jagular

Ja radzę najpierw obejrzeć monitory które się chce kupić, a potem je kupować. Każda sztuka może inaczej wyglądać i wyświetlać. Definicje idealnej jakości obrazu są różne dla każdego (a zwłaszcza dla niektórych sprzedawców są inne, niż dla kupujących). To że np. monitor jest tzw. leżakiem nic nie znaczy, bo nie mówi nic o tym w JAKICH warunkach on "leżakował" i czy przypadkiem ktoś go nie "trącił" podczas tego wylegiwania się na półce. Nie mówiąc już nic o historiach z hurtownią monitorów która trzymała swoje towary podobno w namiotach "pod gołym niebem" :) Osobiście od monitora, z racji zawodu, oczekuję perfekcji i myślę, że skoro udało mi się coś takiego kupić właśnie na Allegro, to da się bez problemu "odfiltrować" ziarno od plew :) i kupić coś co nie będzie drogie, a posłuży dobrze długie latka...

Ja jako user monitorów od 14" do 22" od low-end do high-end szczerze Ci radzę, abyś po wyborze konkretnej marki, następnie wybrał odpowiadający Ci konkretny egzemplarz. Z monitorami tak to jest, że nawet nowe, w sklepie, różnią się jakością obrazu. Jest to delikatny na mnóstwo czynników sprzęt, przez co mozna kupić nowy monitorek z np. zniekształconą lekko geometrią obrazu i rozjechaną konwergencją (bo np. w magazynie komuś "lekko" upadł itd, albo był w złych warunkach "leżakowany"), jak i uzywany X lat sprzęcior z idealną jakością obrazu. Jakiej firmy jest sprzęt, to daje Ci tylko mniejsze lub większe prawdopodobieństwo że jest dobry. Dużo też jest wart kineskop (najlepsze są, jak zauważył oRh, Trinitrony i Diamontrony - wielu dobrych producentów ich używa). Ważne jest też pasmo przenoszenia monitora - im więcej, tym lepiej (wyższe odświeżanie oraz wyraźniejszy obraz) - to można bez problemu wyczytać w daych techn. sprzętu. No chyba że nie zależy Ci na jakości, tylko np. na ładnej obudowie :) to olej to co napisałem :)