Po dlugim czasie zastanawiania sie miedzy 17" LCD a 19" CRT zdecydowalem sie wczoraj na ten drugi, a konkretnie na NEC-a, model FE991 SB. Zachecony pozytywnymi opiniami przywziolem te monstrum wczoraj do domu (wczesniej pracowalem na 15" Highscreena), nie tracac czasu podlaczylem i... tu zaczely sie schody. Otoz docelowa rozdzielczoscia, w ktorej chce pracowac, jest 1280 x 1024 przy 85Hz, ale obraz przy tych parametrach daleki jest od moich oczekiwan - czcionki sa w pewien sposob rozmazane, a obraz daleki jest od ostrosci. W skrocie wyglada to tak, jak gdyby na LCD wrzucic niestandardowa rozdzielczosc (choc nie do tego stopnia). Przy 75Hz jest juz znacznie lepiej z ostroscia, choc czcionki dalej nie wygladaja tak jak bym chcial - o mruganiu nie wspomne :/ 1600 x 1200 uruchomilem, po czym wylaczylem i juz tam raczej nie wroce, komentarz chyba zbedny... Karta graficzna to GF3 od Gainwarda, swego czasu jeden z lepszych modeli, dwoma wyjsciami i we/wy wideo, pracuje na XP, drivery dla grafiki najnowsze.
Co wydaje sie byc bardziej prawdopodobne: wadliwy monitor czy raczej nie dajaca rady karta? Czy moze obie rzeczy sa ok, a ja zwyczajnie za duzo oczekiwalem od owego NEC-a?