Dzisiaj, grając partyjke w CS'a poczułem zapach takiej palonej elektroniki. Dotknął komputera, a on gorący jak nigdy, nie zdążyłem jednak go wyłączyć. Wyłączył się sam. A po wyłączeniu mrygal przycisk power. Osobiście sadze ze to może być wina zasilacza. Przeczyscilem wszystko co się dało, zresetowalem bios, itd itp. Po ponownym złożeniu wszystkiego do kupy i przycisniety przycisku power delikatnie drgnely wiatraki na karcie graficznej. Jakieś pomysły?
Moja specyfikacja:
MSI 770-g45
AMD Phenom II x4 B50 (odblokowany x2 550) @3.4GHz z Sp Fortis
Corsair Vengeance LP 1333 8GB
Crucial M500 120GB
OCZ StealthXStream 500w