Mam wielki problem. Ponieważ wiatrak na Kar.Graf. dość głośno mi chodził to postanowiłem go zdjąć, wyczyścić i spowrotem zamontować. Okazało się , że nie jest to tak HOP SIUP. Na początku dawałem zbyt dużo past. Później (po 6 razie) ilość pasty była idealna (obudowa karty,czyli ta część poza kółeczkiem z num. seryjnym procka, nie była w ogóle brudna pastą ,a kułeczko w pełni pokryte nią ). MImo to karta po chwili pracy np. z jakąś grą wiesza się(WIN98 nadal działa- słysze głos). Pasta ,którą używam ,to zwykła srebrna. Na początku dociskałem wiatrak do obudowy ,aby warstwa była jak najcieńsza,ale to przynosiło odwrotny skutek. Mój wiatrak jest miedziany .Dotyka on bezpośrednio obudowy( nie ma radiatora pomiędzy nim a obudow.
:(
POMOCY