Mój konfig to : zasilacz 360 Wat,Abit IS7E2, Pentium 4 HT 2.8 Ghz, Winfast Leadtek FX5900XT, TwinMOS 2*256 MB, Baracuda 7 120Giga. Mam następujący problemy: 1. - Przy odpalaniu np dooma 3 wszystko chodzi i nie ma problemow, ale jak chce pograc w ameicasarmy, to mi sie komp resetuje, pozniej wywala okno ze system odzyskał sprawność po poważnym błedzie i takie tam... 2.-Mam temperature w biosie na procku ok 65 st. , to chyba normalne nie jest? Dodam ze mam zalmana 7000 w pełnej miedzi... Może ktoś rozwikła moja zagadke... Z tym pierwszym, to moze byc zasilacz, tylko czemu z doomem nie ma problemu... A co do temperatury to nie mam pomysłu, juz go drugi raz pasta przesmarowałem, ale jest dokładnie tak samo... Wie ktoś o co w tym chodzi? Text skopiowalem z tematu restartujacy sie komp, moze tu mi ktos odpowie konkretnia...