mam pewien problem. sory jesli zadaje oczywiste pytania, ale nie natrafilem na forum jednoznacznej odpowiedzi. jakies 3 tyg temu przeszedlem z windowsa 8.1 na 10. przed tym - jesli to ma znaczenie - zrobilem konwersje dysku z MBR do GTP. zaisntalowalem najnowsze sterowniki ze stron gigabyte (plyta) i windows update wszystko co było. co jakis czas jednak pojawiaja sie BSODy memory management lub attempted write to readonly memory. zdarza sie to w roznych sytuacjach, czasem w grze, czasem w operze, czasem przy bezczynnosci. w "Podgladzie zdarzen" wiązalo sie to czasem z Kernel czasem z volmgr. czy mozliwe, ze to rzeczywiscie walnięta jest kość RAM i przejscie na windows 10 to byl tylko zbieg okolicznosci, a moze to jednak wina Windows 10? fora zagraniczne twierdza, ze winny moze byc jakis sterownik. nie było nigdy problemów na win8.1. ktoś ma podobnie lub coś moze doradzic?