Voltar -> sam na nich jadę :)
Co do zasilacza to zgoda, ale czasem pusty śmiech mnie ogarnia jak wszystko na niego sie bezkrytycznie zwala.
Jak naprawdę dużo urządzeń jest popodłączanych lub ich prądożerność jest ogromniasta to i owszem może to być probliem (vide kolega kilka postów wcześniej...). Ja mam zasilacz 360-kę , jakiś tam ;), do tego podłączone sata 160G, cdrw, xp2800 (kurtka, ale grzejnik ;) ) , 512 kość , wiatraki no i Radeusz (mobo nie licząc).
Ale przy kartach jest małe ale, no bo po coś to drugie łącze zasilania na nowych prądożercach wstawiają...
A propos zwalania winy na zasilacz: już widziałem wiele przypadków porad typu "zmień zasilacz bo za słaby pewnie", gdzie ni jak nie przystawały one do sytuacji. Zaciemnia to obraz tym, którzy nie zastanawiają się nad problemem zanim zaczną go naprawiać. No i kosztuje ich to $$$ bez żadnego skutku :(
Np. moja poprzednia karta Radek 9000 / 64MB. Po przejściu na nowy sprzęt przestała współpracować z XP-kiem. Cuda niewidy w te i we wte. Uderzam tedy w google i patrzę co tam ludziska inne z tą kartą mają. No i mają to samo. A porady forumowiczów : 50% - zmień zasilacz, 45% hgw, 5% - "wejdź do rejestru, wpis XXX zmień wartość na YYY blabla"... Hmm zacząłem na to patrzeć u siebie i po zmianie na AGPx2 jak ręką odjął (no prawie, bo baardzo rzadko ale jednak VPU Recovery).
No a po zmianie na Radeusza 9550 popatrz Pan zaczęło chodzić normalnie ;)
O w mordę ale sie naklepałem, fufufu, aż się paluchy zgrzały...