Dr_Zoidberg

Koles na allegro je sprzedaje za 250 z buda Rack 19". Po pierwszym kupie parę sztuk ;-) bo daje znizki przy wiekszych zakupach. jak ktos chce to na priv.

heh moj compaq tyle mniejwiecej pobiera :-) znaczy sie 240V 10A. Czyli przyjmując metodę oznaczeń Codegena ;-) mam ile?

No to zeby tak zrobic musisz rozebrac jakis "redundant power supply" i zrobić kopię. Rozumiem że chcesz mieć zabezpieczenie na wypadek awarii. Jak połaczysz po prostu kabelki (żółty z żółtym, czerwony z... itd.) to zaraz któraś zasiłka się spali - bo przy jakiejkolwiek różnicy napięć zasilacze zaczną "zasilać się nawzajem". A najlepiej to sprzedaj te co masz i kup używany zasilacz compaq 2U 750W.

No według ZDnet 50% użytkowników atakuje swoje komputery :lol:. Więc zachęcam do konstruktywnych działań ;-)

Dziwne. Mi dziala: http://overclocking.biz/krew.JPG

Już poprawiony - JPG musi byc duze. Sorki za kiepska jakosc - to z webcamu :-((.

No to patrz overclocking.biz/krew.JPG. No z plamą krwi przesadziłem. Ale są krwawe odciski paluchów.

Heh - mnie to nie wzrusza :-). Moja bude sam wyciagalem prosto z łoryginalnego pudełka pakowanegi w Chinach (na cargo była odbierana). Otwieram. A w środku zaschnieta plama krwi 8-). Zostawiłem of cors. To jest nekromantyczna obudowa. Poświęcona krwią niewinnych Chińskich dysydentów.

To byłaby taka "cicha" wojna jak między USA a UE. Wystarczy poczytać wiadomości biznesowe, żeby zobaczyć jak to wygląda. Nie sądzę żeby taka zmiana się kiedykolwiek w PL udała. Nie kiedy mamy ludzi takich jak Lepper i mafia związkowa na ulicach. Dlatego twierdzę, że UE to jedyne rozwiązanie. Ale to nie tylko siła nabywcza się liczy musimy mieć też coś co moglibyśmy eksportować - to warunek konieczny dla istnienia handlu zagr. w długim okresie. A ja nie widzę w tym nic sprzecznego - wewnątrz UE jest wolny rynek (i to bardziej niż w NAFTA). A "urzędnicy" to chwyt erystyczny - bo w USA uważanym za leseferystyczny raj :lol: (ok przesadzam) jest ich dużo wiecej. Banany - to przykład wojny z USA. Śliwowica będzie dostępna ale oznaczona jako produkt regionalny - chodzi tu o ochranę konsumentów (faktycznie czasami przeradza się to w nadopiekuńczość. ale fakt faktem że pędzona w warunkach domowych wódka ma dużo za dużo :lol: acetonu, metanolu i innych świństw od których łepek odpada).

A niby co ci w tym nie pasuje. Jeżeli nie wejdziemy do UE to pozostają nam 2 drogi: 1) Autarchia 2) Poszukiwanie alternatywnych rynków zbytu Opcję 1 możemy odrzucić od razu (przykłady: Albania, Korea Płn. - to się nie sprawdza). Bramka nr 2 oznacza stan permanentnej wojny celnej z UE. A alternatywne rynki zbytu muszą być na tyle blisko żeby zapewnić duży wolumen wymiany towarowej (przepraszam, ale NAFTA odpada, chyba ze przeniesiemy Polskę do Ameryki Płn.) Jedynym sensownym pozostaje więc Białoruś i Rosja. Oczywiście fajnie, ale wolę jednak UE. A co widzisz w tym sprzecznego? Konkurencja jest jak najbardziej, ale tylko wewnątrz UE. Dlaczego UE miałoby niby pozwalać jakimś krajom, które nie robią nic dla wspólnoty korzystać z jej dobrodziejstw? Popraw mnie jeżeli się mylę, ale w Irlandii to rząd zdecydował o powtórzeniu referendum. UE nie miałą tu nic do rzeczy. To co mówisz jest bezczelnym naginaniem faktów. Gdzie co jak? Przykłady proszę!

W całej cywilizowanej gospodarce jest tak, że to producentowi zależy na kontraktacji - i to on latać ma za zbytem. a u nas jakoś się tak zakłada że to przetwórcy mają przyjść do rolników. A jak to jest, że informatycy jakoś nie blokują dróg, paląc opony i domagając się interwencyjnego skupu skryptów PERL i programów w C? Czy twierdzisz że rolnicy to ludzie gorszej kategorii, bo nie potrafią się odnaleźć? A swiją drogą, to jeżeli sytuacja jest taka jak przedstawiasz, to przecież w unii dostaniesz swiją quotę i dopłaty i zagwarantowany skup (do wysokości quoty).

Drobna poprawk nazwy wyglądają tak: 40125S i 40125W. 40 - zapis 12 - zapis CDRW 5 - wersja chpisetu S/W metoda zapisu - pcav/cav/zclv A qrcze na chipset 8 to sobie jeszcze poczekamy (na razie jest 48246 na chipsecie "6" który ma możliwości do 52 i wzwyź).

Co Ci powiem to Ci powiem ale przerób sobie ją na 48 :-). Bo tak to więcej nie wyciśniesz ;-(.

Już mówiłem - to zależy od firmwere - Czy zapis jest ZCLV czy PCAV. Bo przy ZCLV dużo się traci na rozpędzaniu napędu. Poza tym trzeba dobrać firmware tak aby zaczynał od jak najwyższej prędkości. Najlepiej poczytać o tym na CDfreaks.

Co roku są zawody (to nawet mistrzostwa świata) gdzieś na wybrzeżu. Tylko nie wiem czy beret może być krochmalony ;-).

I jak z tm nero cd speed? A poważniej to: Z-CLV i P-CAV to metody zapisu. P-CAV jest lepsza (szybsza i lepsze płytki wychodzą). Z-CLV - płytka kręci się ze stałą prędkością liniową, a potem skokowo ją zmienia. Efektem są widoczne zmiany wyglądu nośnika. P-CAV - płytka ma stałą prędkość kątową. Nie ma skoków prędkości (podczas których nic nie zapisuje) więc jest szybsza.

Co do rolnictwa w UE to moja daleka rodzina ma gospodarstwo na południu francji (okolice Tuluzy) nie mają ani jednej maszyny. Totalny outsourcing. A jakoś prosperują. Jak trzeba coś zrobić to wynajmują kombajny (czy co tam akurat trzeba) z lokalnej "stacji" i maszyna pracuje przez 3-4 dni _bez przerwy_. Jedyną receptą na uzdrowienie Polskiego rolnictwa jest stworzenie gospodarstw z prawdziwego zdarzenia. I żadne dopłaty w tym nie pomogą - tu konieczna jest pomoc strukturalna - m.in utworzenie takich gminnych "parków maszynowych" - wiem że pachnie to komuną, ale tam się sprawdza. Aha i jedno pytanie - jaka jest różnica między tym czy gospodarstwo ma Polak, Holender czy Niemiec, jeżeli podatki odprowadza do lokalnej kasy, i zatrudnialokalnych pracowników?

Masz nero? To wejdź do Nero Toolkit/Nero CD Speed i zrób test i powiedz co pisze na samym dole a najlepiej zapodaj zrzuto obrazu. Wtedy się zobaczy.

Kraków kiepsko zaopatrzony jest. Ja mam do delfina (wrocław) ze 2,2 rzutu beretem (oficjalny rekord to 90 metrów - antenką do góry) i tam są: TDK - 48 Verbatim - 40 Platinum - 40 Princo Budget - 48 Xidex - 48 (i maaasa innych)

Troche wolno - a masz Z-CLV czy PCAV? U mnie pali koło 2:30. Ale to zależy od nośnika.

O zautomatyzowaniu myslalem - tyle ze potrzeba wtedy jakies 10x6= 60 GB dysku (no może troche mniej). A jak nie to automatu który wkładałby kolejne płytki do DVD. Sam dysk to pestka (no może nie tak do końca, ale za te 500 PLN wolę kupić coś innego). A i tak znajac siebie to zapchałbym ten HDD w miesiąc :-). (dzięki japońcom za nagrywarki :lol: ). A czy ja mówię, że chcę je oglądać? :wink: Ja się nimi chwalę 8) Tylko że ma to tą wade, że jak przybłąka się jakiś znajomy to od razu ze sztycą płyt przychodzi.

Sorka, bzdury odnosiło sie do obaw "samoobronopodobnych". Wiesz co, z takimi poglądami to chyba daleko nie zajdziesz. Jeżeli w typowym gospodarstwie pracują w PL dajmy na to 4 osoby, a w UE na tej samej powierzchni 1, to po jaką cholerę te 3? Wykonują pracę do której wystarczy jedna. Tyle że naprawdę te wskaźniki wyglądają jeszcze gorzej. Gdzie ja to niby mówiłem? Wiesz co? Na uczelni wypełnialiśmy takie papiurki, I jeśli ktoś nie jest w stanie tego zrobić z pomocą urzędnika (który jest zobowiązany do bezpłatnej pomocy) to niestety jest za głupi żeby prowadzić własną działalność. A z tańszą produkcją nie ma problemu - ważne jest techniczne uzbrojenie pracy. O co przy funduszu strukturalnym jest łatwo.

Moj (patrz podpis) wyciaga koło 19-24 - ale ja stosuję masę filtrów. Dlatego WIECEJ MOOOCY :twisted: :twisted: :twisted: A dobra optymalizacja dla AMD jest niestety tylko dla platform wieloprocesorowych :-(((. A ja mam tak, że dostaje 4-10 filmów na mniej niż 24 godziny :-((.

Ufff... Wreszcie się przegryzłem przez to co wyżej.... A adminów proszę o zablokowanie wątku dla domeny ae.wroc.pl bo jak mi jakiś wykładowca wejdzie w wątek to pęknie ze śmiechu. A ja ochoty na zmiany programowe nie mam :lol: Parę uwag do tego co wyżej: 1) Ziemia i wykup przez cudzoziemców. Jedna wielka bzdoora. Jakoś tak się dziwnie składa, że razem z końcem XIX wieku skończyło się znaczenie ziemi jako czynnika produkji. Rolnictwo - to w PL mamy cholernie nieefetywne. 25% ludności wytwarza kilka% PKB. Żałość. I to właśnie tych ludzi stanowiących "bezrobocie ukryte" nazwałbym darmozjadami. Jedyną według mnie formą doprowadzenia tego wszystkiego do normy jest zbankrutowanie wszystkich miniaturowych gospodarstw i utworzenie gospodarstw średniej wielkości. To niestety wiąże sie z wpuszeczeniem do Polski obcokrajowców, bo Polacy raczej nie mają skłonności do tworzenia takowych. A co do dopłat bezpośrednich. Wolę dostać fundusze strukturalne niż dopłaty. Bo dzieki temu mogę produkować 2 razy taniej niż konkurent. A wtedy wszystkie dopłaty on sobie może w .... schować. 2) Federacja Rosyjska i popyt rynkowy Tak się jakoś dziwnie składa że Federacja Rosyjska ma nieustający deficyt żywnościowy. Tyle że Unii udało się nas "wygryźć" niższymi cenami. Poza tym FR ma praktycznie zagwarantowany rozwój gospodarczy (patrz zasoby surowcowe - szczególnie surowce energetyczne). 3) NAFTA Też bym wolał NAFTE, tylko gdzie możemy kupić ziemię coby Polskę przenieść - Meksyk, Kanada? A może się zamienimy z Fidelem na Kubę? 4) Praca w UE i okresy przejściowe Okresy przejściowe można dowolnie skracać (ale nie wydłużać). Ich skrócenie zapowiedziały Niemcy i Hiszpania. Hiszpania AFAIR chce od razu przyjmować Polskich pracowników. Ja tam Unii powiem zdecydowane TAK. Wymiana międzynarodowa jest zawsze korzystna. Unia tą wymiane ułatwi. Otwarte rynki pozwolą na szybszy rozwój przedsiębiorstw. A to że niektóre będą bankrutować to niestety normalne - i przynosi pożytek konsumentom - bo padają tylko te najmniej efektywne, o najwyższych i nieredukowalnych kosztach. A tak na marginesie - to Polacy zarabiają prawie dokładnie tyle samo co Unici. Dostają do ręki 2-3 razy mniej ale ich wydajność pracy jest też 2-3 razy mniejsza.

Ja kce ja kce! DVD to DivX w ile? Hmmm... może nawet real-time :-) mniodzio.