Skocz do zawartości

dejv667

Stały użytkownik
  • Postów

    178
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dejv667

  1. Wskazałem coś nowego. Jak jeździ nowy saab będziemy wiedzieć jak pojawią się niezależne testy, ale stary jeździł tak: http://www.zeperfs.com/match1948-4353-4205-1088.htm'> http://www.zeperfs.com/match1948-4353-4205-1088.htm W zestawieniu jest też stary Accord, nowy jest mocniejszy i szybszy. Jakoś nie widzę żeby Aero aż tak bardzo masakrowało Hondę jak sugerujesz. Cenę nowego Accorda podałem - to JEST ta sama klasa cenowa. Coś niecoś wiem o tym jak oddaje moc 2,0T - za to z tego co widzę Ty chyba nie miałeś nigdy okazji jeździć Hondą i powtarzasz mity o tym, że bez 9 tyś RPM w H trzeba się nogą odpychać... Pamiętaj, że nie mówimy o jakimś 1,6 tylko o całkiem sporym 2,4 bardzo płaski wykres momentu o świetnej charakterystyce. Jeśli dla Ciebie wyznacznikiem dynamiki jest fakt, że silnik generuje dużo Nm gdy turbo dmucha to masz rację - nie mamy o czym rozmawiać. Prawda jest taka że obecny accord jeździ tak samo szybko - ale o wiele bardziej liniowo oddaje moc a co za tym idzie o wiele mniej spektakularnie. Odczucia za kierownicy to jedno - faktyczne osiągi to drugie i uwierz mi, że jako posiadacz starej turbo benzyny która w peak'u pompuje 1,4bar cos o tym wiem ;) Pamiętaj też, że po to wymyślono skrzynię biegów żeby z niej korzystać ;) powinni - dostają nie jakiś tam re-brand tylko prawdziwego Saaba. Dokładnie takiego samego jak zapamiętali ;)
  2. Tzn z jaką mocą silnika? 225KM to nie jest jakiś killer który łamie barierę dźwięku. Accord oferuje raptem tylko 10%mniej koni za 137 tyś zł (2,4 Executive/Type S). Druga sprawa to gwarancja - na chwilę obecną jest tylko na rynku szwedzkim co jest powodem dla którego producent blokuje sprzedaż do innych krajów. Nie zapominajmy też, że mówimy o aucie które technologicznie jest na poziomie sprzed 10-12 lat. Fajne porównanie - świeży model i dziadek sprzed dekady.
  3. mega tanio w porównaniu do czego? Bo wypada porównać do aktualnej konkurencji na rynku. Prawie każda mocniejsza turbobenzyna bez większych problemów robi świetne czasy 90-130 ;)
  4. I to jest tanio?!
  5. Moje jutro trafią na felgi. We Fiacie mam założone RE002 - opona jest tak twarda, że po ustawieniu ciśnienia na zimno na poziomie 1,7 bar wszystko wygląda normalnie a auto jednak waży blisko 1400kg ;) W S001 ścianka daje się ugiąć palcem. Naturalnie to dość mocno przekłada się na komfort. Na RE002 czuć każdą nierówność. S001 są jednak skierowane do trochę innego odbiorcy, więc i mają trochę inną charakterystykę.
  6. Pytanie jeszcze które Potenzy. RE002 mają bardzo twarde ścianki, S001 bardzo miękkie.
  7. Koszt naprawy oceniany na zasadzie "u mnie było taniej" jest trochę bez sensu. Lakierowanie drzwi w mojej hondzie wyceniono na 550 euro - cena kompletnie kosmiczna w stosunku do np cen w PL, w dodatku był to koszt wynikający w 90% z kosztów roboczogodziny na tutejszym rynku. Ocenianie kosztów naprawy zostawmy bo tak naprawdę to zawsze suma uwarunkowana warunkami i kosztami na lokalnym rynku. Podobnie ceny części czy aut. Przykład? Wystarczy na stronie Nissana sprawdzić katalogową cenę 370Z w Polsce i w Niemczech. Ceny niemieckich aut we Francji też są interesujące - dla odmiany chyba tylko w Polsce auta z Korei są tanie... Podsumowując: rozpatrując czy Tesla jest droga trzeba by porównać ceny części z cenami części do innych aut tej klasy.
  8. Odbiorcy produktu 13+ rzadko oczekują od owego produktu czegokolwiek poza tym, że będzie "fajny" - czy jak tam to się teraz określa. Nikt nie każe płacić za preorder - dokładnie o to się rozchodzi. Mówisz? Pamiętam, że starałem się o nową ale sprawa utknęła gdy okazało się, że jestem poza granicami kraju. Możliwe też, że zwyczajnie moja memoria zawodzi bo jednak trochę lat minęło. Cieszy to, że REDzi starają się po każdej wpadce rekompensować to klientom - martwi to, że te wpadki się zdarzają. Wracając jednak do tematu... Generalnie to co obecnie uskuteczniają wydawcy i tak woła o pomstę do nieba. Lista zaczyna się od oburzenia gdy gracz oczekuje wersji demo a kończy na akcjach typu "gra nie wystartuje bez update'u mającego 25Gb". Po drodze kwiatki typu "wsparcia brak, jak chcesz uruchomić tą grę to ściągnij crack". Ciekawi mnie skąd to wynika bo mam wrażenie,,że jeszcze 10 - 15 lat temu wyglądało to mocno inaczej.
  9. Precedens nie, ale jak widać ktoś ma problem z tym żeby uczyć się na własnych błędach. Każda kolejna część serii zaliczała większe lub mniejsze problemy. W wypadku pierwszej części notorycznie dochodziło do sytuacji gdy ludzie którzy zapłacili więcej kupując w pre czekali na swoje gry podczas gdy na półkach w empiku kopie gry leżały. W wypadku drugiej części jednym z exclusive'ów dla tych którzy wykupili Edycję Kolekcjonerską była możliwość uruchomienia gry 24h wcześniej niż reszta posiadaczy. Mimo ograniczonej ilości egzemplarzy EK nie ogarnięto tego jak należy i właściciele EK wcześniej nie zagrali. Jakby tego było mało spora część właścicieli EK dostała uszkodzone gipsowe figurki będące elementem EK. Uszkodzenie wynikało ze źle przygotowanego etui. Figurki wymieniono wszystkim którzy je na czas odesłali (płacąc za wysyłkę). Niestety, nie wymieniano etui które ulegało uszkodzeniu (niszcząc figurkę). Chcąc wszystko trzymać w pudełku trzeba się liczyć z kolejnymi uszkodzeniami. Premiera drugiej części naturalnie też się przesuwała. Opóźnienia nie są niczym nowym w branży mimo to niesmak pozostaje bo sprawa dotyka tych którzy wydali kasę zanim jeszcze produkt był gotowy. Płace w ciemno polegając na obietnicy producenta - co dostaję w zamian? Pamiętajmy, że mówimy o produkcie przeznaczonym dla dorosłego gracza który płacąc ma chyba prawo oczekiwać solidności ze strony producenta.
  10. To potrwa jeszcze kilka dni. Hondą teraz rzadko jeżdżę, ale jak sobie wyrobię opinię to dam znać ;)
  11. Raz w życiu miałem na aucie opony Wanli - nigdy więcej.
  12. zanim kupiłem Hondę chciałem mieć właśnie RX8. Dzwoniłem do przedstawicielstwa Mazdy w Niemczech pytając o nowy silnik: 3,5-4,8 tyś euro + montaż.
  13. Za 12k to możesz sobie nowy silnik kupić u producenta. Odsyłać silnika do Japonii też nie trzeba bo jednak Mazda to sprzedawała i zapewnia sieć serwisową. Swego czasu byłem mocno napalony na to auto, ale dałem sobie spokój gdy zauważyłem że pali jak małe V8 a jeździ jak duże R4. Egzotyczność jest chyba jedynym argumentem bo resztą parametrów w żaden sposób to nie przewyższa klasycznego silnika tłokowego.
  14. Serwis RX8 to jest małe piwo - zużycie paliwa w stosunku do generowanej mocy i osiągów to jest kosmos.
  15. Wręcz przeciwnie. Fiat tak samo jak i wcześniejsze Lancię które miałem nie robi problemów. Wystarczy nie dziadować na serwisie i auto jeździ bez problemu. co ciekawe - jakoś użytkownicy Integrale na jego trwałość nie narzekają... Skąd bierze się sławna awaryjność sam się ostatnio przekonałem gdy widziałem jak najpierw znajomy kupuje 16vT za 5500, katuje a gdy trzeba wymienić rozrząd i uszczelnić silnik to sprzedaje.
  16. Fiat Ritmo 75S '84 Fiat Coupe 16v Turbo Honda Civic '09
  17. Do mnie też dotarły świeże opony. Może w weekend się założą ;)
  18. Niech wypuszczą cos co będzie pozwalało korzystać stale z pełnej mocy silnika bez problemów z przegrzewaniem ;)
  19. Ceny paliw na stacjach to głównie wynik polityki podatkowej danego kraju. LPG czy olej napędowy kosztują mniej bo są obłożone niższymi opłatami na rzecz skarbu państwa. Prawda jest taka, że bez rewolucji w zakresie akumulatorów jeszcze długo samochody elektryczne nie będą w stanie dotrzymać tempa spalinowym? Elektryk przyspiesza lepiej? Możliwe. Szkoda, że Tesla tylko raz udostępniła swoje auto do bezpośredniego porównania na torze z Porsche - z drugiej strony się im nie dziwię bo po kilku minutach jazdy zaczęły się pierwsze problemy i czar prysł.
  20. Ja tam bym chętniej jakąś ramę przytulił żeby włożyć do niej coś z tego co mi w garażu leży. Byłby non-ecoboost racer do straszenia innych użytkowników dróg ;)
  21. A dzisiaj w skrzynce na listy: ;) Eh, coraz bardziej kusi żeby kupić kolejną Lancię... A dzisiaj w skrzynce na listy: ;) Eh, coraz bardziej kusi żeby kupić kolejną Lancię...
  22. Za to jak kupisz nowe to jeszcze przed odebraniem kluczyków trzy razy trzeba będzie wymienić silnik,,alternator wybuchnie, skrzynia biegów się rozpadnie a zamierzenie będzie się nadawało do remontu po przejeździe przez przysalonowy parking wyłożony kostką! Kostka ta jest elementem spisku i jest ułożona tak aby zaplanowane zużycie potęgować.
  23. Jeden czy dwa silniki z lat '90-'99 zdarzyło mi rozbierać. W większości wypadków po przebiegu rzędu 300 tyś te silniki kwalifikowanły się do remontu. Naturalnie jeździły itd - ale rewizja najczęściej ujawniała zużycie. Wszystko były to silniki R4 o pojemności 1,8-2,0. Wielokrotnie miałem też okazję się przekonać o tym ile z fabrycznych wartości wychodzi na rolkach. Wspomniany przez kogoś argument, że jego M50 ma takie same parametry jak współczesny silnik więc domniemanego postępu brak dowodzi tylko tego, że poza wartościami maksymalnymi mało widzi. Mam w domu 3 samochody: '84, '94 i '09 i różnicę widać. Batalia o to czy te starsze napewno są takie wspaniałe sobie opuściłem już dawno bo nie widzę potrzeby naginania rzeczywistości na potrzeby teorii.
  24. Serwis sprowadził się do tego co zaleca fabryka - przynajmniej jeśli idzie o silnik. Czy robiono jakieś rzeczy typu naprawa zamka klapy bagażnika nie wiem. 99% przebiegu autostrada. W obu wypadkach auta miały pojedynczego kierowcę przez cały okres.
  25. A ja tam jestem rozczarowany taką akcją. Sytuacja się powtarza już trzeci raz... Gra jest promowana w kółko tymi samymi materiałami i obietnicami które tak naprawdę na chwilę obecną nie są w żaden sposób pokryte. Nagród które gra już dostała nawet nie liczę bo jest dla mnie absurdem przyznawanie wyróżnień czemuś co nie istnieje ale to jakiś taki znak naszych czasów. Ciekawi mnie też czy ktoś wyciągnął wnioski z poprzednich części: - pierwsza miejscami BARDZO kulała a w dodatku świetne dialogi wszędzie poza Polską były najwyżej dobre. - druga część i jej wpadka z okazji premiery były dla mnie gorzką pigułką. Kupiłem Edycję Kolekcjonerską przez preorder. Oznacza to mniej więcej tyle, że ślepo oddałem moje pieniądze twórcom gry wierząc w obietnice o tym że będę mógł zagrać wcześniej i dostanę sporo dodatków. Niestety, awarie serwerów, poobijana figurka bo ktoś nie raczył sprawdzić jakości produktu. A co mamy teraz? Powiem szczerze, że gdyby preorder był już złożony to właśnie bym go wycofał. Panowie z CDR mają jeszcze długą drogę przed sobą - i to pomimo finansowego sukcesu jaki odnieśli.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...