Skocz do zawartości

radek_sziwa

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

radek_sziwa's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam, Dwa dni temu przewiozłem kompa z Poznania do Wrocka w bagażniku auta. Po podłączeniu wszystkich kabelków w domu i wciśnięciu klawisza POWER nic się nie dzieje. Komputer nie wstaje, mimo że dzień wcześniej chodził bez zarzutu. Najdziwniejsze jest to, że po jakiś 10 minutach gdy tak siedziałem i patrzyłem na tą kupę złomu, nagle ni z tego ni z owego komputer sam się uruchomił. Ale jakoś tak dziwnie bo nie poszedł sygnał na monitor, ekran był czarny, przycisk RESET nie działał, podobnie jak przytrzymanie przez 5 sek. przycisku POWER. Niemniej jednak wentylatorki chodziły, dysk szemrał, CD-ROM się otwierał. Po jakiś 10-20 sek komp sam sie wyłączył. Co jest grane??? Dodam, że nic tego dnia nie piłem ani nie paliłem :D Czy możliwe, że w transporcie coś się uszkodziło? Napięcie na płytę wchodzi - pali się zielona dioda. Płyta to ASUS A7V333, procek to Athlon 1700+. Zasilacz 250W. Próbowałem zresetowac BIOS przez wyjęcie bateryjki - nie pomogło. Wyjąłem wszystko, przeczyściłem styki karcie graf, pamięci, wyjąłem procka i wsadziłem na nowo - nic. Odłączyłem CD-ROMA i dysk - nie pomaga. Komp nie wstaje. Osobiście stawiam na płytę. Ale dziwi mnie to włączanie się kompa samoczynne. Nie wiem co począć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...