TRUST

Szczerze mówiąc tej pierwszej nie znam z własnych doświadczeń, natomiast miałem Shuttle przez jakiś czas - płyta jest BARDZO stabilna - polecam.

O ile można jeszcze trafić ECS stabilnego ( o tyle o ile takie coś jest w stanie) to z Merkury wogóle mi się to jeszcze nie zdażyło. Ostatni z jakim miałem do czynienia u znajomego np. na jednym pci spalił 3 modemy po kolei...i nie pytajcie jak i dlaczego, bo tego nawet serwis nie wiedział ( im też załatwiło modem;) ...ale to juz skrajny przypadek....

DJ, seagate nie wyrabia. Daj o wiele mniejsza FSB a zobaczysz, ze nie trzeba bedzie reinstalowac win2k. kilku osobom juz seagate nie wyrabia, traca dane, Tobie win2k sie kaszani. Z Seagate coś wogóle jest nie tak. Jak dołożyłem do kompa drugi dysk - U5 20Gb pod winXP ,to nie dość, że dane padały po pierwszym resecie, to co dwa dni robiły się bad sectory logiczne, a test w sandrze był w granicach 4300. Po powrocie na win98 nie ma z nim żadnych problemów ,a wynik w sandrze poszedł o 20 000 w górę.

Spróbuj jeszcze wymienić CD rom, bo z Creativami po niedługim czasie są problemy - chyba ze względu na laser , z czytaniem płyt 800 i CDRW. A co do ECS - faktycznie, jeżeli chcesz podkręcać to doinwestuj w inną płytę, a jeżeli nie, to ta płyta jak się trafi dobry egzemplarz jest OK.Aha - i nie wymieniaj CD na Sony, bo możesz zamiast ekranu startowego z BIOSem zobaczyć kolorowe "chińskie" znaczki.

W drugim kompie mam zainstalowanego Win98se od sierpnia chyba. Zmieniłem w nim: cztery płyty główne (ESC -2x, Shuttle DDR,Abit KT7a), 5 razy grafikę - od rivy do GF2 GTS, 5 razy procki - każdy był podkręcony o conajmniej 100Mhz, a na ECS było podnoszone przez FSB, nie wspominam juz o wymianach dźwięku i kart sieciowych - i jak narazie jeszcze nie było ani jednego zwisu ani blue screena, więc w takim układzie system nie jest tutaj winą. Wyjątkiem była K7S5 na której był walnięty dźwięk.

Jeżeli płyta działa i jest taka możliwość wymiany, to raczej wątpię żeby się czepiali, bo razczej nikt nie spisuje wersji biosu - a mogę się założyć, że 60% sprzedawców nawet nie wie, że bios można zmieniać :wink:

A teraz jeszcze ciekawiej - Duron 1000 po podkręceniu do 1200 odpala bez mrugnięcia okiem i to na nominalnym Vcore - 4 godziny męczę go jakimiś stability test i narazie bez wywrotek. A Duron 1200 dalej ani drgnie.

Gdyby grafika była źle podpięta, to raczej z D1000 też by nie ruszył. Robiłem kilka prób, więc złe ułożenie procka też odpada. BIOS clearowałem, więc to też nie jest wina tego. A po drugie dla wyjaśnienia, bo może faktycznie niejasno napisałem - problem jest z DURONEM 1200. A przed tymi duronami to na tej płycie chodził Athlon 1200@1400 i nie było problemu. PS. I prosze sie mnie tutaj nie awanturować!!! :P

W drugim kompie, na płycie Abit KT7a - raid maiłem ostatnio Durona 1000 na morganie. Płyta widziała go jako Athlona i rano zrobiłem sobie aktualizację BIOS. Zobaczył go jako 1000 Duron , zaczął obsługiwać SSE. Wszystko OK. Miałem go zamiar właśnie zmienić na Durona 1200 , no i ...ciemność.Wszystko rusza - coolery,dyski itd, ale grafika się nie zgłasza ( jakby procek był padnięty). Ale na solteku poszedł i na Abit KR7a poszedł....Włożyłem spowrotem D1000, bo pomyślałem ,że może mobo padła - ale odpalił bez problemu. Czy ktoś ma może taki konfig, albo wie jak to cholerstwo ruszyć do przodu? ( oba procki nie były kręcone - narazie ;) )

W temacie napisałem - to pytanie teoretyczne - a może się coś spali ? :D :D

Jakiś czas temu postanowiłem sobie odpalić jakąś gierkę...nie pamiętam czy to był Tomb Raider 1 z patchem dla voodoo :) czy Turok 1. Efekt jakiego można było się spodziewać, to plum - "brak tego i tamtego program nie może być uruchomiony". Pytanie - czy ktoś próbował łączyć np. GF2 lub GF3 z voodoo 1, jeżeli tak, czy nastąpił jakiś drastyczny spadek wydajności karty przy użyciu np. 3d marka ( oczywiście bez używania voodoo 1 w tym czasie :) jako urządzenia renderującego ? A swoją drogą to były czasy - człowiek przy rozdzielczości 640x480 miał koło 25 klatek ( albo i nie - na co zresztą nie zwracał uwagi) i był zachwycony tą grafiką "bez pixeli" :wink:

Miałem okazję złożyć kilka kompów na tej płycie. Niestety co do jakości to jest tak, że losowo trafiają się egzemplarze stabilne jak skała ( może taka bardziej wapienna ) a są takie, co to włożyć można najwyżej do szuflady. Pomijając niewielkie możliwości podkręcenia czegokolwiek na tej płycie ( w końcu też nie każdy musi ) głównym mankamentej tej płytki jest karta dźwiękowa. Na 10 egzemplarzy 4 mają tą kartę strzeloną na dzień dobry i nie wiem, czemu, ale nawet jej wyłączenie w BIOSie powoduje niebieskie ekraniki pod windowsem. Przekładając procek, pamięć i grafikę z Abita czy Shuttle wynik w 3d mark jest około 10-15% niższy, więc wydajnościowo też jest taka sobie. W niektórych egzemplarzach zauważyłem problemy ze wstawaniem BIOSu po włożeniu czegokolwiek nowego do PCI. Ogólnie płyta jest fajna jeżeli ma w niej być tylko grafika i ewentualnie dźwięk (dodatkowy) i ma służyć aplikacjom biurowym (zresztą do tego zdaje się była stworzona). Moim zdaniem lepiej zainwestować w jakąś inną płytę. To taka moja skromna opinia.

Nie chodziło mi o to, że chciałbym taką mieć...po prostu... nie chciałem być tak brutalny ;) Jakby kręcili nową wersję "Lalki" Prusa, to mogłaby robić za piecyk przy ustawianiu scenografii.

Z tego co do tej pory widziałem, to ta srebrna jest the best :!: :!: :!:

Reszta też się zgłasza... :lol:

Czy ta dziura w kablu ma około 1-2 mm ? Z ciekawości wygrzebałem trochę taśm z pudła i faktycznie - niektóre mają takie nacięcie a niektóre nie. Ale czemu to ma służyć...hmm...sam nie wiem.

Gusta to wiem co to i wiem też,że bywają różne, ale "schyniente" to pierwszy raz widzę 8O. Może to po hiszpańsku, bo jakoś tak to brzmi...

Niestety - takie prawo rynku. Gdyby gry dalej wymagały s3+voodoo1, to taka nVidia może by nawet nie powstała. A tak - nowa gra, nowe wymagania, kolejny GF - interes cały czas idzie naprzód :wink:. Pozatym zawsze pogoń za realistyką gier istniała i to na życzenie nas samych :)

Obraz na monitorach skacze i pływa - to wiem, że się zdarza, ale żeby komp jakoś reagował - niezauważyłem. Często komórka leży w połowie odległości między kompem i monitorem i nic się nie dzieje ( szczerze ,to jakoś mój Flatron 19" też nie reaguje na nią wcale)

Właśnie - we wrześniu kupiłem 256 DDR Kingstone za 130pln a teraz jakbym chciał dokupić - 340 :(

Jeżeli Rock, Hard Rock, Metal czy Grunge jest dla Ciebie hukiem z głośników, albo trzaskami pocierania płyte o płyte to sie z deczka mylisz. Polecam przesłuchanie płyt kapeli Dream Theater - ten "byle huk z glosnika " wychodzi spod palców gości, którzy skończyli uczelnię w Berkley ( m.in. skończył ją Sting, Pat Matheny i wielu innych, których nie będę wymieniał,by oszczędzić modemowców :lol: ) i zapewniam, że "nie ma w tej muzyce prostoty i banalności " ( słowa Chick's Corea w wypowiedzi na temat Dream Theater). Takich umiejętności nie powstydziłby się żaden muzyk jazzowy. Dorzucić do tego "byle huku" można jeszcze Martina Friedmana, Yngwie Malmsteena, Steve Vai'a itd.

Polecam przeglądnięcie zdjęć z obudowami na stronce : http://www.mission-ghostrecon.com/case.html Ciekawy jest komp w walizce ;)

Właśnie.Kumpel przywiózł do mnie swojego kompa.Po odpaleniu ruszają napędy CD,wentylator i hdd i tylko...ciemność widzę!ciemność! Zmieniłem grafę na jakiś SIS PCI i to samo ( myślałem ,że to grafika ,bo się wogóle nie zgłasza).Przełożyłem jego procka ,pamięć i grafikę na inną płytę (tzn w zasdzie włożyłęm inną płytę do jego kompa). Podejrzenie padło na to ,że procesor umarł (Duron 700@800 więc wiele nie był podkręcony). Nie mam akurat zwykłych pamięci ,tylko DDR i jakie może być prawdopodobieństwo ,że komp nie chce ruszyć z powodu pamięci ?

YEAH :-) Nie ma to jak New Wave ;-) Nightwish tez jest cool - Tarja ma fajny ciekawy glos. A Running Wild, albo Hammerfall sluchasz ? Running słuchałem kiedyś dużo,ale po Jolly Roger szczerze mówiąc zrobili się ...ciut nudni.Ale ogólnie są też ok :)

Niestety :) Nigdy nic nie kupiłem n ic w slklepie wysyłkowym(tfu,tfu) pierwszy raz jam shańbion uczynkiem owym...