-
Postów
1540 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez el_gringo_dado
-
I am Legend - IMO bardziej film psychologiczny, niż horror. Widok opuszczonego NY miażdży, fajnie wplecione urywki wspomnień, do tego pies na prawde daje rade. Aż smutno sie zrobiło kiedy... kto widział ten wie. Mutanciki rzeczywiscie troche za bardzo komputerowe, ale było ich w sumie tak niewiele, że można przymknąć na to oko. Muzyczka ładnie wpasowana. Szczerze mówiąc spodziewałem sie innego zakonczenia, a tu miłe zaskoczenie. Choć film mógłby być dłuższy, bo 100 minut to za mało tak dobrego kina. Co moge jeszcze napisać, podobał mi sie i to bardzo 9/10, bo mógłby być dłuższy.
-
BSG » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Wiadomo nie od dziś, że w tego typu serialach zawsze wygrywaja ci dobrzi, w tym przypadku ludzie. Ale ja chciałbym, żeby Cyloni wybili ich co do nogi, takie małe urozmaicenie ;]
-
Dobre odcinki 3 serii konczą sie na 5/6. Dalej jest już IMO tylko gorzej. Za to 1 i 2 seria to jest zupełnie inny serial, pełen akcji, dynamizmu i co najważniejsze - zero przynudzania.
-
Nie wejdzie, to jest jedyna rzecz poza śmiercią której jestem pewien ;]
-
Żebyś sie tylko nie przejechał na 3 serii, IMO są tam tylko ze dwie naprawde dobre akcje.
-
To ja wrzuce tu jedno zdjęcie. Od lewej ja, moja partnerka i kumpel z klasy Panna wyszła jak ostatnie czupiradło, wiem, ale nie miałem serca jej tego powiedzieć :lol:
-
No ja wróciłem ze studniówki i szczerze powiedziawszy nie jestem zbyt zadowolony, ale o tym zaraz. Co do alkoholu to był to chyba oczywiste, pod stołami. Ja nie piłem, ale widziałem jak inni tak. Nikt sie nie schlał, nikt nie rzygał, pełna kultura. Wracając do samej imprezy... zawiodło wszystko, zaczynając od muzyki na żarciu kończąc. Jak wchodząc, zobaczyłem kapele dziadków po 60-siątce każdy to juz wiedziałem że będzie niefajnie. Na wejscie było tradycyjne "jesteś szalona" a potem było już tylko gorzej. Kocham przeboje balów jak 70 zeszłego stulecia, no ale sory, to nie jest muzyka przy której zwykli się bawić ludzie po 18-19 lat. Ja rozumiem, że taka jest koncepcja balu, i że to nie ma być jakieś disco czy coś, no ale bez przesady, tańczyli tylko nauczyciele, i to ci starszej daty. Ja z partnerką w sumie tylko kilka kawałków zatańczyliśmy, ale to był polski rock i jakieś przytulańce. Organizacja też troche kulała, wszystko było za małe. Do tego aby dojść do miejsc gdzie siedziała moja klasa, musiałem przejść przez trzy inne sale pełne ludzi. Jedzenie już z samego wyglądu było "nieapetyczne", tylko nieliczni odważyli sie to to spróbować i mówili że kiepsko. Jedyne co zaspokoiło wszystkich to tradycyjny bardszczyk pod koniec imprezy. Jedyne co mnie tam trzymało, to partnerka, bo była IMO ubrana super, aż wzroku nie mogłem oderwać ;] Całość oceniam na słabo/mocno średnio Zdjęcia wrzuce jak je zgram z aparatu (czyt. jak mi sie będzie chciało podnieść tyłek z fotela)
-
Ok, napisze to jeszcze raz, aby wszyscy zrozumieli Łatwiej jest zdać, jeżdżąc na egzaminie takim samym samochodem, na jakim sie uczyliśmy. Wszyscy zrozumieli, czy jeszcze komuś powtórzyc?
-
Ok, prawo jazdy jest dokumentem uprawniającym do jazdy pojazdami do 3.5t ale ja tu pisze stricte o egzaminie i tylko o nim. Chodzi mi o to, że lepiej sie do niego przygotowywać na takim samochodzie, na jakim sie będzie zdawało. Przykładowo, kurs przechodzisz na Golfie IV a egzamin na Punto. No bez urazy, ale w 5 minut raczej byś sie nie przestawił ze sposobu jazdy golfem na punto.
-
Nie, zauważ tylko, że nie jestes w stanie sie przystosowac do innego samochodu w 5 minut.
-
Dlatego właśnie IMO bezsensem jest uczyć do egzaminu na samochodach innych niż są w WORDzie - jest Punto - ucz sie na punto, żeby lepiej wyczuć ten samochód i nie mieć potem problemów. Troche śmiać mi sie chce jak widze nauki jazdy w Poznaniu jeżdżące Golfem IV, Pandą, nawet Mitsubishi L200 widziałem, do tego Audi TT i Mercedes jakiś tam coupe, szczególnie że w WORDzie w P-ń są tylko Punto. Ja sie uczyłem na Punto, wsiadłem do samochodu egzaminacyjnego i nie było problemów z przystosowaniem sie.
-
Nam dzisiaj wychowawczyni (znienawidzona kobieta) powiedziała cały plan studniówki. Na podkreślenie zasługują dwa punkty - toast szampanem bezalkoholowym :lol: - koniec imprezy: godz. 2.00 <- porażka, trzeba będzie znaleźć jakiś klub na afterparty Oczywiscie zarzekała sie że będzie impreza bezalkoholowa, że jak ktoś będzie pił to będzie wywalony, będzie miał problemy u dyra... no tak, zapomniała tylko, że to iż nauczyciele będą na Studniówce to jest nasza dobra wola i tradycja poniekąd ze ich zaprosiliśmy. Generalnie mnie to fika, niech ludzie robią co chcą byle mi w droge nie wchodzili i nie przeszkadzali w dobrej zabawie. Co do ubioru to garniak + koszula + krawat czerwony (łatwo sie domyślić, jaki kolor sukni ma moja partnerka)
-
Noo nowy odcinek pozamiatał ;] Wreszcie coś sie działo. Akcja opisana wyżej - "colonel" - po prostu padłem. Ciekawy pomysł z nanitami, no i objawiona potęga broni Asgardu - nie pozabijali się ;] » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Co do dr Weir to rozbiło mnie jedno jej określenie na Hataku - dr Repli-Weir. BTW to czasem nie ona przybrała forme Larrin? Były ubrane tak samo, bo jeśli tak to sie zacznie... ;] I jeszcze to spotkanie -Larrin? -What the hell are you doing here? -What the hell are YOU doing here? :lol:
-
Dysk Sata, A Szybkość Systemu
el_gringo_dado opublikował(a) temat w Dyski SSD, HDD, CD-ROM, DVD, Pendrive
Krótko i zwięźle na temat, albowiem czas mnie nagli, a komputer spowalnia. Mam sobie ładny, nowiutki, śliczniutki dysk SATA WDC 3200AAKS i na nim sobie jest system. Jeżeli dysk chodzi sam, to wszystko cycuś-glancuś chodzi. Aczkolwiek, gdy podłączam dysk ATA Samsung SP0802N, to system okropecznie się wlecze. Początkowo miałem wogóle problem żeby sie uruchomił, jednakze sobie poradziłem. Teraz system (nowy, świeży, nieśmigany, zainstalowane tylko sterowniki) wlecze sie jak Windows po 5 latach bez formatowania, tak przy starcie, jak i juz po załadowaniu. Aktualizowałem BIOS, ustawiałem w nim wszystko na wszystkie sposoby (first boot, priorytet dysku itd.), oba dyski są podłączone poprawnie (nie jestem takim noobem, żeby podstawowych rzeczy nie wiedzieć). Płyta to MSI K8N SLi Platinum (MS-7100) z najnowszym biosem. Pytanie, co teraz zrobić, aby system działał szybciej, żeby mi nie powodował nerwicy i aby dysk ATA był cały czas podłaczony. Dodam tylko, iż na dysku ATA też jest system, dlatego pierwszeństwo bootowania ma SATA i tak też się włącza. Format ATA nie wchodzi w grę, bo raz ze nie chce tracić danych, dwa że przyda sie w razie awarii, trzy że mi sie po prostu nie chce. Dodam jeszcze tylko, że zworki ustawione prawidłowo, według zaleceń producenta, dysk ATA jest w 100% sprawny, a UDMA włączone. Sugestie? PS jeżeli temat był już wałkowany, to proszę i przeniesienie tam mojego pytania. -
Ja dzisiaj pisałem historie podstawową, spodziewałem sie czegoś trudniejszego, choć i tak pytania dotyczące okresów po średniowieczu były w większość strzelnicą. Cóż, dopiero skończyłem przerabiać średniowiecze...
-
Próbna matura organizowana przez OKE, pisaliśmy wczoraj, dzisiaj i piszemy jutro, za to w marcu już nie. Ano nie nagrali płyt na angola, peszek. Nic nie przerwali, bo w sumie wszędzie tam gdzie dziś pisano, nie było płyt.
-
Moze i zdaje angola na rozszerzeniu (pewnie i tak zmienie na podstawke, bo na polibute rozszerzony jest mi zbędny, a po co sie przemęczać), to jednak po próbnych maturach chciałem troche ostudzić mózg dobrą rozrywką z napisami ;]
-
No i co z tymi napisami, mamy wtorek, a tu nic...
-
Weźcie mi powiedzcie, jaki głupek w CKE nie nagrał płyt na angola?! Przez to naiczyciele musieli czytać i na rozszerzeniu ni w ząb nic nie zrozumiał i musiałem strzelać... żal.pl po prostu. Generalnie część z wypracowaniem jakoś specjalnie trudna nie była, ale czytanie ze zrozumieniem i rozumienie ze słuchu (sic!) było gorsze. Gorzej, że teskt był czytany przez dwie nauczycielki, z których jedna mówiła doskonale i tu wszystko zrozumiał, a druga sepleniła niemiłosiernie... mówie oczywiscie cały czas o rozszerzeniu.
-
To będzie wtedy cięta riposta: spier...! :lol: A tak bardziej serio to nie, nie napije sie, po prostu nie chce i tyle. Mogą mi skoczyć, jak zaczne z nimi chlać to o własnych siłach stamtąd nie wyjde, wiec wole wogóle nie zaczynać.
-
No ja Przedwiośnia nie czytałem (wogóle jeszcze nie opracowywaliśmy, dopiero za tydzień będzie :mur: ), dlatego wybrałem pierwszy temat. Tez stosunkowo łatwy. Czytanie ze zrozumieniem było ciekawe, nie proste, nie trudne. Ciekawe. Choć oczywiscie jak zwykle była Wielka Improwizacja ;] Jutro anglik a po jutrze historia
-
Ja garniak kupiłem jakieś 2 lata tamu za 450zł i trzyma sie doskonale, nie trzeba płacić majątku za dobry ciuch. Jakiś specjalnych przykazań co do stoju od dyrekcji nie mamy (na szczęście). Zastanawiałęm sie też przez chwile czy by na studniówke samochodem nie jechać, bo i tak pił nie będę, nie to że nie chce, po prostu nie lubie. Jednak zrezygnowałem z tego pomysłu.
-
Co jest z napisami do nowego SGA? :blink:
-
Ja pare dni temu odebrałem prawko i co? Ano nic, od tamtego czasu moge sobie conajwyzej popatrzeć na samochód. Tak to jest tak ma sie nadopiekuńczą matke, która myśli że jak tylko wsiąde do samochodu to odrazu sie zabije nim z garażu wyjade. No i jeszcze wychodzi z załozenia, że lepiej naucze sie jeździć w trudnych warunkach siedząc w domu :mur: Po cholere ja robiłem to prawko...
-
National Treasure: The Book of Secrets - czy to komedia? Nie! Czy to film sensacyjny? Nie! Czy to kryminał? Nie! To Superm... ekhm... A wracając do samego filmu, to cóż... Coppola tradycyjnie nie zabłysnął finezją aktorską, ale wyszło ciekawie, nawet bardzo. Sceny przesycone humorem, który oczywiscie nie każdemu musi przypaść do gustu, mnie śmieszyły. Do tego wciągajaca akcja, ciekawe zagadki i szybka akcja. Idąc do kina spodziewałem sie czegoś innego, przegadanego filmu w stylu Indiany Jones'a, ale wyszło znacznie lepiej, tu plus. Do tego muzyka w niektórych momentach pasowała idealnie do sytuacji (vide początek filmu). Podsumowujac IMO znacznie lepsze od części pierwszej, dla dorosłych oraz dzieci. 8/10