reinevan
-
Liczba zawartości
8 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez reinevan
-
-
Miałem kiedyś podobny patent. W moim przypadku rozwiązaniem okazała się zmiana częstotliwości odświeżania obrazu.
-
Witam.
Od dłuższego czasu borykam się z niezrozumiałym dla mnie problemem z (chyba) kartą graficzną sapphire r7 250x vapor x.
Kartę posiadam od czerwca i od początku były z nią kłopoty. Na poprzedniej konfiguracji sprzętowej:
Athlon x3 425
Asrock M3A770DE
4x 1gb Kingston ddr3 1066Mhz cl 7
BeQuiet Pure Power l7 530W
Windows XP
wywalało z gry i pojawiał się komunikat: "VPU recorver zrestartował akcelerator graficzny" sprawę udało się rozwiązać poprzez zwiększenie prędkości wentylatora, problemy z kartą złożyłem więc na karb niepełnej kompatybilności z systemem (w zaleceniach producenta karty jest win7 lub win8) a i stery dostępne były tylko jakieś zabytkowe.
Od 2 tygodni zmieniła się konfiguracja kompa na:
intel i5 4590 3,3 GHz
msi H97 pc mate
windows 7 pro 64 bit
(zasilacz i pamięć pozostały te same)
Niestety znów pojawił się problem z wywalaniem z gier. Albo wywala całkowicie i pojawia się komunikat o "poszukiwaniu rozwiązania przez system windows", albo też ekran staje się czarny i po chwili wraca do gry (przy czym szczegóły (tekstury) pojawiają się z wyraźnym opóźnieniem). Nie pomogła zmiana sterowników (najpierw zainstalowałem najnowsze dostępne - 14,9 później te z płyty dostarczonej z kartą - 13,12), nie pomogło zwiększenie prędkości wentylatorów, nie pomogło również zainstalowanie trixx i uruchomnienie funkcji "fix" przy prędkościach wentylatorów.
Co najciekawsze (i co kompletnie mnie ogłupiło) karta śpiewająco przechodzi testy w najnowszym FurMarku, rozgrzewając się przy tym do ledwie 62-63 stopni. Wygląda na to, że napięcie również dostaje stabilne i prawidłowe.
Czy ktoś mądrzejszy ode mnie może mi podpowiedzieć, o co może biegać??
Ps.
W załączeniu logi z GPU-Z (w trakcie gry i tuż po "wykopaniu" do windy na prędkości wentylatorów ustawionej na 40%)
i HWMonitor (z czystej windy bo już nie miałem siły czegokolwiek odpalać).
-
Nie chcę robić bałaganu na forum i zakładać 5000 wątków, więc pozwolę sobie dopytywać tutaj, mam nadzieję, że ktoś z szanownych czytelników jeszcze tu zajży.
Po lekturze "połowy internetu" na temat różnic między AMD i Intelem, przeliczeniu zaskurniaków i ponownym skalkulowaniu możliwości zdecydowałem się jednak na przejście na niebieską stronę mocy.
O ile w przypadku AMD mniej więcej wiem co się z czym je, o tyle w przypadku Intela mam parę pytań:
1. Czy ktoś mi może łopatologicznie i po krótce wytłumaczyć czym się różni 1155 od 1150 i w który lepiej zainwestować biorąc pod uwagę przyszłościowe zmiany procka?
2. Jaką płytę główną z 4 slotami ram (na nowe kości to już ni ciorta nie wydolę a mam 4 x 1ddr3) polecicie.
3. Co sensownego można złożyć (płyta+procek) do 800 zł (nieprzekraczalne)?
-
Stawiając na AMD przeczysz zarówno części o "nowszej technologii", jak i "mniejszej prądożerności" ;). Nikt z nas nie poleca Ci Intela w złej wierze, czy też z racji na bycie fanboyem.
Sam również nie jestem fanboyem AMD, problemem przy zakupie Intela jest dla mnie tylko i wyłącznie jego cena. Kupować będę i tak na raty i wedłóg wszystkich symulacji 600 stów to maks na co mogę sobie pozwolić, tymczasem sam procek intela to wydatek około 400 zł (i3).
-
a nie lepiej wepchać tam phenoma II 965BE
A gdzie takiego nowego phenoma teraz kupisz? Mam kiepskie doświadczenia z kupowaniem używek.
Ponadto jeśli już wymieniać sprzęt, to na coś w nowszej technologii i mniej prądożernego.
Dodatkowo, grafika którą mam obecnie przy tym phenomie, podobnie jak przy moim athlonie raczej by się trochę nudziła.
-
Wszystko ładnie pięknie tylko
po pierwsze koszt samego i5 4460 przekracza mój łączny budżet,
po drugie (może to i dziwactwo) ale zdecydowanie wolę AMD od Intela.
-
Jako, że to mój pierwszy post, więc na wstępie witam wszystkich.
Na chwilę obecną moja konfiguracja to:
CPU: Athlon II x3 425
Mainboard: Asrock M3A770DE (socket AM3)
GPU: Saphire r7 250x vapor-x 128 bit 1Gb ddr5
pamięć: 4x 1gb Kingston ddr3 1066Mhz cl 7
zasilacz: Be quiet Pure Power L7 530 W
system: Windows 7 home premium 64bit
Po padaczce starej i wysłużonej HD 4850 i wymianie karty graficznej stwierdziłem, że wypadałoby chyba wymienić również procek, niestety moja wersja płyty głównej nie jest kompatybilna z AM3+ (sprawdzone), trzeba więc będzie zainwestować również w MB.
Na całość (płyta + procek AMD) dysponuję kwotą do 600 zł.
Pytanie następujące, czy można coś sensowengo (używki nie wchodzą w grę) złożyć na tym zasilaniu czy dać sobie spokój i dozbierać na nowy zasilacz.
Problem z wyświetlaniem obrazu na D-SUB
w Nvidia
Napisano
Tak z głupia frant, a kable w monitorze sprawdziłeś?? Może wtyczka nie kontaktuje?