Skocz do zawartości

Kristian

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    27
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Lubelskie

Kristian's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

-2

Reputacja

  1. Wielkie dzięki! W takim razie nie myślę o zmianach. Wynika z tego, że trwałość dysków SSD wcale nie jest taka słaba, jak początkowo sądzono. Pewnie wcześniej zmienię cały komputer, niż dysk zacznie szwankować - mam nadzieję.
  2. Dziękuję za odpowiedź. Zainstalowałem "I SSD T", zrobiłem wszystkie testy, które on oferuje i wyniki pokrywają się dokładnie z tymi, które poprzednio zamieściłem. Mój komputer (kontroler) i tak nie wykorzystuje pełnych możliwości dysku, więc bardziej chodzi mi o to, czy jego trwałość ucierpiała do dzisiaj w jakiś znaczący sposób, czy w zasadzie nie powinienem się niczego obawiać? Dysk pracuje w laptopie do standardowych zadań, bez jakichś ekstremalnych obciążeń. Czy ten prognozowany jeszcze czas pracy na ok. 10 lat, mogę traktować, jako realną (dobrą) ocenę stanu dysku?
  3. Witam! Czy mógłbym prosić doświadczonych Kolegów, o jakieś szersze opinie na temat n/w dysku - na podstawie widocznych parametrów? Dysk ma już pewien okres pracy za sobą (widoczny w tabeli) i chciałbym wiedzieć, jaka jest Wasza ocena jego obecnego stanu. Testy są aktualne. Przyznam się, że te wszystkie parametry niewiele mi mówią, a co gorsze, nawet nie wiem, jak je prawidłowo odczytywać. Dodam tylko, że dysk pracuje znakomicie i nie zauważyłem, aby coś niepokojącego się działo. Z góry dziękuję za wszystkie sugestie oraz opinie. I jeszcze jedno: czy warto go trzymać / eksploatować, czy rozglądać się za nowym?
  4. To pocieszające, dziękuję. Podejmuję decyzję, że firmware dysku zaktualizuję, choć nie chciałbym, aby ten pechowy 0,01 % akurat wypadł u mnie. :> Wszystkim jeszcze raz dziękuję za pomoc.
  5. Tak zrobię. Dzięki za konkretną odpowiedź. Jeszcze jedno pytanie: na Samsungu mam praktycznie tylko system, cała reszta na drugim dysku. Czy tą aktualizację można zrobić bez obaw, że coś się wykrzaczy w systemie?
  6. Na płytce od dysku mam wer. 4.5 i taką miałem poprzednio zainstalowaną, wszystko tam było ustawialne. Coś mnie podkusiło, aby zaktualizować do wer. 5.0, bo pojawiało się okienko z takim zaleceniem :mur: Owszem, działa dobrze, ale brakuje wielu ustawień, które można było zrobić lub sprawdzić z poziomu tego programu w wersji poprzedniej. Wiesz może czym różni się wersja 4.9.7, o której piszesz, od 4.5? Teraz mam podobne obawy, co do instalowania nowego firmware dysku, bo jest również i to zalecenie. Może coś "ulepszono" w drugą stronę. Jak myślicie, warto robić taką aktualizację?
  7. No właśnie, włączenie aktualizacji firmware jest klarowne, ale jak ustawić np. Overprovisioning lub szyfrowanie w Magician 5.0
  8. Witam! Właśnie minął rok od zamontowania dysku Samsunga w laptopie. Jest na nim wyłącznie system i kilka podstawowych programów, z których korzystam, cała reszta i magazyn są na drugim dysku. Wszystko działa idealnie i bez najmniejszych problemów. Moje pytanie wynika jedynie z ciekawości, a ponieważ nie czuję się na siłach samodzielnie zinterpretować wyników, stąd prośba do Was. Czy możecie zerknąć na fotkę i określić, czy z dyskiem wszystko w porządku, czy może na coś należy zwrócić uwagę? Szczególnie interesuje mnie bardziej szczegółowa interpretacja poz. 5, 177, 179, 187, 190, 235. Z góry dziękuję za wszystkie opinie i uwagi.
  9. Dziękuję za tą uwagę, chyba coś w tym jest. Faktycznie, o tym nie pomyślałem. Chętnie, ale nie mam niestety pojęcia, jak to można zrobić :mur:
  10. Witam Wszystkich! No i coś jednak się zmieniło ... Po kilku dniach normalnej pracy, wszystko wróciło do normy! Teraz jest już pełnia szczęścia :banana: Tu pisałem o długim czasie uruchamiania systemu po zmianie dysku i sprzętowym procesie klonowania. A jednak, wszystko jest OK i zupełnie nie mam pojęcia z jakiej to przyczyny. :?: Stało się i już. Laptop uruchamia się w ok. 20 sek., czyli prawie, jak poprzednio, jednak mierząc dokładnie, trwa to nawet o 1 sek. krócej. Tak, czy inaczej, mogę teraz stwierdzić, że jednak proces klonowania nic nie pogorszył i wbrew temu, co przypuszczałem jeszcze kilka dni temu, klonowanie (przynajmniej sprzętowe) robi jednak dokładne odbicie (kopię) oryginału i nie wpływa w żaden sposób na procesy instalacji - tak to przynajmniej obecnie wygląda. W związku z tym, nie jest celowe instalowanie wszystkiego na czysty dysk od samego początku - gdyby ktoś się jednak nad tym zastanawiał. IMHO
  11. Z tego zdaję sobie sprawę i cudów nie wymagam. Mógłbym zmienić lapka, ale po co, skoro ten ma wszystko, czego potrzebuję, a w nowych już tego nie znajdę. Reasumując: wszystko jest jak najbardziej OK, a poza tym, mam świadomość, że przy tym dysku nie powinienem się czegokolwiek obawiać, chuchać na niego i dmuchać, optymalizować i "oszczędzać". Ma pracować i tyle. Napisałem o tym i zamieściłem wyniki testów nie dlatego, że coś mnie niepokoi, a jedynie w celach dydaktycznych. Może komuś się to przyda lub pomoże podjąć taką, czy inną decyzję. Obydwa dyski są przecież aktualnie w sprzedaży. Moje jedyne zastrzeżenie, to czas uruchamiania, ale jak wspomniałem, przypuszczam, że to efekt klonowania i chyba bez znaczenia, że sprzętowego (robiłem to "kopiarką"). Nie jestem pewien, czy klonowanie programowe dałoby lepszy wynik. Bardziej jestem przekonany, że gdy zainstaluję wszystko od samego początku, to czas uruchamiania zdecydowanie się zmniejszy, przynajmniej do takiego poziomu, jaki miałem na Kingstonie. Piszesz, że jakiś program może spowalniać cały proces. Być może, nie wiem, ale wkładam Kingstona i mam czas 20 sek, a gdy wkładam Samsunga (idealny klon, zrobiony kilka minut wcześniej, bez doinstalowywania czegokolwiek i bez jakichkolwiek zmian programowo sprzętowych), czas uruchamiania jest ponad dwukrotnie dłuższy, dlatego logika podpowiada mi, że to właśnie przez klonowanie. Jeśli miałbym rację, to by oznaczało, że jednak sam proces klonowania nie tworzy idealnej pod każdym względem kopii oryginału ... PS TSRules, dzięki za odzew. Miło wiedzieć, że ktoś czytał, co napisałem ;)
  12. Witam Wszystkich! W tym poscie pisałem o planowanej zmianie dysku Kingston SV 300 / 240 GB, na dysk Samsunga 850 Pro / 256 GB. Obiecałem przedstawić wyniki testu po tej zmianie, więc niniejszym to czynię, może będzie to dla kogoś przydatne. Tu jest konfiguracja laptopa. Wynik po ok. 1 miesiącu pracy Kingstona - wszystko było instalowane ponownie, na czysto: Tu po ok. 4 miesiącach pracy: To jest wynik z Kingstona bezpośrednio przed jego wymontowaniem - minęło ok. 13 miesięcy pracy od pierwszej instalacji: To są już wyniki z Samsunga, zaraz po pierwszej instalacji: Niestety, nie miałem jeszcze czasu, aby instalację wszystkiego przeprowadzić od początku, na czysto, dlatego wybrałem klonowanie - zrobiłem to sprzętowo. Mam nadzieję, że właśnie to jest przyczyną, że cała zamiana dysków dała gorszy efekt od spodziewanego, ale na szczęście jedynie w kwestii czasu potrzebnego na uruchomienie systemu - reszta jest OK. Na Kingstonie uruchamianie trwało 25 sek., natomiast na Samsungu ok. 50 - 55 sek.!!! Czy myślicie, że instalacja wszystkiego od początku wpłynie pozytywnie na czas uruchamiania laptopa? Może jest to coś innego, o czym nie pomyślałem. Zastanawiam się, czy klonowanie dołączonym oprogramowaniem mogłoby dać lepszy efekt? Co o tym sądzicie?
  13. Bardzo dziękuję za kolejne, a generalnie za wszystkie odpowiedzi. Na Kingstona wgrywałem Win7 z płyty instalacyjnej na czysto + instalacja całej reszty (aktualizacje, sterowniki i programy, z których korzystam). Po tym wszystkim sprawdzałem, jak wygląda wyrównanie względem początku partycji - wszystko było OK, dlatego teraz się zastanawiałem, czy proces klonowania na świeżego Samsunga, zachowa wszelkie niuanse poprzedniej instalacji, łącznie ze wspomnianym wyrównaniem.
  14. Być może nie zrozumiałem czegoś, co napisałeś, ale nie zastanawiałem się przecież, czy zmieniać Kingstona na Samsunga, tylko już to zrobiłem, więc nawet jeśli on "ma wszystko, czego potrzebuję", to teraz jest to i tak bez znaczenia. Początkowo nie zamierzałem dysku zmieniać, ale całkiem przypadkowo nałożyło się na siebie kilka zdarzeń - dająca się coraz bardziej we znaki zbyt mała pojemność HDD w netbooku oraz okazja zakupu w bardzo ciekawej opcji Samsunga, więc mając w pamięci pisane tu wcześniejsze opinie o Kingstonie, nie wahałem się, tylko podjąłem decyzję. Kingston prawdopodobnie "zasili" netbooka, więc się nie zmarnuje, a że Samsung jest "zbyt dobry", jak do mojego laptopa, to się zgadza, ale przecież to chyba już nie jest powodem do zmartwień? Przypomnę wobec tego pytania, na które dostałem już jedną, konkretną odpowiedź: czy sklonować całego Kingstona na nowego Samsunga, używając dołączonego do dysku oprogramowania "Data Migration", czy może postawić system i wgrać wszystko od początku (która opcja jest bardziej korzystna dla późniejszej, poprawnej pracy wszystkiego, pomijając oczywiście poświęcony czas)? Gdyby było to bez znaczenia, to oczywiste jest, że wolałbym klonowanie. oraz czy porady dotyczące różnych optymalizacji systemu dla pracy z SSD, mają dla obecnych dysków (w tym przypadku Samsung 850 Pro) jeszcze jakiekolwiek znaczenie? Jeśli ktokolwiek ma w tych kwestiach jeszcze coś do dodania, jakieś inne zdanie lub ciekawe uwagi, to chętnie je poznam, zanim przystąpię do zamiany dysków.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...