Od jakiegoś czasu ogrywam Warcraft Orc&Humans. Zaczynałem na moim obecnym sprzęcie z monitorem lcd iyama 24hds z matrycą fn, posiłkując się laptopem hp pavilion dv6 1060el, z matrycą glare.
Wczoraj odpaliłem pierwszą część warcrafta na starym komputerze z monitorem crt samsung 17cali 765mb. I byłem pod dużym wrażeniem. To co na lcd wygladąło płasko i niezbyt atrakcyjnie, na crt nabrało głębi kolorów i pikselowata grafika w orc&humans wyglądała dużo ładniej. Podobnie ma się rzecz, gdy dla porównania uruchomiłem klasyczne
Wrota Baldura na lcd i crt, efekt na samsungu jest lepszy i kolory są żywsze.
Podobny kontrast,ale tym na monitorze monitorem 15cali LG Studioworks wobec telewizora podłączonego do Amigi 500 razem w zaobserwowałem bodajże w 2001, gdy z Amigi przeniosłem się na mój pierwszy pc.
Na Amidze z telewizorem 21cali w latach 90tych ogrywałem pierwsze Eye of Beholder, niestety jedna z dyskietek się uszkodziła i nie mogłem zejść niżej niż pierwsze poziomy lochów. Gdy miałem pc obiecałem sobie że przejdę tego rpga.
Ale gdy ją odpaliłem w trybie dosowym pod win98, grafika wydała mi się brzydka.
Wtedy myślałem, że zarzuciłem grę, bo ogrywałem coś ciekawszego na chwilę obecną dla mnie, jak np: BG Cienie Amn, Might&Magic6, Europa Universalis 1. Czy chociażby takie perełki jak Wolefnstein 3D, oba Doomy, czy Heretic.
Jak uważacie, takie kontrasty pomiędzy monitorem crt i lcd, czy crt, a telewizorem podłączonym do Amigi500, to moje wrażenie subiektywne. Czy rzeczywiście jakość wyświetlana na crt w stosunku do lcd jest lepsza, podobnie jak lepszą jakość wyświetlał telewizor podłączony do Amigi w grach takich jak Eye of Beholder, czy Dune II, w stosunku do ich odpowiednikówn pc pod monitorem crt?