech - czytaj Fiaty Panda i Fordy Fiesta z bębnami z tyłu ;] o zamiennikach nie wspominam. Poza tym co ma Ci się grzać? Do C4 są nawet wentylowane tarczę na tył. http://www.ceneo.pl/10358683 TRW klocki są za 90 zł ;) Tarcze http://autowanda.pl/?page=catalog/browse&cat[cat]=29c8ba45&cat[cmf]=36f&cat[cmo]=1d53&cat[cve]=6372&offset=0&sort= 3.0 ma przy 160 km/h 3 000 RPM. I brzmi miło. 2.4 JTD przy 160 km/h ma 3 500 RPM i brzmi jakby mu coś miało wypaść a 1.2 TSI mające VMAX 190 km/h przy 160 km/h ma 4500 rpm i brzmi jak wkurzona osa i sporo wtedy pali. Serio, też mi Amerykańskie samochody wydawały się głupie. Jednak po poznaniu paru ludzi w tym siedzących i przejażdżce paroma samochodami stwierdzam, że większość opinii to jakieś z doopy stereotypy a amerykańska motoryzacja też ma swoją logikę. Chociażby taka Corvette jest nieporównywalnie trwalsza od Ferrari, kosztów utrzymania to już w ogóle nie ma co porównywać. Przy czym brzmi fajnie, osiągi są dobre a auto daje dużo frajdy. Znajomy ma C4 właśnie i sam jest mile zaskoczony.
  17. Każdy jeździ inaczej. Ja z kolei dużo jeżdżę autostradami a jeszcze więcej S'kami. Więc też mogę powiedzieć, że po co mi diesel do jazdy 160-180 lub 1.6 z Turbo, które to przy takiej jeździe raz, że będą głośne, dwa, że spalą dużo więcej jak 3.0 V6 z LPG ;) A z tymi 30/100 to trochę przesadziłeś. I żeby nie było, teraz mam 1.2 TSI służbowe i o ile w mieście spalanie jest fajne o tyle przy ostrej jeździe i jeździe autostradowej pali podobnie co 3.0 a osiągi znacząco gorsze. Mówiąc szczerze to zaskoczyło mnie ile ten mały wariat potrafi wciągnąć przy ostrzejszej jeździe :lol:
  18. No tak bo GTI i Megane RS to takie mega popularne współczesne auto. O ile są takie dni, że Panamerę widuję 2-4 razy dziennie to Focusa ST widziałem tylko raz w życiu a Megane RS jeszcze nigdy. Przy 1500 hamownia nie łapie. Przy 2 tys. standardowa C4 miała już około 330 NM i około 110 KM. Pokaż mi 1.2 bez turbo, które ma 330 NM. Nawet z turbo 1.2 TSI ma maxymalny moment 175 NM. Pojeździj kiedyś czymś z większą pojemnością. Nie trzeba redukować. Wyprzedzanie w zakresie 2500-3500 obrotów i tak wychodzi lepiej niż kobiecinie w aucie niżej. Jakie problemy z infrastrukturą drogową :D? Jedyny problem to to, że w Polsce po miesiącu pracy dostaje się parę kilo cebuli a tam pieniądze. Chociaż dla przykładu taka C6 potrafi spalić nawet 9L w trasie i 16L w mieście to już każdy Janusz poczuję ból w zadku jak zapłaci za OC więcej niż zarabia w ciągu miesiąca, i to będzie 5 razy więcej jak za Seicento! Serio, to tylko i wyłącznie kwestia kasy. Nawet w Polsce całą customową skrzynię do Corvetty wytrzymującą do 800 KM Ci zbudują za 6000 zł.
  19. Zabawne jak mówią, że w latach 60 360 koni to było dużo, większość samochodów miała 150... dziś dla większości osób nawet te 150 koni to jest dużo :D http://www.rollingthunderz.com/corvette_rfcs_c2.shtml osiągi nawet dziś nie są złe, i to było na oponach, którym bardzo daleko do dzisiejszych.
  20. Bezstopniowa skrzynia i diesel. Przecież tego żadne uszy nie wytrzymają :D
  21. Cały czas mam kontakt z nowymi dieslami i ich elastyczność i kultura pracy dalej nie dorównała I6 od BMW czy V6 z lat 90 :) Pomijam jakieś M5 bo to przykład z nieba. Miałem kiedyś BMW e36 328i w LPG, spalało 9L w trasie i 11L w mieście. 7.3s do setki. Na trasie praktycznie używało się tylko 5 biegu. No i nie trzeba było robić dwumasy, wtrysków, turbo.
  22. Ja tam wolę Inline 6 lub V6 i więcej. Tym bardziej, że takie silniki dobrze znoszą gaz. Diesel ma tragiczną elastyczność i brak kultury pracy. Dodatkowo jeszcze jak trafimy na diesla co ma vmax 180km/h i 6 biegów... wachlowania co nie miara.
  23. Przecież już od dawna towar eksportowy numer jeden z Polski to młodzi Polacy po studiach lecący do UK czy gdzieś indziej na zachód na zmywak. Do tego jeszcze otwieranie takich super miejsc pracy jak ogromne sortownie/sklepy wysyłkowe gdzie tysiące ludzi tyra za minimalną krajową. Robimy za murzynów w Europie, deal with that ;)
  24. Onet to ostra manipulacja. http://wiadomosci.onet.pl/kraj/watek-jana-burego-na-tasmach-wprost-moze-rozsypac-sie-koalicja/66j4s Cytują tylko ten fragment "- Mam problem Burego. Mogę, wiesz, wyj.... go w kosmos! (…) Ja muszę go wziąć tutaj (do Sowy&Przyjaciół – red.). Nie bardzo mi się chce pić po prostu, bo pracuję, ale musimy po prostu pogadać. Bo gość (Bury – red.), wiesz, robi dym polityczny, a tak naprawdę chodzi o jego interesy. Tylko i wyłącznie - mówi na nagraniu Karpiński." I kończą akurat w momencie gdzie natępne słowa to: "albo dostanie... jeb... jebnie go w końcu ktoś i tyle no, na poważnie"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...