Prawdę mówiąc nie jest to aż tak nierozsądne jak Ci się wydaje. U mnie komputer stoi w pokoju, w którym zdarza mi się przyjmować gości, i nie wyobrażam sobie ustawienia tu chłodnicy/nagrzewnicy z samochodu, żeby nawet była wypolerowana na lustro. Ale tak samo mówli wszyscy moi znajomi jak kupowałem budę Chiefa, i jakoś argument że mogę zaoszczędzić 400zł też mnie wtedy nie przekonał.
BTW. Jak potrzebujesz butów to też kleisz je z tektury i paru kawałków tworzywa żeby oszczędzić ok. 200zł? :)
Nie twierdzę że używanie chłodnic z odzysku jest bez sensu, albo że mają gorszą wydajność, ale zgadzam się, że można chcieć wydać dwie stówki więcej dla lepszych wrażeń estetycznych (i ew. lepszego samopoczucia).